KULKA, rak płaskonabłonkowy.Nie ma już Kuleczki.Przegrała[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 24, 2009 9:47

Nowa odmiana kota-Drakul sie rozprzestrzenia :D
Ja mam Tekle-Drakule a w Rzeszowie u Zuzi mieskza sobie Kuleczka-Drakula :D

Okiełznać Drakule jest cięzko, oj cięzko :wink:
Moze te specyfiki troche pomoga?

Kciuki za obłaskawienie Drakulca :wink:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 26, 2009 8:20

Kuleczka była u weta :dance: :1luvu: :dance2:

Kulka już ciachnięta :lol: Jest zdrowa jak ryba, nawet świerzb został chyba przez mrozy wymrożony, bo go nie ma :lol: :lol: :lol: Wyniki krwi dobre, FIV i FELV ujemne :1luvu: Tylko futerko doprowadzimy do porządku i dziewczyna będzie jak nowa :lol:
Nawet pazurki pan doktor obciął, oczywiście w narkozie

Wychodzimy więc na salony.... :dance:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw mar 26, 2009 8:58

zuzia96 pisze: Wychodzimy więc na salony.... :dance:


Nareszcie :lol:

Super, że kotusia zdrowa.
Kciuki za szybką socjalizację :ok: :ok: :ok:

Jesteś strasznie tajemnicza, napisz jak upolowałaś Kuleczkę :twisted: :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt mar 27, 2009 9:31

zuzia96 pisze:Kuleczka była u weta :dance: :1luvu: :dance2:

Kulka już ciachnięta :lol: Jest zdrowa jak ryba, nawet świerzb został chyba przez mrozy wymrożony, bo go nie ma :lol: :lol: :lol: Wyniki krwi dobre, FIV i FELV ujemne :1luvu: Tylko futerko doprowadzimy do porządku i dziewczyna będzie jak nowa :lol:
Nawet pazurki pan doktor obciął, oczywiście w narkozie

Wychodzimy więc na salony.... :dance:


ale super :D

jak Ci sie to udało?

mimo, ze swierzbu nie ma, ja bym ja profilaktycznie zakropliła strongholdem lub advocatem. Licho wie, co w tam w futrzaku pomieszkuje.

Fraszka objawy swierzbu skórnego dostała po kilku tygodniach pobytu u nas, kiedy i ja zaczelam je juz odczuwac na włsnej skórze :?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 28, 2009 23:07

Jak upolowałam Kuleczkę???

Sposobem... :lol: :lol:

Oczywiście żarełka z tabletką od pana doktora nie tknęła :twisted: Z odsieczą przyszła sąsiadka i ja Kulkę ciągnęłam razem z kocem, sąsiadka popychała poduszkami blokując jej powrót, a przy wylocie zza łóżka czekał transporterek, bo oczywiście cała akcja toczyła się za łóżkiem :twisted: Ja jeszcze kocem zabezpieczałam ucieczkę od góry, no i Kulka-Drakulka nie miała innego wyjścia :lol:
A już w transporterku była niezwykle grzeczna :love:


A dzisiaj Kulka .... :dance: :dance2: jadła mi z ręki suchą karmę, ale...za chwilę wiała przede mną :twisted:

Myślę, że będą z niej jeszcze koty, tylko trzeba trochę czasu. Musi w końcu przekonać się do człowieka, chyba zrobił on jej wielką krzywdę, bo w domu boi się tylko mnie :oops:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob mar 28, 2009 23:16

Zuziu a sprawdzałaś jak ona reaguje na męski ród ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob mar 28, 2009 23:19

Wspaniałe wieści Zuziu :D :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie mar 29, 2009 8:27

Amika6 pisze:Zuziu a sprawdzałaś jak ona reaguje na męski ród ?


Nie sprawdzałam :oops: jakoś nie było okazji :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 29, 2009 9:46

zuzia96 pisze:
Amika6 pisze:Zuziu a sprawdzałaś jak ona reaguje na męski ród ?


Nie sprawdzałam :oops: jakoś nie było okazji :wink:


Tak sobie pomyślam, że moze jakiś babsztyl ją skrzywdził i może do facetów szybciej by się otworzyła.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie mar 29, 2009 12:33

W drugim pokoju Kulka wybrała sobie krzesło pod stołem, które osłonięte jest obrusem i leży tam niemal cały dzień (początkujące u mnie koty w ogóle uwielbiają to krzesło, Alusia też tam wylegiwała się na początku). Jak mnie nie ma to chyba wychodzi częściej, bo już zastałam ją wylegującą się w kocim koszyku :lol: Na to krzesło podaję jej suche jedzenie ... :roll: na dłoni :roll: specjalnie, żeby poznawała zapach ludzkiej ręki. Je z ręki :lol: nawet kilka razy mnie polizała po ręce :lol: . Ale jak się ruszę, to zaraz próbuje wiać. Bawi się też ze mną, ale dalej potrzebna jest pewna odległość, każdy mój nagły ruch powoduje panikę. Ale już mniej boi się wędki, bo na początku bała się okropnie - a wczoraj były polowania na wędkową myszę :lol:

A tak w ogóle Kuleczka jest bardzo grzeczną, cichutką kiciunią :kitty: tylko chyba bardzo skrzywdzoną przez człowieka :(

Amiko, być może przez jakiegoś babsztyla, ale reakcji na ród męski chwilowo nie jestem w stanie sprawdzić :oops:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 03, 2009 8:11

Co słychać u Kuleczki ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt kwi 03, 2009 21:50

U Kuleczki bez zmian :?

Odkąd wyszła z sypialni na salony, to do sypialni już nie bardzo chce wracać. Urzęduje bez przerwy w drugim pokoju, najczęściej na krześle pod stołem. Jest grzeczna, trochę się bawi jak mały kociak :lol: byle czym :lol: Z moimi kotami relacje normalne, chociaż wielkiej miłości nie ma (to tylko miłość Maksiowo-Mamrotkowa była taka wielka :love: niepowtarzalna :love: )

Mnie boi się dalej, chociaż je mi z ręki ...:roll: ale dotknąć się nie pozwla. Narazie daję jej czas, może w końcu załapie, że człowiek nie tylko jest zły.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 03, 2009 21:56

Witaj Zuziu wieczorową porą :wink:
Dokładnie tak jak piszesz , z czasem Kuleczka powinna docenić przyjemność jaką dają głaski :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt kwi 10, 2009 18:21

Kuleczka robi maleńkie kroczki w kierunku cywilizacji :wink: Jak mnie nie ma, to wyleguje się w kocim koszyku, nawet kiedyś jak weszłam do domu to zastałam ją wylegującą się...na stole :lol: Do sypialni, gdzie teraz już śpimy z moimi kotami, wchodzi w nocy i żeby dostać się na parapet, kilka razy przeleciała się po mnie :roll: . Bawi się pięknie już nawet nie tylko wędkową myszką, ale i patykiem od wędki :lol:

Tylko dalej nie da się dotknąć :( Jeżeli ja siedzę nieruchomo, nie stanowię już dla niej zagrożenia - wychodzi spod stołu, spaceruje po pokoju, przeciąga się, pije wodę, drapie w drapak, bawi się, ale wystarczy, że ja się ruszę, ewakuuje się na krzesło pod stołem :(

Tak że chyba jeszcze długa droga przed nami ... :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 10, 2009 18:59

Może nie będzie aż tak źle Zuziu :roll: , trzymam kciuki za to by było dużo lepiej :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa, Talka i 94 gości