Z pyszczkiem coraz lepiej. Wiadomo komórki nerwowe nie mają prawa odnowić się czy zregenerować, ale sam kot może jakoś przyzwyczaić się do niedowładu, szczególnie, kiedy poruszanie szczęką nie sprawia mu już bólu.
Je sam, najczęściej wylizuje papkę, ale stara się już łapać całym pyszczkiem jedzenie i gryźć.
Trzeba wycierać mu pyska po jedzeniu i nie dopuszczać żeby po jedzeniu się wytrzepał, bo...trzeba będzie wycierać również ścianę
Jest całkiem kuwetkowy, nawet nie potrzebował przeszkolenia


