W przypadku rudego podejrzewam "standard otwocki" - strasznie placze w transporterze.
Cwaniara (bura z bialymi skarpetkami) zostala zlapana przez dokarmiajaca sasiadke w rece.
Ale mam chyba jednego naprawde dzikiego kota. Az dziw bierze...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:W przypadku rudego podejrzewam "standard otwocki" - strasznie placze w transporterze.
Cwaniara (bura z bialymi skarpetkami) zostala zlapana przez dokarmiajaca sasiadke w rece.
Ale mam chyba jednego naprawde dzikiego kota. Az dziw bierze...
_kathrin pisze:Agneska pisze:W przypadku rudego podejrzewam "standard otwocki" - strasznie placze w transporterze.
Cwaniara (bura z bialymi skarpetkami) zostala zlapana przez dokarmiajaca sasiadke w rece.
Ale mam chyba jednego naprawde dzikiego kota. Az dziw bierze...
Szkoda że, nie przeczytałam tego posta wcześniej, zastanowiłabym się zanim bym go wyciągnęła z transportera i wycałowała po głowie![]()
Burą z białym też głaskałam![]()
danka05 pisze:Maciek troszkę zestresowany ale moje koty po raz pierwszy nie prychały na nowego przybysza, on też jest zadowolony z ich obecności.Reakcja mojego męża na jego gabaryty bezcenna.Podejrzewam że nie zakończy się na DT które przeistoczy się w DS
genowefa pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90933
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 81 gości