Nreszcie moge spokojnie wszystko zrelacjonować
było cewnikowanie nie zgodziłam sie zaryzykować znieczulenia ogólnego
takze zabieg był robiony przytomnej Sisi ale dziewdzyna była dzielna wtuliła sie w moje ręce i jakoś poszło kolor siu niezaciekawy
dostała leki wspomagające prace nerek i osłonowo na watrobe
wet boi sie zeby nie doszło do niewydolności wielonarządowej bo ona jest skrajnie wycięczona

krwi nie dało sie już pobrać zaduzo na raz dla kociuli ale siu poszło do analizy
wieczorem wet przyjedzie podać jej płyny i wspomagacze
Ostatnio edytowano Pt kwi 03, 2009 14:04 przez
monika74, łącznie edytowano 1 raz