Ja to mam szczescie. Zgadalam sie wlasnie z pania Dyrektor... Jej sasiedzi maja do oddania malego kotka, ktory podobno ma ok 4 miesiecy. Zostal uratowany z piwnicy, jest odchowany, zaszczepiony, wychuchany Z mila checia by go zatrzymali, ale ich kotka go nie akceptuje. Szukaja mu bardzo dobrego domku.
Gdyby ktos byl chetny...
Zdjecia powinnam miec jutro/pojutrze.
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.
Katy, a może on u Ciebie powinien zostać??? z tego co widzę to cały czas masz 3 koty - to może powinno tak już zostać.... (hmmm, no tak, ale co Niedobrotka na to... )
Yyahoo, ponieważ jesteś krótko na forum to nie wiesz niektórych rzeczy U mnie biało - rudy kociak nie może zostać jako trzeci kot, bo biało- rude bardzo szybko znajduja domy. U mnie mogłaby zostać jakaś bida, taka której nikt nie chce. Ale poza tym to ja mam upatrzonego trzeciego kota - dorosłego, ślepego , czarnego kota z Azylu w Konstancinie. Jeśli będę mogła mieć trzeciego a ten kot nie będzie miał domu to będzie to tylko on
Ada
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.
jezeli takie kotki szybko znajduja domek to ja tez poczekam na jakas bide.. jest taka jedna na adopcjach - szylkretowa.. mysle ,ze na rudo-balego pieknisia znajdzie sie domek
czytaliscie dzisiaj przekroj "wylegarnia apokalipsy" o zwierzetach zjadanych przez zoltych nie dam rady