Razem z Katy próbowałyśmy złapać dziś ciężarną kotkę obok bazarku na Duracza. Kotka nie weszła do klatki, za to poznałyśmy dwie miłe karmicielki.
Panie twierdzą, że w tej okolicy jest około 50 kotów- spora część do sterylizacji.
Ponieważ 21 to pora karmienia, miałyśmy okazję poobserwować najedzone koty (byłyśmy przed 22) w liczbie sztuk siedmiu (dwie bure kotki, dwa czarne z białym-płeć nieznana i jedno biało-czarne- płeć nieznana).
Jutro ponownie spróbuję złapać ciężarna kotkę, a tymczasem proszę o pomoc.
Czy ktoś wie, gdzie w trybie szybkim mogę zdobyć talony na zabiegi?
Nie mam własnego transportu, więc są też pewne ograniczenia odległościowe, w przypadku gdyby udało się załatwić talon i miejsce w lecznicy na drugim końcu W-wy. Obawiam się, że jedyna dobra pora do łapania kotów jest około godziny 21, czyli w porze karmienia.
Nie wiem, ile realnie jest kotów do wycięcia, ale przygotowuję się na minimum 15. Im wcześniej się zabiorę za wyłapywanie, tym większa szansa, że zmniejszy się liczba niechcianych miotów, dlatego bardzo mi zależy na szybkim działaniu.
Przez ostatnie 2 lata nie zajmowałam się zbyt aktywnie kotami, więc troszkę wypadłam z obiegu
