LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 0:32

Potrzeba mu oswojenia tylko i to pewnie nie tak dużego.
A dom znajdzie, jak obstawiam w trymiga.

Proponowałabym założyć również wątek osobny i napisać, że niecodzienne umaszczenie - wcale bym się nie zdziwiła, jakby na miau znaleźli się chętni...

Mój były-obecny TŻ, jak zobaczył małego popielatego Koci-Asha napisał do mnie: weśśś go weśśśś go na dt :P

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 28, 2009 6:59

no to wesss kwiatkowo, przeca chałupeu jusz pustou masz :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 28, 2009 11:51

Ja to trochę taka racjonalistka jestem - miłość od 1-go weź-że-nia to czasem fanaberia. Muszę wiedzieć jaka jest kotka sytuacja i na ile mocno domku potrzebuje, w sensie - czy nie ma osobników, które domku poszukują bardziej, i domowych warunków i, niestety - rokują adopcyjnie... Bo muszę się liczyć z wyjazdem letnim, a więc nie bardzo mogę wziąć rezydenta na dłuugo... :oops:

Magda, aleś się rozszalała z temczasowaniem :wink:
A nie uważasz, że ten szaraczek to ma ryjek taki "rikirikowy"" troszkę? :lol:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 28, 2009 12:50

Ja się ciągle zastanawiam czy go wziąć na tymczas czy nie. Strasznie mi głupio, że on tam siedzi i dziczeje (to za dużo powiedziane, ale fakt faktem potrzebuje dooswojenia). Ale sytuację mam taką nie inną, tzn finansowo jest na styk i ani ciut więcej, a szczepienia niedługo i o ile będzie tak, jak jest kastracja Tymona i, kurna, boję się bardzo. Boję się, że kot przyjdzie i sprawi mi taka samą niespodziankę, co Tośka, że zachoruje, że nie będzie można mu pomóc, ze trzeba będzie patrzeć jak gaśnie.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob mar 28, 2009 14:46

Cioteczki chyba przydał by się aktualniejszy banerek do wątku.
Ja takich migających nie potarfię zrobić
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob mar 28, 2009 14:50

bloo, dobrze Cię rozumiem, po takich trudnych przejściach człowiek boi się przygarnąć, przywiązać, a potem cierpieć... niewiele na to możemy poradzić... na pewno potrzeba czasu.

zastanów się nad tym DT. jeżeli się nie zdecydujesz, ja mogę kotka przygarnąć, finansowo obecnie u mnie jest ok... szkoda go w tej klatce :(, trzeba doswoić albo uspokoić (jeżeli był domowy, jest oswojony) i szukać domu. wydaje mi się, że jego uroda szybko podbije czyjeś serce...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 28, 2009 16:18

Ja zrobię nowy banerek na jutro... :?

Szaraczek cudny jest, taki w moim typie facet :1luvu: :oops:
A Zgniłek nie powiem, też swój urok ma :twisted:

Zrobię im też banerki, warto by było dla obu wątki założyć, ale chyba ważniejsze są ogłoszenia. Podzielimy się jakoś...?
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob mar 28, 2009 17:07

kwiatkowa pisze:Hmmm, nie wiem czy Kasia tu zagląda :roll:
Lepiej może napisz na jej wątku felisowym.
Czy Ty chcesz od nas pomocy, czy po prostu tu piszesz do Kasi?


ja już sama nie wiem, co zrobić, ale napiszę na wątku felisowym! dziękuję za wskazówkę, bo ja pierdoła jestem i tu się nie potrafię rozeznać co i jak jeszcze :oops:

oleska222 pisze:evl, tutaj Kasia D. o raczej Ci nie odpowie... Napisz na jej wątku felsiowym: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82511&highlight=

A co chodzi z ta kocią rodzinką...? Tam w pobliżu mieszka Poka i z tego, co mi mówiła, są tam panie karmicielki, ale jakoś nie bardzo chcą sterylizować... :roll: Na Długosza to tam w pobliżu technikum samochodowego...?


tak, na Długosza to po drugiej stronie ulicy od "samochodówki", to obszar ogrodzony, i jest tam tabliczka "Długosza 4, Z.N.K." więc jakby łapać to chyba trzeba by uderzyć do urzędu, może pozwolą wejść tam [?] i postawić klatkę łapkę, żeby się złapało co ma się złapać w spokoju, bo tam obok zaraz jest szkoła, LO i coś tam jeszcze... nie wiem sama :?

dlaczego Tymonek nie ma jeszcze domu? mój TŻ to by w te pędy po niego leciał, gdyby mógł :lol: to jego typ kota ;)

evl

 
Posty: 103
Od: Pon mar 10, 2008 15:29
Lokalizacja: Lbn

Post » Sob mar 28, 2009 17:27

Zrobiłam Popielatkowi (Aszkowi? :P) wątek osobisty:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4241402#4241402

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 28, 2009 17:43

STOP!
Kwiatkowo rozpędziłaś się :wink:
Dziś będą w lecznicy na konsultacjach w sprawie dziąseł moich kotów, dowiedziałam się, że Bezimienny kawaler...jest już u siebie :lol: W nowym domu znaczy się. Tylko umowa jeszcze nie podpisana, bo doktor mówiła mi, że rano, kiedy zgłosił się chętny dom, była masakra i kompletny brak czasu, ale papier będzie na pewno, tylko po niedzieli.

Będąc w przychodni uwieczniłam też Zgniłka i spotkałam jego karmicielkę - bardzo miła Pani.

Oczywiście zapomniałam o najważniejszym: Kwiatkowo bardzo, bardzo dziękuję Ci za poświęcony czas :1luvu:
Ostatnio edytowano Sob mar 28, 2009 17:44 przez bloo, łącznie edytowano 1 raz

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Sob mar 28, 2009 17:44

evl, łapać jak najbardziej można samemu, tylko klatki-łapki nie można zostawić samej - trzeba pilnować. To koszt ok. 400zł, a wiadomo, ludzie na wszystko się porywają, taka klatka to też atrakcja.

Także łapać trzeba albo bardzo rano (4-5), albo wieczorem (22-23) :roll:

Tylko pytanie - co z tymi kotami dalej? Czy to ma być tylko kastracja, czy szukanie domów. To są dzikie koty?

.....................................
Aszek - bardzo ładne imię :D Cudny jest ten koteczek :love:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob mar 28, 2009 17:45

bloo pisze:STOP!
Kwiatkowo rozpędziłaś się :wink:
Dziś będą w lecznicy na konsultacjach w sprawie dziąseł moich kotów, dowiedziałam się, że Bezimienny kawaler...jest już u siebie :lol: W nowym domu znaczy się.


:ok: :ok: :ok:
Super! Widać nie tylko nas urzekła jego uroda 8)
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Sob mar 28, 2009 17:49

Piękny jest! I to jest jego szczęście i wielki atut. Dla niego na szczęście, dla wielu - niestety...

Zamykam więc wątek. I bardzo się cieszę :ok:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 28, 2009 17:50

potwierdzam, dzikie. znaczy potrzebna kastracja. wydaje mi się, że to parka z młodym, ale ja tam się na kociej stadności słabo znam... :oops:

ja nie mam pojęcia jak to zrobić, dlatego zgłosiłam się do pani Kasi z FF.


przed chwilą pani Kasia napisała tak:
Kasia D. pisze:Byłam na Długosza ale jakos nie miałam szczęscia bo widziałam tylko jednego kota, łaciatego, w przelocie.
Po niedzieli wybiorę się znowu.
Skoro jedna się zaokrągliła to trzeba szybko działać :(

evl

 
Posty: 103
Od: Pon mar 10, 2008 15:29
Lokalizacja: Lbn

Post » Sob mar 28, 2009 17:54

No to może my pomożemy?
Klatkę łapkę chyba ma pixie. Koty pewnie można zawieźć do Nowaka na sterylkę i przetrzymanie. Jeżeli dzikie i duże - to wypuścić. Jeżeli ten młody jest mały, można próbować oswajać, jeżeli większy - sterylizować.

Spróbuj dowiedzieć się evl o ceny sterylek u Nowaka.
Czy na ten rok są jakieś talony?
Może Tiger wie - SdZ jakimiś dysponowała w ub. roku.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 14 gości