KRK-Puchatkowo-zostawiony na parkingu cz-b pers szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 6:32

fiona.22 pisze:Prosze o kciuki za jutro rano, zeby udalo się drugą partie odebrać...jak się dachowki nie uda do koszyka zapakować to pani L. Dawidka samego nie da :roll:
kobitka troche zmiekła...zaczyna coś o syjamce mówic. Na razie, ze ona jest tak zaprzyjaźniona z taką druga kotką i fajnie jakby mogly już zawsze razem mieszkac...
Zawalimy ja zdjęciami Rudej i Białej potem Dawidka i dachówki i może syjamke też zdecyduje się oddać...
Na pewno jest jeszcze biala persiczka ze srebrnym nalotem ale o niej na razie cisza...
Myśle, ze powoli uda się powyciągac biedulki...


biala ze srebrnym nalotem to prawdopodobnie szynszyla - czy taka jak w moim podpisie?
spróbujcie ja wyrwać
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 21, 2009 14:00

Dotarły panny. Są przecudne!! Biała ślicznota już mruczy wyciągnięta na łóżku, rudzielec zdecydowanie onieśmielona, zaszyła się początkowo w łazience. Teraz wyszła i zwiedza. Na głaski nie bardzo... powarkuje. Potrzebuje czasu żeby zaufać...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 14:25

Ruda tez lubi głaskanie, tylko jej się do niedawna ręka kojarzyła z biciem :( . Za to białą przestaje być miłym kotkiem przy czesaniu :evil: .

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 21, 2009 14:30

Zauważyłam. Rany, Tosza! Ja się zastanawiałam po kiego czorta mi wysyłasz to co z białej wycięłaś... Co ja? Kołtunka nie widziałam? Pies też mi się czasem skluszczał... Jak sobie przegrzebałam zawartość woreczka to... 8O Nie, to ja kołtunka nie widziałam, a raczej nie sądziłam ze można cos tak potwornego na kocie wyhodować! Koszmarne!!
Ruda... Jak ją pogłaskać w przelocie to ogon stawia, widać że jej to odpowiada. Ale próbę normalnego pogłaskania kwituje pomrukiem zdecydowanie odmownym... Jak pisałaś - chce, ale się boi ręki. Powoli...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 14:56

ja tam rudą wygłaskałam.
mało brakowało a ojciec położyłby rękę na białej.
Nigdy nie widział baiłego cuda z niebieskimi oczami :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 21, 2009 15:04

wpisuję się, żebym znowu wątku nie zgubiła :oops:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 15:09

BarbAnn pisze:ja tam rudą wygłaskałam.
mało brakowało a ojciec położyłby rękę na białej.
Nigdy nie widział baiłego cuda z niebieskimi oczami :)

Ja też na żywo nie widziałam niebieskich oczu kota... Szczególne wrażenie.
Nie chcę sie narzucać rudej... Jeśli reaguje warczeniem, odpuszczam. Niech sobie sama reguluje na ile chce sie spoufalić... Może źle kombinuję... Nie jestem pewna.
Natomiast biała to przebojowiec. Tosza, miałaś rację - długa jak miesiąc po chudej wypłacie, w dodatku szczuplutka co ten efekt potęguje. I kilometry ogona co też dodaje wymiaru... PIĘKNE SĄ!!
Poniżej podgląd na tę śmielsza panienkę. Drugiej nie chcę stresowac aparatem...
http://upload.miau.pl/3/193010m.jpg
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 16:20

Piękna białaska :) a dobrze słyszy? Czasem białe koty z niebieskimi oczami niosą gen głuchoty. Widziałam takie niebieskie oczy u Ragdolla na wystawie kotów rasowych, niesamowity widok. Jednak u persa jeszcze nie widziałam. Mój persik był czarny ze złotymi ślipkami.

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 16:25

mięta pisze:Piękna białaska :) a dobrze słyszy? Czasem białe koty z niebieskimi oczami niosą gen głuchoty. Widziałam takie niebieskie oczy u Ragdolla na wystawie kotów rasowych, niesamowity widok. Jednak u persa jeszcze nie widziałam. Mój persik był czarny ze złotymi ślipkami.

Wcale nie słyszy. Telefon córki nieboszczyka by postawił na nogi a ona uchem nie ruszyła kiedy zadzwonił. I taki z niej pers jak ze mnie top modelka, ale i tak jest cudna. I w sumie bardzo ufna... Tylko kochać.
Ostatnio edytowano Sob mar 21, 2009 18:58 przez kinga w., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 16:39

BarbAnn pisze:

Ja też na żywo nie widziałam niebieskich oczu kota...


Ja mam na co dzień podwójne wrażenia.. 8)
Nikuś i Embisia..
Nikuś jeszcze na dodatek słyszy i to bardzo dobrze.. :D

A tą ze srebrnym nalotem, mam nadzieję, uda się w końcu zabrać..
Też podejrzewam, że to może być szynszylek..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 21, 2009 16:59

ja też robiłam na białej eksperymenty :oops: -wyrzucałam za jej plecami sztućce na kamienną podłogę.
I powtarzam-ruda jest chyba bardziej spragniona człowieka, niż biała-do mnie przychodziła już na widok wyciągniętej do glaskania ręki (co wczoraj wieczorem przepłaciła dostaniem zastrzyku :lol: ).
Ruda ma inny włos-krótszy i chyba twardszy, bo zupełnie się nie kołtuni.
I zapomniałam powiedziec-woli jeść chrupki z podłogi, niż z miseczki

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 21, 2009 17:36

Nie robiłam eksperymentów - po prostu telefon Maryni zadzwonił a drze się nieziemsko. Ja podskoczyłam, kota ani drgnęła. Fakt że nie słyszy przyjęłam jako pewnik na podstawie Waszych opinii.
Jeśli chodzi o chrupki z podłogi... Moje świntuchy zawsze rozgrzebią - miseczka funkcjonuje dla zasady.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 21, 2009 17:52

Kinga ale się cieszę, że je zabrałaś. Będę do Twojego wątku zaglądać tu też co jakiś czas wstawiaj zdjęcia.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 21, 2009 18:56

Tak, tak, ja też poproszę o zamieszczanie zdjęć. Wszystkie kociaste maja w sobie coś ,za co je kochamy, nie koniecznie urodę. Ale są też takie , które mają więcej "cosia " :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 21, 2009 19:09

Proszę bardzo...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dobiła mnie wtulając się w mój sweter... :1luvu:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 57 gości