Dyzio - kompaktowy kotuś - odszedł za TM [*] :((((((((((((((

» Pt mar 20, 2009 23:57

Mały chłopaczek jest śliczny.

» Sob mar 21, 2009 6:54

Madziu - i jak on sobie radzi? Bardzo mu niewygodnie?
Bidulek....

» Sob mar 21, 2009 6:57

Dziękujemy wszystkim Ciociom.

Aniu Dyzio radzi sobie całkiem nieźle. Co prawda próbuje zrzucić gips machając łapką i denerwuje się, że nie może usiąść normalnie, ale nie miauczy , nie narzeka.
Z kuwetką był problem bo zdarzyło mu sie zrobić poza nią ale tylko dlatego, że nie wciągnął tylniej łapki.
zmieniłam kuwetkę i teraz jest lepiej.
Tylko patrzy jak koty się bawią a on nie może......
ale pocieszam się, że to tylko tydzień.
Mam nadzieję, że to wystarczy

» Sob mar 21, 2009 14:28

Heheh - zapewne Dyzio z tą nóżką w gipsie ćwiczy w kuwecie salutowanie w stylu "Hei Hitler" :wink:

. Tak mi się skojarzyło bo pies sąsiadów majac nóżke w gipsie co chciał na dworze siurnąć to nóżką "hei" do przodu...zabawnie to wygladało ale Dyzio to nie pies...siura inaczej...

» Sob mar 21, 2009 14:46

Asia_Siunia pisze:Heheh - zapewne Dyzio z tą nóżką w gipsie ćwiczy w kuwecie salutowanie w stylu "Hei Hitler" . Tak mi się skojarzyło bo pies sąsiadów majac nóżke w gipsie co chciał na dworze siurnąć to nóżką "hei" do przodu...zabawnie to wygladało ale Dyzio to nie pies...siura inaczej...

Dyziowi niestety zdarza się nasikać na gipsik :roll:

jakoś nie ma dobrego czucia w tej nóżce uwięzionej w gipsiku i jakoś dziwnie ją podwija no i część siusiu leci do kuwetki po gipsiku...

no ale stara się chłopak :wink:

generalnie w większości śpi i odpoczywa no bo poruszanie z tą nóżką sprawia mu trudność no i co ma chłopak robić.
Czasem go nosimy żeby sobie w taki sposób pozwiedzał dom.
Bidulek malutki. Ale dzielny jest bardzo

» Sob mar 21, 2009 14:52

Madziu sprawdzasz mu stópkę, czy nie jest chłodna albo czy nie puchnie?

» Sob mar 21, 2009 14:54

nie mam jak sprawdzić, bo jest zasłonięta, razem z paluszkami, ale jakoś spróbuję odchylić to niebieskie i sprawdzić.

» Sob mar 21, 2009 14:55

Biedny Dyziulek

Dobrze, że to tylko tydzień...

» Sob mar 21, 2009 16:15

Biedactwo! Pewnie mu wstyd, że tak się dzieje ale oby ten tydzień szybko minął a nowy Dyzio powitał z łapką bez gipsika. Trymamy z Zulciem kciuki :ok:

» Nie mar 22, 2009 13:59

na pierwszą stronkę!

» Nie mar 22, 2009 14:19

Magdaradek, czy ja mogłabym dostać Twoj nr telefonu na PW?

» Nie mar 22, 2009 14:20

a to filmik z Dyziulkiem, gdzie widać bidoka jak sobie radzi w gipsiku. Na filmik załapał się też Rysio :wink:

pozdrawiamy Ciocie
http://www.youtube.com/watch?v=ZgU21QUtNls

» Nie mar 22, 2009 14:23

Słodziak z Dyziolka :love:

» Nie mar 22, 2009 14:31

Biedactwo, ale Rysio już się chyba oswoił z Dyziem.

» Nie mar 22, 2009 15:55

Dzielny chłopak! Radzi sobie świetnie!!

Moje kocice po sterylce ubrane w kaftaniki albo leżał martwym bykiem, a jak chodziły to do tylu, albo bokiem.

Dyzio - kompaktowy kotuś - odszedł za TM [*] :((((((((((((((

Kto przegląda forum