Tak Maksio (jak i każdy inny kot) musi mieć dobry dom aby nie było wyrzutów sumienia...a mój brat ze swoją dziewczyną tak Maksia kochają (to ich pierwszy tymczas) ich koty Maruda i Szachrajka też małego uwielbiają, w ogóle to taki chłopak do kochania jest
Dziś mieliśmy spotkanie w sprawie adopcji Maksia... niestety student PG nas załamał....ani nie widział potrzeby kastracji, ani szczepień, ani odpowiedniej diety dla kociaka...no cholera!!!!!!!! szlag!!!!