Biały błękitnooki miziasty zdrowy młody-już w super DS u Gu!

» Sob mar 21, 2009 19:21

halbina pisze:wezmę Ci to cudo na dt na dwa - trzy miesiące...
tylko wykastrujcie potwora i dowieźcie...

Super. Shishka musi się jednak zdeklarować co do swoich zamiarów, aby było wiadomo czego szukać.
Myślę, że jak kot pokaze się w całej krasie, to i dom szybciutko się znajdzie.

» Sob mar 21, 2009 19:33

halbina!!! Jesteś wielka jak słoń, fortepian i w ogóle!!!!!!!!!! Oczywiście w przenośni!!!!!!!!!! :wink:

super!!
Dziękuję w imieniu kociszcza :ok:

» Sob mar 21, 2009 19:34

Zgadzam się z powyższym.

Shishka, odezwij się.
kocurek ma naprawdę potencjał na ślicznego kota, za kórym bedzie kolejka.

» Sob mar 21, 2009 19:37

magdaradek pisze:halbina!!! Jesteś wielka jak słoń, fortepian i w ogóle!!!!!!!!!! Oczywiście w przenośni!!!!!!!!!! super!!
ziękuję w imieniu kociszcza

a Ty co, wróżka?... ale żeby mi nadwagę tak na forum wypominać... :roll:

» Sob mar 21, 2009 19:40

Ja ze swojej strony w poniedzialek się zapytam kiedy przewiduja kastrację, oby tylko do tego czasu nie zachorował

Halbina masz super serducho :1luvu:

» Sob mar 21, 2009 19:52

halbina pisze:
magdaradek pisze:halbina!!! Jesteś wielka jak słoń, fortepian i w ogóle!!!!!!!!!! Oczywiście w przenośni!!!!!!!!!! super!!
ziękuję w imieniu kociszcza

a Ty co, wróżka?... ale żeby mi nadwagę tak na forum wypominać...

przecie napisałam, że w przenośni :wink:

że wielka jesteś, że kotucha wyciągniesz ze schronu

tak się cieszę

» Sob mar 21, 2009 19:55

dobra, dobra... wiemy swoje... :twisted:

jak nie można się doprosić o tę kastrację, to przywieźcie kota... wykastrujemy go u Formicy... :roll:

» Sob mar 21, 2009 20:10

Ale ja nic takiego nie pisałam, ze nie można się doprosić. Poprostu narazie był odrobaczany, odpchlany i szczepiony, kastrowany dopiero ma być

Ale może należalo by sie zastanowić czy nie lepiej go kastrować w dogodniejszych warunkach niż schronisko, jakby co to się finansowo dołoże. O dowozie też kombinuje tylko zastanawiam się nad transporterkiem bo ja mam taki maly materialowy w tej chwili :cry:

» Sob mar 21, 2009 20:15

Spokojnie mogę go wyciachać. Jeśli udałoby się transport w tygodniu zorganizować, to możecie podrzucić go bezpośrednio do lecznicy (pomiędzy 12-19), ja go wykastruję i przekażę Halbince. To nie problem, a koszt kastracji jakoś pokryjemy.

» Sob mar 21, 2009 20:20

ja też myslałam o tym, że lepiej żeby nie wozić go po zabiegu... no i żeby nie musiał tam już siedzieć... a i żeby byle kto go nie zwinął ze schroniska... w końcu my mamy lepsze umowy adopcyjne niż schronisko, nieprawdaż?... :wink: