Despi..Abi [*]...Despi [*]...

[anna57]

Megi, ona dostaje Protexin, lek weterynaryjny. On jest w kapsułkach, jak scannomune. Wysypuje to i rozpuszczam w malutkiej ilosci wody i podaję strzykawką.

[meggi 2]

Protexin

tylko u weterynarza rozumiem i to jest na jelitka.

[anna57]

Protexin

tylko u weterynarza rozumiem i to jest na jelitka.

Tak, to jest lek na osłonę jelit, ja podaję raz dziennie ampułkę
Tylko u weta, bo to lek weterynaryjny.

Pozdrawiam

edit. poczekaj, tutaj jest napisane jeszcze Synbiotic D-C

I teraz nie wiem, co jest nazwa firmy, a co nazwą antybiotyku..
Nie mam pudełka, zaraz zobacze w necie i napiszę Tobie

[anna57]

Doczytałam...

http://www.emusklep.pl/protexin-synbiot ... -3318.html

Cena jest duża, ale ja kupuję u weta na sztuki, więc jakoś można zdzierżyć

Też życzę Tobie powodzenia z Cytrusiątkiem

[anna57]

Jak samopoczucie Despi? i tak się nieśmiało przypomne z fotkami

Pamiętam, ale ona narazie śpi i je, je i śpi, więc nie ma co robić jej...
Jak się dziewczyna ożywi, to zrobię jej zdjęcia

[Marcelibu]

Jak samopoczucie Despi? i tak się nieśmiało przypomne z fotkami

Pamiętam, ale ona narazie śpi i je, je i śpi, więc nie ma co robić jej...
Jak się dziewczyna ożywi, to zrobię jej zdjęcia

Kochana koteńka !

[anna57]

Jak samopoczucie Despi? i tak się nieśmiało przypomne z fotkami

Pamiętam, ale ona narazie śpi i je, je i śpi, więc nie ma co robić jej...
Jak się dziewczyna ożywi, to zrobię jej zdjęcia

Kochana koteńka !

Taak
Staruszeczka jest cudna
Pierwszy raz mam do czynienia z takim starym, schorowanym kotem, rozczula mnie strasznie...
Musiała być kiedyś bardzo waleczna, nie pozwala sobie w kaszę dmuchać..
A głuuuchutka jest i wzrok ma taki sobie, widzi na pewno ruch.. ta jej wola walki mimo wszystko mnie rozbraja..
Kotów nie lubi wcale, kocha spokój, nie chce nawet wychodzić z pokoju, który jest jej, prywatny, bo śpi z moją mamą, też stareńką.
Zgadzają się bardzo dwie starsze panie, koty do tego pokoju nie chodzą.


Kocham stareńkę, podobają mi się obie starsze Panie.
Mama moja dotąd nie akceptowała moich kotów i nie wpuszczała ich do pokoju.
A do Despi wstaje w nocy i sprząta jej kuwetę

[milenap]

Cudnie się czyta takie wieści Obie Panie dostały to, czego potrzebowały, spokój, cisze i brak zbędnego towarzystwa

[MMKD]

Kochana Despi znalazła swoje miejsce na ziemi

[Marcelibu]

Kocham stareńkę, podobają mi się obie starsze Panie.
Mama moja dotąd nie akceptowała moich kotów i nie wpuszczała ich do pokoju.
A do Despi wstaje w nocy i sprząta jej kuwetę

Kochana Despi znalazła swoje miejsce na ziemi

Aż się popłakałam...

[anna57]

Kochana Despi znalazła swoje miejsce na ziemi

Mam nadzieję, że to miejsce na ziemi jej się spodoba
Musi się przyzwyczaić, za dużo miała zmian, z mojej winy też
Ale myślę, że po jakims czasie zdobedę jej zaufanie.
Narazie mnie nie lubi, bo ja daję jej leki i męczę kota.

[Cameo]

Piracik też mnie nie lubi, bo muszę podawać brzydkie kropelki do oczu... fuj trzymam kciuki za Despi, napewno zrozumie że to dla jej dobra

[anna57]

Piracik też mnie nie lubi, bo muszę podawać brzydkie kropelki do oczu... fuj trzymam kciuki za Despi, napewno zrozumie że to dla jej dobra

Myślę, że koty są madre i zrozumieją

Piracik też napewno rozumie

[MMKD]

One tylko udają, że nie lubią. Gdyby tego nie robiły, ktoś módłby je pomylić z psami

(na marginesie - nasze są w połowie psami , ale Kotki rodziców nauczyły nas szacunku do kociego poczucia panowania nad światem)

[milenap]

No niestety, w domu zawsze musi byc ktoś od "czarnej roboty" moje jak widzą mnie ze strzykawką/patyczkami do uszu/nożyczkami czy czymkolwiek podejrzanym w recę, to od razu się dematerializują

Mizianki dla Despi