BIAŁA KOTKA SISI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 7:51

CoToMa pisze:
Grażyna-kg pisze:
PcimOlki pisze:
andzelika1952 pisze:Miałam ostatnio kotka z FIP - nie miał tylko apetytu i co jakiś czas dostawał temp. do 39,7 . Po podaniu antybiotyku i sterydu , wit. była poprawa i znowu to samo . Marniał w oczach i tak odszedł za TM. Wyniki też były w normie. FIP potwierdził test.

Jaki test? Czyżby wynaleziono wreszcie jakąś nowość, która może potwierdzić FIP?


Test jest "stary jak świat" - standardowy. Niestety, nie jest do końca miarodajny, bo reaguje pozytywnie na antyciała koronawirus (w krwi), a z korona styczność miała większość bezdomnych, w dzieciństwie chorujących. Gdy na przedziałce zaznaczy się jedna "kreseczka", to "na dwoje babka wróżyła", dopiero wyrażne dwie kreski - 95 % FIP.

Chyba raczej 95% kontakt z koronawirusem, a nie 95% FIP...


Niestety, ODWROTNIE.
Grażyna.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie mar 29, 2009 7:51

Grażyna-kg pisze:
PcimOlki pisze:
andzelika1952 pisze:Miałam ostatnio kotka z FIP - nie miał tylko apetytu i co jakiś czas dostawał temp. do 39,7 . Po podaniu antybiotyku i sterydu , wit. była poprawa i znowu to samo . Marniał w oczach i tak odszedł za TM. Wyniki też były w normie. FIP potwierdził test.

Jaki test? Czyżby wynaleziono wreszcie jakąś nowość, która może potwierdzić FIP?


Test jest "stary jak świat" - standardowy. Niestety, nie jest do końca miarodajny, bo reaguje pozytywnie na antyciała koronawirus (w krwi), a z korona styczność miała większość bezdomnych, w dzieciństwie chorujących. Gdy na przedziałce zaznaczy się jedna "kreseczka", to "na dwoje babka wróżyła", dopiero wyrażne dwie kreski - 95 % FIP.


Grazyno test jest do kitu caly - na pewno za jego pomocą FIPa się nie zdiagnozuje. Przerabiałam ten temat przy Szagim. Nawet pisałam do Laboklinu pytając o badania które oni wykonują

Uważam że wogóle bez sensu jet taki test robić zwierzakiowi - nic nie wykaże a zdenerwować może
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 29, 2009 8:32

http://www.vetopedia.pl/article44-1-Zak ... _FIP_.html
:arrow:
Test ELISA wykrywa obecność przeciwciał koronawirusa w organizmie kota. Wynik pozytywny oznacza, że kot wcześniej został narażony na działanie koronawirusa i wytworzył przeciwciała. Jeśli test wyszedł negatywny, oznacza to, że kot nie miał styczności z koronawirusem.
[...]
Należy jednak pamiętać, że swoistość diagnostyczna testu ELISA wynosi ok 50%, co czyni go praktycznie bezużytecznym w diagnozie.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 29, 2009 8:36

Grazyno test jest do kitu caly - na pewno za jego pomocą FIPa się nie zdiagnozuje. Przerabiałam ten temat przy Szagim. Nawet pisałam do Laboklinu pytając o badania które oni wykonują

Uważam że wogóle bez sensu jet taki test robić zwierzakiowi - nic nie wykaże a zdenerwować może[/quote]

Chyba przyznam rację, co do tego testu - wychodzi róznie, też miałam takie dziwne przypadki.
Pamiętam, jak 2 lata temu w panice zrobiłam test na FIP wszystkim moim, wtedy ponad 20 kotom - byłam przerażona, bo wychodziło, że chore !
ODPUKAĆ !- nic im nie jest do dzisiaj, a te, których nie ma, to był inny powód.
Grażyna.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie mar 29, 2009 8:53

Jak minęła koteczce dzisiejsza noc?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 29, 2009 8:54

Grażyna-kg pisze:Co do białek kotki, to mam od dawna "zamówienie" adopcyjne, ale OCZYWIŚCIE NIE DAŁABYM do adopcji chorego zwierzaka.
Kocurka chcę dla siebie, prywatnie. takiego jak opisałam, wiek 4-6 mies.
Grażyna.

tu jest biała kotka która może trafić w nieodpowiednie ręce
jest młodziutka nie wysterylizowana moze ci któzy złozyli zamówienie na białą kotke zainteresują sie tą
http://www.allegro.pl/item595542267_bie ... ersie.html
tu też są białe koty do adopcji
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74 ... sc&start=0
Ostatnio edytowano Nie mar 29, 2009 9:33 przez monika74, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie mar 29, 2009 9:13

Bazyliszkowa pisze:Jak minęła koteczce dzisiejsza noc?

Sisula spała sokojnie ja nie co zresztą przewidziała gayae rano lizneła troche jedzonka i mlesia chlipneła no i była w kuwecie na siu :dance:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie mar 29, 2009 10:48

monika74 pisze:
Bazyliszkowa pisze:Jak minęła koteczce dzisiejsza noc?

Sisula spała sokojnie ja nie co zresztą przewidziała gayae rano lizneła troche jedzonka i mlesia chlipneła no i była w kuwecie na siu :dance:


Dzień dobry wszystkim. Kciuki za nasze słoneczko.

Kardiomiopatia przerostowa, z tego co pamiętam nie jest związana z kolorem kota, ale niektóre rasy kotów są na nią bardziej narażone, ponieważ ma podłoże genetyczne. Najbardziej narażone są mainecoony, ragdolle i norweskie leśne. Interesowałam się tym kiedyś w związku z moją ragdollka Stellą. U mnie takie badanie kosztoju ponad 100 zł.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie mar 29, 2009 10:55

kotika pisze:
monika74 pisze:
Bazyliszkowa pisze:Jak minęła koteczce dzisiejsza noc?

Sisula spała sokojnie ja nie co zresztą przewidziała gayae rano lizneła troche jedzonka i mlesia chlipneła no i była w kuwecie na siu :dance:


Dzień dobry wszystkim. Kciuki za nasze słoneczko.

Kardiomiopatia przerostowa, z tego co pamiętam nie jest związana z kolorem kota, ale niektóre rasy kotów są na nią bardziej narażone, ponieważ ma podłoże genetyczne. Najbardziej narażone są mainecoony, ragdolle i norweskie leśne. Interesowałam się tym kiedyś w związku z moją ragdollka Stellą. U mnie takie badanie kosztoju ponad 100 zł.

kotika a jakie są objawy tej choroby
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie mar 29, 2009 10:59

myślałam zeby za pieniążki z bazarków zainewstować w Feliway dla Sisi na wyciszenie
czy to dobry pomysł jak uważacie?
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie mar 29, 2009 11:05

Co do objawów, to jest problem, bo w zasadzie jedynym objawem są duszności, a często nie ma żadnych objawów, a występuje nagła śmierć.
Bardziej też na tę chorobę są narażone samce kotów.
Jeżeli kotka nie należy do żadnej z tych ras, nie ma objawów duszności, to ja nie widzę powodu robienia tego badania, bo wtedy wszystkim kotom należałoby je robić.
Najważniejsza jest morfologia, badanie nerek, wątroby.
Jeśli będą nie takie jak trzeba, wet powinien zdecudować czy trzeba zrobić jeszcze jakieś badania specjalistyczne.
Ty Monika74 dbaj tylko aby ona coś jadła, bo chociaż wątroba potrafi nieco się regenerować, to czasem zmiany mogą być nieodwracalne.
Sisi bądż grzeczna i jedz, bo gdzieś tam wspaniały domek na ciebie czeka. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie mar 29, 2009 11:08

monika74 pisze:myślałam zeby za pieniążki z bazarków zainewstować w Feliway dla Sisi na wyciszenie
czy to dobry pomysł jak uważacie?


Może narazie podawaj jej ten Kaim aid, on jest bardzo dobry i ma natychmiastowe działanie, a na skutki feiweya trzeba przeważnie czekać.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie mar 29, 2009 13:00

odradzam w tje chwili feliwaya...dostaje juz cos na wyciszenie, mysle ,ze kardiomiopatie nie ma co badac w jej wypadku , a cala energie trzeba skoncentrowac na jedzeniu .....plus.....badania watroby i nerek i siu by bylo....reszta z czasem sie unormuje , to dopiero pare dni.....z jedzonka jesli poczuje sie iut chetniejsza do jedzenia dalabym jej baby cat w royala ...bo to ja powinno wzmocnic ...ale wprowadzac by trzeba do tego whiskasa po doslownie dwie trzy chrupki...stopniowo ,bo ona mocno oslabiona a rewolucja jelitowa przy podmianie karmy jej nie potrzebna.............zjadla whiskasika??? ile ona je i jak czesto z teog niejedzenia ma na pewno okrutnie scisniety zoladek... :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103344
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 29, 2009 13:42

jedzonko podsuwam jej co chwile dosłownie
do whiskasa dodaje troszke recovery dzisiaj zjadła tak 1\5 saszetki ale wypiła miseczke mleczka skondensowanego 7% :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie mar 29, 2009 14:43

dobrze ,ze pije a wode oprocz tego pije?
i jak z mlekiem nie szkodzi jej?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103344
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 74 gości