[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 27, 2009 22:49

O matko, jakbym widziała brata mojej Soni, powtarzam pytanie czy jest już domek dla Iwana?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt mar 27, 2009 22:53

IzA - z ust mi wyjęłaś - właśnie tak chciałam napisać - zupełnie jak ksero Twojej Soni :D

Narazie nie wystawiłam Iwana - dopiero przedwczoraj przybył, nie wiadomo co z niego wylezie. Jest zaniedbany, szczuplutki (ale wcina za dwóch), mocno dziś kaszlał (choć płuca i oskrzela osłuchowo czyste) -może robale. Będę wystawiać za kilka dni zobaczymy jak się chłopak będzie czuł.
A co kombinujesz ??:D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 27, 2009 22:57

Bo ja mam dwa domki chętne :lol: ale nic nie kombinuję, stanę chętnie w kolejce 8) Reszta na PW...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt mar 27, 2009 23:01

A ja mówię że Iwanek jest w porządku, tylko kwestia czasu, a będzie pięknym niebieskim carewiczem.
Futerko blasku nabierze, a to masywne koty, osiągają słuszne wagowo rozmiary, piękny będzie.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt mar 27, 2009 23:12

I mają oczy w kształcie migdałów, zielone jak morze...uwielbiam te koty :oops: m.in. za niezależny charakter...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob mar 28, 2009 8:11

No, no... Iwan jak prawdziwy arystokrata.

Kurcze. Ostatnio w Kotkowie szaleństwo. Prawie same "rasowce" :)

Ania i Krzyś

 
Posty: 155
Od: Pon kwi 14, 2008 13:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 8:37

A taka pani urzędniczka nie widzi problemu w świadomym rozmnażaniu swojej kotki :evil: ech życie ...

Dobrze, że Iwanek jednak pojechał do kochanej jani bo ode mnie mógłby już nie odejść :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 9:01

ostatnie zdjęcie Iwana jest genialne! tak patrzy mi prosto w oczy!
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 9:28

XmonikaX pisze:1969ak to najcudniejsze czego dokonałaś, coś wspaniałego!!

To nie ja! To przez Agatę :wink: i Kacpra (u nas zwanego Tygrysem). Ale jeszcze długa droga przed nami.

Mo-ty-lek pisze:przecież te pałki z pędami bambusa mogą być "ścianą drapakową"

Motylku, to chyba nie jest bambus. To taka zwykła plastikowa pałka czymś owinięta, to wygląda jak nie wiadomo co, taki trochę jakby cienki sznureczek ale dobrze się to rwie.
I przy okazji trochę prywaty :oops: Czy u Was można kupić coś podobnego?

aga&2 pisze:Grzecznie siedział w transporterze i ... pachniał 8) Wiecie - takim skondesowanym kocurem. :D

Wiemy, wiemy :) Podobnie pachniał jak odebrałam go po kastracji. Bo tam ze strachu (jakby tu napisać) nie zapanował nad fizjologiczną potrzebą i był cały mokry. Jak nic należy mu się długa kąpiel z pianką :wink:
aga&2 pisze:1969ak - dopiero przyjrzałam się fotom dokładniej. chyba widzę gołe ręce 8O ? Nie ma co, lubisz życie na krawędzi :twisted:

E tam, ja po prostu nie lubię rękawiczek :lol: To i tak wieelki postęp. Jak zabierałam go od Moniki to podrapał mi nawet nos. Nic, a nic nie oszukuję.

monia3a pisze:A taka pani urzędniczka nie widzi problemu w świadomym rozmnażaniu swojej kotki :evil: ech życie ...:

Tfu, tfu. A za jakiś czas w kotkowe znajdzie się jakiś długosierścisty maluch od tej pani ...
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 13:09

"....będzie pachnieć jak kwiatuszek..."
Agatko,
Ty chyba byś chciała, aby Iwanek /chyba już nie Iwan Groźny/ tak pachniał, ale on niezwyczajnie pachnie, a raczej śmierdzi...
Przyznaję, nie poznałam się na nim. Teraz stwierdzam, że jest nawet sympatyczny i bardzo spostrzegawczy, mądry...
A jaki zabójczy wzrok!
Futerko nieco zaniedbane, ale zapewne dołozy starań, aby coraz lepiej się prezentowało. Postaram się mu pomóc w odzyskiwaniu właściwej szaty zewnętrznej....
Iwanek nie lubi czarnych kotów. Dziś rano do jego klatki zbliżył się GLUTEK. Reakcja Iwanka była natychmiastowa i kategoryczna - wydawał groźne pomruki i Glutek zwiał...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 15:15

jania a może jemu poprostu hormony jeszcze szaleją i dlatego gania kawalerów no przecież to on jest alfa :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 16:45


Mo-ty-lek pisze:przecież te pałki z pędami bambusa mogą być "ścianą drapakową"

Motylku, to chyba nie jest bambus. To taka zwykła plastikowa pałka czymś owinięta, to wygląda jak nie wiadomo co, taki trochę jakby cienki sznureczek ale dobrze się to rwie.
I przy okazji trochę prywaty :oops: Czy u Was można kupić coś podobnego?


No ba :)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 20:07

Rosyjskie kotki są niezależne - dobre to określenie, syczy i warczy bo raczej trudno mu w swoim otoczeniu zaakceptować współtowarzyszy. Mam w domu brytyjczyka, oczy miodowe, cuuuuuudne, maja podobne charaktery. Zanim moja BRI zaakceptuje kogoś na jej terytorium to ofuka osyczy i nawarczy się, ale nie atakuje, co to to nie.
Janiu - jak Maja po sterylizacji? jak się czuje?

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 28, 2009 20:12

1969ak dokonałaś dokonałaś! obie wiemy jaki Tygrys/Kacper stawiał opory, a teraz siedzi na ręku, no no...
Duży postęp, nie ma co, nie umniejszaj zasług. Kawał dobrej roboty :D

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 29, 2009 2:36

XmonikaX Majka czy też Eurydyka opuściła powoli klatkę.
Co prawda, pofuczała nieco na Pana Szatańcio i schowała się pod fotel.
Nie chce jeść w mojej obecności, ale daje sie głaskać. Pozytywnie reaguje na moje głaski, choć patrzy na mnie nieufnie, ale spokojnie. Bardzo sympatyczna koteczka. Majka pozdrawia swoją ojcowiznę!
Zastanawiam się, czy nie dobrze byłoby, aby dotychczasowa karmicielka odwiedziła ją i mnie... Zaproś ją do mnie...
Wczoraj po raz kolejny zaalarmowała mnie pani Hania/ ta ułomna Pani z ul. Dalekiej/, która ma 5 ładnych kotków. Mieszka na parterze i od lat do niej podrzucane są koty. Od 2 miesięcy mieszka na jej balkonie oswojony kocurek, nieco kaszlący, który nie interesuje się płcią odmienną i zjada resztki po jej kotkach. Panią Hanię nie stać, aby szóstego przygarnąć... Trochę się boi, bo nowicjusz pokaszluje.
Trzymałam go na rękach i myślę, że po podleczeniu, mogłby trafić do dobrego domku. Żal mi go....
Aga&2 Proszę o litość dla niego....

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, sylwiakociamama i 92 gości