Jana, Ty mi tu kolczykami nie machac, i tak mam juz dol finansowy
Pewnie dojdzie do drastycznych rozwiazan. Bardzo mozliwe. Poki co chcemy w spokoju skonczyc I czesc akcji.Podkreslam "pierwsza".
Zrobmy teraz dym, to w najblizsza sobote zapraszam na sprzatanie do siebie..bo o wejsciu tam to sobie najwyzej pomarzymy.
Czy naprawde myslicie, ze jak wysterylizujemy ostatniego kota, to pojdziemy spac snem sprawiedliwego?
Na razie akcja miala tempo, emocje. Teraz bedzie wolniej i pewnie gorzej.
Nawet rozladowanie przytuliska w polowie graniczy z cudem, pies, to nie maly kotek, ktorego mozna przetrzymac w lazience.
Zaczynaja akcje medialna chcemy miec pewnosc, ze zrobilysmy co sie dalo dla zwierzat, ktore tam zostaly.
Te cale stada psow nie chodza glodne, sa zapchlone, nieszczepione, brudne.Brak ewidencji, brak czestych porzadnych weterynaryjnych wizyt.
Samo schronisko wymaga nakladu pracy. Ale jesli w koncu zarzad trafi do p. Wahl i ja przekona do pewnych dzialan ( a jawi sie taka nadzieja), to wtedy bedziemy szukac pomocy medialnej w znalezieniu sponsorow.
Najpierw musi tam zapanowac porzadek czysto formalny, wspomniana ewidencja, jawne uporzadkowane adopcje, sterylizacje.
Wtedy dopiero mozemy uruchomic swoje kontakty, naglosnic akcje pomocy, pokazujac, ze to juz zaczyna miec rece i nogi.
Ja osobiscie nie bede szukac sponsorow dla miejsca, ktore nie gwarantuje niczego.I tez na poczatku zajme sie raczej sponsoringiem barterowym.
Prosze bardzo, piekna reklama w czasopismach kocio psich w zamian za np podarowanie okien, wybudowane boksow, artykuly budowlane, czy cos innego. I nie tylko w kocio psich. Przy odpowiednio sformulowanej fachowej ofercie, to nawet tak odlegle od zwierzat pismo jak Murator moze nam pomoc.
Jednoczesnie mozna bedzie powalczyc o sponsoring finansowy, tez do zrobienia.
Kazda firma jest sklonna cos dac, pieniadze lub barter. Kazda chce czegos w zamian. Najczesciej reklamy. I tutaj przydadza sie tez Wasze kontakty.Ale to musi byc akcja zaplanowana na spokojnie.
Podkreslam, najpierw musza byc uporzadkowane kwestie formalne.
Poki nie beda, robmy to co zaczelo nam dobrze w miare wychodzic.