BIAŁA KOTKA SISI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 17:22

Dziękuje dziewczyna za wsparcie i zaufanie :1luvu:
Przyznam ze po postach Grazyny poczułam sie tak jakby zaszczuta :cry:
A teraz kochane cioteczki troche wieści od Sisi :lol:
po wyzycie u weta zmęczona śpi w tapczanie ale lizneła troche whiskasa mieszam go z recovery zeby choć troche był wartościowy :P
gayae poradziła mi dzisiaj zebym do picia dała jej mleczko. W zoologicznym był tylko whiskas który zakupiłam niestety okazało sie ze to nie to :cry: ale cypisek przyniosła mi mleczko zagęszczone i wiecie co panienka pochlipała mleczka :dance:
tu poprasze i brawa dla cypiska :ok:
wet mówi ze wiele zalezy od przełamania blokady psychicznej u Sisi zna przypadki ze kot umierał jak to powiedział nad pełną miską
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob mar 28, 2009 18:51 siska

WIDZIAŁM DZISIAJ SISI W CAŁEJ OKAZAŁOSCI.RYCZEC SIĘ CHCE,WYGLĄDA JAK POŁOWA KOTA KTORYM KIEDYS BYŁA :( .DO CZEGO ZDOLNI SA LUDZIE BEZ SERCA ODDAJĄC KOTKĘ BO COŚ TAM IM NIE PASUJE.LUDZIE PEWNIE DAWNO JUŻ ZAPOMNIELI ŻE OBIECALI JEJ MIŁOSC PEŁNĄ MISKĘ.TRAUMA JAKĄ PRZEZYWA TA KOTECZKA WYZWALA WE MNIE STRASZNĄ CHĘC DOCIEC DO TEJ BABKI CO NIE SPEŁNIŁA JEJ OCZEKIWAN,I TEGO MAŁŻENSTWA CO PAN SIĘ ZALIŁ ZE KOTKA TOLERUJE TYLKO JEGO ŻONĘ.DO TYCH OKROPNYCH ISTOT ZWANYCH LUDZMI CO NIE ZROBILI ZUPEŁNIE NIC ZEBY TO ZMIENIĆ.POLECIELI TYLKO NA ŁATWIZNĘ.ODDALI JAK WADLIWĄ RZECZ DO SKLEPU. OBY ICH W ZYCIU KIEDYŚ NA STARE LATA NIKT TAK NIE POTRAKTOWAŁ!!!!!!!! :!: TERAZ DWA SŁOWA O MONIKA 74 .KOTKA TAM MA WSZYSTKO .CO POTRZEBA DAJMY IM CZAS ,SPOKOJ ,POPARCIE PODTRZYMANIE NA DUCHU!!!POZWOLMY ŻYCIU TOCZYĆ SIĘ DALEJ.!!!!!

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob mar 28, 2009 18:57 sisi

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74795&start=960 może ktos zrozumie ,bo ja nie???Grazyna kg.znowu napaliła sie na jakiegoś kota..hm..białego.!!!!!!http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74795&start=960 . :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob mar 28, 2009 18:57

Trzymam kciuki za Sisi. A wet co powiedział ?
Janina.
Obrazek

Cassa

 
Posty: 19
Od: Czw mar 26, 2009 14:20
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Sob mar 28, 2009 19:17

Cassa pisze:Trzymam kciuki za Sisi. A wet co powiedział ?

w sumie to co poprzedni ze duzym problemem jest niejedzenie bo wtedy dochodzi do uszkodzenia narządów wewnętrznych kazał nawadniać(mam cały sprzęt w domu) uwaza ze te zaburzenia łaknienia mają podłoze psychiczne :cry: w poniedziałek jedziemy tez na wizyte bedą wykonane pełne badania -tu musze stwierdzidz ze ten wet nie czeka na rozwój wypadków tylko działa
mysle ze małymi kroczkami robimy postępy to mleczko dzisiaj pochliptane whiskasik liżniety to niby niewiele ale w przypadku Sisi ogromny postęp :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob mar 28, 2009 19:25

Nie ma sensu w tej chwili pisać jakiego domu potrzebuje kotka, bo wiadomo, że jest chora, zestresowana i nie jest sobą. Jaki ma charakter tak naprawdę okaże się gdy już wyzdrowieje. O tym do jakiego domu zostanie kot oddany decyduje DT i nie ma o czym mówić. Narazie kotka musi mieć spokój i musi być leczona i to musi zapewnić jej Monika74.
Nie potrzebne nam tutaj kłótnie, pieniądze też nie są ważne. Najważniejszy jest stan zdrowia małej. Oczywiście kto chce, może pomóc finansowo, lub radą czy zwyczajnie trzymając kciuki. :D

monika74 pisze:odpowiadając na pytanie grazyny o piniądze
od forum dostałam 270zł
Bazyliszkowa-20zł
kotika-50zł
JOANNAM-70zł
kristinbb-30zł
heket-20zł
Ja-Ba-30zł
Istna-50zł
zakupy dla Sisi
karmy (specjalnie dla nie j bo moje koty są za grubiutkie na to)
exigent-400+400-19zł
sensible-400+400-19zł
babykat -400+400-19zł
2 puszki recovery-24 zł
whiskas w puszce promocyjnej-12 zł
co daje kwote 93 zł
preparat kalm aid-53zł
cewnikowanie -70zł
zostaje 54 zł powiedzmy na dzisiejszą wizyte u weta
reszte Grazyno wydatków pokryłam sama powiedzmy koszty złego wyboru weta i całość kosztów z tym związanych


Każdy kto nie jest płatnym domem, lecz DT musi się liczyć, że poniesie koszty utrzymania i leczenia kota. Sisi ma to szczęście, że sporo osób trzyma za nią kciuki i sporo osób pomaga finansowo. I chwała im za to. Już niedługo będą kończyć się bazarki. Zakup karmy chyba yrochę nietrafiony, ale przyda się gdy koteczka wróci do zdrowia.
Nikt z forum nie zamierza dzwonić do twojego weta, chciałybyśmy jednak wiedzieć jak przebiega leczenie. Dużo osób ma spore doświadczenie i może służyć ci radą.

monika74 pisze:...
kotka nie je i nie pije i to jest problem :cry: dostała płyny i leki poprawiające metabolizm ,osłaniające ,wzmacniające
na wyniki jestesmy umówieni w poniedziałek
obiecał sprawdzić wszystko
płyny mam tez uzupełniać jej w domu dostałam cały potrzebny sprzęt i leki
:lol:
wet powiedział ze wyprowadzenie jej z tego stanu będzie wymagało duzo pracy kot przezył tak silny wstrząs ze wyciognięcie jej z tego potrwa :cry:
i teraz jego opinia która słyszała gayae zmiana opiekuna i domu w tym stanie psychicznym to wyrok dla tego kota
zresztą wet przezył szok jak weszłam z nią do gabinetu na rękach on ją pamięta jako dzikiego kota którego trzeba było usypiać przez kratki transportera zeby do niej podejść powiedział ze dokonałam cudu :lol:


Czy kotka miała pobraną krew? Jakie badania będzie miała zrobione? Jaki antybiotyk dostaje Sisi? Skoro Sisi nie je, dlaczego jej nie karmicie? Przecież ucierpi na tym wątroba. Może być za póżno.
Jakie kroplówki dostawała Sisi, podskórne, czy dożylne?
Masz jej robić w domu kroplówki i zastrzyki? Masz doświadczenie? Żle podana kroplówka może zabić.
A co z zapaleniem płuc, czy już wyszła z tego? Ten wet zna Sisi? Miałyście pójść do innego.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob mar 28, 2009 19:26

Moje koty też czasem dostają to zagęszczone mleko -ja dolewam ociupinę ciepłej przegotowanej wody żeby ocieplić i deczko rozrzedzić :wink: :P
Kciuki nadal za Sisi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob mar 28, 2009 20:30

kotika pisze:Nie ma sensu w tej chwili pisać jakiego domu potrzebuje kotka, bo wiadomo, że jest chora, zestresowana i nie jest sobą. Jaki ma charakter tak naprawdę okaże się gdy już wyzdrowieje. O tym do jakiego domu zostanie kot oddany decyduje DT i nie ma o czym mówić. Narazie kotka musi mieć spokój i musi być leczona i to musi zapewnić jej Monika74.
Nie potrzebne nam tutaj kłótnie, pieniądze też nie są ważne. Najważniejszy jest stan zdrowia małej. Oczywiście kto chce, może pomóc finansowo, lub radą czy zwyczajnie trzymając kciuki. :D

monika74 pisze:odpowiadając na pytanie grazyny o piniądze
od forum dostałam 270zł
Bazyliszkowa-20zł
kotika-50zł
JOANNAM-70zł
kristinbb-30zł
heket-20zł
Ja-Ba-30zł
Istna-50zł
zakupy dla Sisi
karmy (specjalnie dla nie j bo moje koty są za grubiutkie na to)
exigent-400+400-19zł
sensible-400+400-19zł
babykat -400+400-19zł
2 puszki recovery-24 zł
whiskas w puszce promocyjnej-12 zł
co daje kwote 93 zł
preparat kalm aid-53zł
cewnikowanie -70zł
zostaje 54 zł powiedzmy na dzisiejszą wizyte u weta
reszte Grazyno wydatków pokryłam sama powiedzmy koszty złego wyboru weta i całość kosztów z tym związanych


Każdy kto nie jest płatnym domem, lecz DT musi się liczyć, że poniesie koszty utrzymania i leczenia kota. Sisi ma to szczęście, że sporo osób trzyma za nią kciuki i sporo osób pomaga finansowo. I chwała im za to. Już niedługo będą kończyć się bazarki. Zakup karmy chyba yrochę nietrafiony, ale przyda się gdy koteczka wróci do zdrowia.
Nikt z forum nie zamierza dzwonić do twojego weta, chciałybyśmy jednak wiedzieć jak przebiega leczenie. Dużo osób ma spore doświadczenie i może służyć ci radą.

monika74 pisze:...
kotka nie je i nie pije i to jest problem :cry: dostała płyny i leki poprawiające metabolizm ,osłaniające ,wzmacniające
na wyniki jestesmy umówieni w poniedziałek
obiecał sprawdzić wszystko
płyny mam tez uzupełniać jej w domu dostałam cały potrzebny sprzęt i leki
:lol:
wet powiedział ze wyprowadzenie jej z tego stanu będzie wymagało duzo pracy kot przezył tak silny wstrząs ze wyciognięcie jej z tego potrwa :cry:
i teraz jego opinia która słyszała gayae zmiana opiekuna i domu w tym stanie psychicznym to wyrok dla tego kota
zresztą wet przezył szok jak weszłam z nią do gabinetu na rękach on ją pamięta jako dzikiego kota którego trzeba było usypiać przez kratki transportera zeby do niej podejść powiedział ze dokonałam cudu :lol:


Czy kotka miała pobraną krew? Jakie badania będzie miała zrobione? Jaki antybiotyk dostaje Sisi? Skoro Sisi nie je, dlaczego jej nie karmicie? Przecież ucierpi na tym wątroba. Może być za póżno.
Jakie kroplówki dostawała Sisi, podskórne, czy dożylne?
Masz jej robić w domu kroplówki i zastrzyki? Masz doświadczenie? Żle podana kroplówka może zabić.
A co z zapaleniem płuc, czy już wyszła z tego? Ten wet zna Sisi? Miałyście pójść do innego.


Fakt karma to na wyrost kupiona ale prubuje wszystkiego a nuż sie przełamie :lol:
krew bedzie w poniedziałek bo teraz sob-niedz i labiratorium zamkniete
szczeze to nie wiem jaki antybiotyk jej podał jak coś to wezme spis w poniedziałek
karmie ja co chwile i sukcesem jest ze podlizuje whiskaza z domieszką recovery no i mleczka pochlipała
zapalenie płuc zdaje sie przeszło bo dzisiaj wet nic nie wychwycił w płucach przypuszczam ze poprostu tamten poprzedni wet troche przesadził w domu mam jej podawać podskórnie płyny ja nie mam doświadczenia ale cypiek jest przeszkolony przez wetów w tym temacie i ona bedzie to robić
ten wet powiedział ze nie bedzie podawał kroplówek dozylnie
wet zna Sisi ze sterylki widział jak sronisko ją przywiozło ale nie leczył potem
jejku mam nadzieje ze odpowiedziałam na wszystkie pytania i sie nie pogubiłam
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob mar 28, 2009 20:36

Biedna kicia. Trzymam kciukasy :ok:
Janina.
Obrazek

Cassa

 
Posty: 19
Od: Czw mar 26, 2009 14:20
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Sob mar 28, 2009 20:40

Dzięki za wyjaśnienia. A więc czekamy do poniedziałku.
Gdyby Sisi przestała jednak jeść, myślę że powinnaś karmić ją na siłę.
Wiem, że to nic przyjemnego, ale czasem trzeba.
Miałam pięć kotów, które trzeba było przymusowo karmić,
ale tylko jeden przypadek był "anoreksji"(słowo, tak miała w książeczce),
reszta to były ciężkie przypadki choroby nerek, lub wątroby.

Sisi, myślimy o tobie. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob mar 28, 2009 20:42

[quote]Czy kotka miała pobraną krew? Jakie badania będzie miała zrobione? Jaki antybiotyk dostaje Sisi? Skoro Sisi nie je, dlaczego jej nie karmicie? Przecież ucierpi na tym wątroba. Może być za póżno.
Jakie kroplówki dostawała Sisi, podskórne, czy dożylne?
Masz jej robić w domu kroplówki i zastrzyki? Masz doświadczenie? Żle podana kroplówka może zabić.
A co z zapaleniem płuc, czy już wyszła z tego? Ten wet zna Sisi? Miałyście pójść do innego.[/quote]

-krew będzie miała pobraną w poniedziałek,dziś była zbyt odwodniona i krew zageszczona,bedzie morfologia proba wątrobowa,nerkowa,
-antybiotyk w zastrzyku 48mio godzinny,nie zapamiętałam nazwy,moze Monika pamieta
-kroplówki podskórne,nawadniające,w domu Monika miała podac jeszcze dziś 5 ml,a jeżeli kotka jutro znów nie bedzie piła,nastepne 5-7 ml podskórnie,wykona je znajoma z doświadczeniem
-osłuchowo z zapalenia płuc całkiem wyszła,oczka,kanaliki łzowe,nosek czysty wzorcowo,wet nie stwierdził koniecznosci rtg
-ten wet skojarzył sisi bo to w tej lecznicy są wykonywane sterylki miejskich bezdomniaczków metodą maleńkiego może 1,5 cm bocznego cięcia i właśnie on ją ciął,oglądał dziś swoją"robotę" pieknie zagojoną

co do karmienia to już Monika musi się wypowiedziec,ja mogę tylko zdac relację z dzisiejszej wizyty,ze swojego doświadczenia podpowiedziałam sos z whiskasa,wodę z mlekiem,namoczenie chrupek i polanie sosem,gerberki niemowlece bo tunczyk nie przeszedł,
w ogóle przy badaniu brzuszka nie ma żadnej bolesności,jakieś resztki kałowe w przewodzie są.powinna byc już koopka ,raczej wygląda na to że Sisi je tak mało z powodu psychiki,
Edit :widzę że pisałyśmy jednocześnie :wink:
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob mar 28, 2009 20:45

A zapytałyście weta o ten peritol?
To naprawdę mogłoby pomóc..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 28, 2009 20:48

pytałam,kazał podtykac pod nos do poniedziałku co się da,i jeśli nie zaskoczy to da ten peritol
{on ma spore doswiadczenie,a znany jest też z tego ze nigdy nie naciąga na dodatkowe koszty,jeżeli w/g niego można ich uniknąc,był załamany jak usłyszał ile monika do tj pory placiła za leczenie,śmiał się że musi stawki zmienic :wink: }
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob mar 28, 2009 21:09

Chore kociaki , które mam pod swoją opieką jeśli nie chcą jeść karmię zmiksowanym w rosołku kurczakiem / bez przypraw , tylko włoszczyzna/ . Podaję to strzykawką , po kilka ml. co 2-3 godz.

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Sob mar 28, 2009 21:14

Jeszcze jedno - czy kotka miała badania w kierunku wirusowego zapalenia otrzewnej ?

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości