Gutkowe potworki :) I Celinka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 13, 2009 23:55

Przyjaciele naszych przyjaciół są naszymi przyjaciółmi. Zapamiętać. Nie polemizować. Nie rozpamiętywać. Można przytulić koty.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie mar 22, 2009 11:25

Kolejne małe w domu na głowie Buraka :lol:
Obrazek
Obrazek
Bo nudno było :) Maluch miał katar, jeszcze trochę kicha, ale oczka już ładne i nosek czysty. Niepokoi mnie natomiast, że chyba kaszle. Nigdy nie słyszałam kaszlącego kota, ale chyba to to. We wtorek do weta!
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob mar 28, 2009 10:59

I pojechał.
Nie chce wiedzieć co Buranio o mnie myśli.
Czekamy na kotka Kłopotka, póki co zajmuje się nim jego mleczna mama.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt kwi 24, 2009 21:57

Kot się zbuntował! Bo to już jest przesada! Bo w tym domu w ogóle nie szanuje się kocich przyzwyczajeń! I On, Gruby Biały Kot ma dość głupich pomysłów swojej dużej.

Parę dni temu zmieniłam miejsce kuwety, kocury zaakceptowały zmianę bez problemu. Po odjeździe Misia Rysia mogłam też zlikwidować dziecinna kuwetę z łazienki, więc miska z wodą wróciła na swoje miejsce (między kibelkiem a umywalką jakby się kto pytał 8) ) Dzisiaj natomiast popełniłam czyn, który w zielonych oczach Tekili chyba jest zamachem na jego dobra i godność osobistom :twisted: Przestawiłam miski z jedzonkiem. Efekt: Burak najedzony i zadowolony zajął strategiczna pozycję na drapaku i myje brzucho, a na starym miejscu misek w kuchni, na twardych kaflach, w charakterze bojownika o miski siedzi głodny Tekuś. W oczach widać desperackie postanowienie - będzie tam demonstrował, dopóki miski nie wrócą.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob maja 02, 2009 18:29

Gutek pisze:Kot się zbuntował! Bo to już jest przesada! Bo w tym domu w ogóle nie szanuje się kocich przyzwyczajeń! I On, Gruby Biały Kot ma dość głupich pomysłów swojej dużej.

Parę dni temu zmieniłam miejsce kuwety, kocury zaakceptowały zmianę bez problemu. Po odjeździe Misia Rysia mogłam też zlikwidować dziecinna kuwetę z łazienki, więc miska z wodą wróciła na swoje miejsce (między kibelkiem a umywalką jakby się kto pytał 8) ) Dzisiaj natomiast popełniłam czyn, który w zielonych oczach Tekili chyba jest zamachem na jego dobra i godność osobistom :twisted: Przestawiłam miski z jedzonkiem. Efekt: Burak najedzony i zadowolony zajął strategiczna pozycję na drapaku i myje brzucho, a na starym miejscu misek w kuchni, na twardych kaflach, w charakterze bojownika o miski siedzi głodny Tekuś. W oczach widać desperackie postanowienie - będzie tam demonstrował, dopóki miski nie wrócą.


szkoda,że u mnie zmiana miejsca karmienia nie działa ;)

Iskra_

 
Posty: 12327
Od: Wto wrz 19, 2006 23:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 17:34

Iskra_ witaj :D
Dwa tygodnie i nowe miskowe miejsce zostało przyjęte do wiadomości przez Grubego Kota. Natomiast na skutek rzygów niekontrolowanych i podejrzenia zakłaczenia trafił do weta. Infekcja gardła, pęcherz z lekka niepokojący... Seria zastrzyków, kotecek zestresowany a Duża... zakłaczona na maxa bo z Tekilka sierść w sytuacji stresu leci jeszcze bardziej :twisted: Właśnie wróciliśmy z wizyty i szkoda, że nie ma tutaj wetek, które przed chwilą nie wierzyły, że Tekuś sika. Wdrapał się na czwarte piętro i sprintem poleciał do kuwety. Wielki kamol żwirku świadczy, że sik był potężny.
Glutek pod moja nieobecność znalazł zakupioną wędlinke i się poczęstował. Dopiero teraz się zorientowałam, za co pies przeprasza mnie tak usilnie odkąd weszłam do domu :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 22:29

Poszłaś tylko z Tekusiem?

A jak się Buranio? Dalej kicha?

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 23:15

Prycha. Jak zdążę to trafi do wetek jutro.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie maja 10, 2009 11:01

Nie zdążyłam. Ale wygląda, że kichanie Burakowe rozchodzi się po kościach, już przestał. Tyle, że na przeglądzie i tak wyląduje, bo nie podoba mi sie potrząsanie głową. Pracelek miał świerzb w uszkach, nie wiem ile takie cos potrafi się kluć w kocie, a Buractwo było przecież najlepszym tatusiem synka. Do tego muszę w końcu wyczyścić Burakowe ząbki.

Tekuś w trakcie odchudzania. Czyli jest GŁODNY cały czasssssss :twisted: I informuje o tym GŁOŚNO :!:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob maja 23, 2009 0:01

masz jakiś dobry patent na odchudzanie bez eksmisji zarządzonej przez sąsiadów? Do odchudzenia mam dwie hałaśliwe sztuki.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 24, 2009 21:02

Patentu brak :twisted: Ale... w ramach codziennych ćwiczeń Tekuś biega po schodach. Z parteru na czwarte piętro. A do ganiania po domu zorganizowałam mu takie oto perpetuum mobile: Obrazek gania się za tym, oraz strzeże się misek przed małym najeźdźcą.

Malucha jest ze schronu we W-wiu, wydostała się stamtąd dzięki Kici i Mruczeńce. A moja oraz kocurów i Gutka głowa w tym, żeby znalazła dom najlepszy na świecie :D
Obrazek
i przy grubym zadku wuja T Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 22:08

Jakie gluciątko śliczne :lol:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon maja 25, 2009 10:13

z tego małego czarnego na fotce też kot wyrośnie? :ryk:
Cudny szczurek :love:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 25, 2009 18:07

Wyrośnie Kocica :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon maja 25, 2009 21:11

Uwierzę, jak zobaczę :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 69 gości