Moderator: Estraven

i świetnie rozumiem, że nie chcesz jej podejmować pochopnie...

Lutencja pisze:FIP - jeśli jest chora na FIP to wkrótce umrze, a z tego co wiem to nie ma żadnych objawów. Sama obecność coronowirusów nie jest wyrokiem. Poza tym nie istnieje test, który byłby obsolutnie miarodajny. Wirus może się też uaktywnić np. na skutek silnego stresu u kota wywołanego np. zmianą miejsca pobytu. Tak więc zabranie Martynki do nas może znaczyć dla niej życie a może znaczyć śmierć. Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. I chylę czoła przed Karoluch, Twoja wiedza na temat tych chorób jest jak najbardziej prawidłowa. Ja jestem laikiem i mam nadzieję że nie




-Martynka odpłaci Ci miłością za to co dla niej robisz,a los -szczęściem!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], LikeWhisper, Majestic-12 [Bot], Silverblue i 56 gości