Nowe stare życie... Jednak za długo Was kochałam... [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 06, 2009 12:09

[*] Tak mi przykro, u mnie taką smierć z tęsknoty chciał sobie zzafundować młody, zdrowy i okropny z charakteru Kotwór, po śmierci kociej babci z którą mieszkał - po prostu wszedł do szafy i 0 picia, 0 jedzenia, żadnych potrzeb, żadnego gestu - jest młody i udało się go tak "naćpać" że zapomniał, ale stąd wiem, jak bardzo potrafią tesknić koty.
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt mar 06, 2009 20:33

JOANNAM pisze:[*] Tak mi przykro, u mnie taką smierć z tęsknoty chciał sobie zzafundować młody, zdrowy i okropny z charakteru Kotwór, po śmierci kociej babci z którą mieszkał - po prostu wszedł do szafy i 0 picia, 0 jedzenia, żadnych potrzeb, żadnego gestu - jest młody i udało się go tak "naćpać" że zapomniał, ale stąd wiem, jak bardzo potrafią tesknić koty.


Też byłam świadkiem takiej sytuacji, jednak przynajmniej nie musiał opuszczać swojego domu - koty najgorzej chyba znoszą właśnie taki stres. Wyszedł na prostą.

Żegnaj emerytko - na pewno, w którymś z żyć pobijesz jeszcze rekord Guinessa w długowieczności...

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Śro mar 25, 2009 11:29

8O 8O

O matko... tak długo tu nie zaglądałam...

Jak strasznie mi przykro... :cry: :cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 13:26

a tak jakoś

żeby jeszcze trochę o NIEJ pamiętać ....

karola666

 
Posty: 161
Od: Śro sie 22, 2007 17:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 16:43

Dobrześ zrobiła..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 20, 2009 18:31

Zgadzam się z Ja-Ba, potomek tej 'przemiłej' pani na pewno nie będzie miał słodkiego życia.

Tehanu

 
Posty: 100
Od: Wto kwi 14, 2009 10:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 21, 2009 12:11

Tehanu pisze:Zgadzam się z Ja-Ba, potomek tej 'przemiłej' pani na pewno nie będzie miał słodkiego życia.

Nie życzcie tego dziecku, ono nie zrobiło nic złego :(
Wiem, że kiedy ta "pani" będzie już stara i niedołężna, przypomni sobie o małej kocicy, którą ma na sumieniu i gorzko zapłacze, a jej serce rozpadnie się na kawałki.

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 21, 2009 14:16

smutne

malgosiab

 
Posty: 653
Od: Czw gru 18, 2008 14:35
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 164 gości