A Blanusia zrobiła śliczny koci grzbiecik i śpi dalej... A mnie nerwy zjedzą.
Musi być dobrze. Tylko tak panicznie się boję narkozy.
Moderator: Estraven

i pozytywne myśli

cały czas za księżniczkę Blanusię.





Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości