majcuch pisze:u mnie na pawlaczu leżą chyba jakieś niepotrzebne narzuty, jeszcze po moich pradziadkach, po których odziedziczylam mieszkanie. zerknę ile tego jest i w jakim stanie, mysle że ze 4 się znajdą. na posłania dla zwierząt chyba się nadadzą. będę je musiała wyprać oczywiście, postaram się to zrobić w weekend i dam znać. A czy ktoś ewentualnie mógłby po nie podjechać? samochodu nie mam, a to cholerstwo ciężkie. Mieszkam w bloku naprzeciwko bloku Maryli, w Wawie na Bielanach. Wiem, że ktoś z was odbierał od niej transportery dla kotów, które jej dałam, więc łatwo tym osobom bedzie do mnie trafić
Ja odbierałam transportery i mogę podjechać przed wyprawą po narzuty.