Witajcie Dziewczyny!
Niestety dziś nie mamy najlepszego dnia, byłam rano z Gluśkiem i Melą u weta, pobraliśmy krew i od razu poczekałam na wyniki....
I nie jest dobrze
U Meli białe znów spadły....z ok. 8 tys miesiąc temu, do 2,9 tysiąca dziś
U Glusia po neupogenie lekko się podwyższyły, z 5 do 6,3 tys., ale i tak jest to poniżej normy (10-15 tys)
Na szczęście czerwone części są nadal ładne, u obu w górnej części normy, u Meli nawet wyższe niz u Glusia.
Oba dostały dziś Zylexis, Mela dostaje już drugą serie, wetka powiedziała, ze po takiej przerwie od tej pierwszej już możemy dać, Glusiek po raz pierwszy. Neupogen nie działa tak, jakbyśmy się spodziewali...owszem, białe podskakują, ale jak sie konczy seria, zaraz znów spadają, co widać po Meli.
Kurcze, ja już nie wiem, co one powinny dostać, zeby załapały wreszcie z tymi białymi
