Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 20, 2009 15:35

acha i wystarczy ,by tam byl mini talerzyk z tym jedzonkiem....dziala nawet jak jest pare chrupek :roll: mozna tez rozsypywac chrupki po pare w tkaich trefnych miejscach ...

swoja droga dalej podziwiam Twoja robote .....ale ja bym sie nie nadawala :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 20, 2009 15:41

Przed chwilą odkryłam siki pod tackami, na których są miski z karmą. Być może to sprawka Red Gizmo a być może innego kota. Nie mogę postawić nawet mini talerzyka w samym wyjściu z pokoju niby TŻta. Już widzę jakby właził w niego za każdym razem wychodząc czy wchodząc do pokoju. Red Gizmo zostawił już 2 razy w tym miejscu kupę, ale zdążyłam sprzątnąć i niby TŻ nie wlazł na minę. Na pewno jeszcze kiedyś wlezie.

Popsikałam próg odstraszaczem, ale nie sadzę aby zadziałał na Red Gizmo. On ma upośledzone powonienie. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 20, 2009 17:57

Mirka jesteś wielka , pozostaje mi modlić się o to by Twoj partner :lol: .....był wyjatkowo bystry i nie wlazł i by Redkowi poprawiło się powonienie ;)) 8)

szkoda ,ze ten numer z jedzonkiem na niego nie zadziala ...ale poszukam ,czy cos jeszcz eproponuja w moich madrych ksiazkach ;))) bo ja teoretyk jestem , moje dwa koty sa moimi pierwszymi kotami w domku i nie pytaj mnie czmeu tak pozno odkrylam ,ze kocham ten gatunek ;)) .........dodatkowo odkrylam to po mniej wiecej dwuletniem uporczywym znaczeniu mojego balkonu na niskim parterze przez nie kastrowanego kocurrrrrrrra ....niewiadomego pochodzenia ,.....co ja sie namylam ten balkon, no i klatwe rzucilam na niego na tyle skuteczna, ze ;) stracił klejnoty rodowe ......bo w klatce obok mieszkaja bardzo dośw. ciotki kastratorki ;) i karmicielki ;)))

dodam tez ,ze strasznie sie ze mnie nabijaja ,bo ja im niezle przez te dwa lata narzekalam na koty .....a potme sie zakocilam sama.....zeby bylo dziwniej jedna z nich sie dodatkowo zapsiła;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 20, 2009 18:18

Odstraszacz nie działa na Red Gizmo. Znowu poszedł wysiusiać się pod drzwi. Przyłapany i przeniesiony do kuwety nie chciał dokończyć tego co zaczął. Poczeka aż nie będzie mnie w pobliżu i znowu pójdzie pod drzwi. Mam wrażenie, że zbyt często siusia, więc będę musiała dać do zbadanie jego mocz. Na razie chętnie przyjmę wykładzinę PCV 3m x 3m.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 20, 2009 21:03

z ta wykladzina to dobry pomysl tka mis ie zdaje ....trzeba to rozglosic .....ja oddalam moja ......ale mzoe ktos sie trafi co chce sie pozbyc wykladziny.....biedak kotek i Ty tez .....hmmmm ryzykujac zyciem tz ......dalabym w to miejsce kuwete co sobie upodobal...albo kartonik....mZOe ona na kartonik zechce? albo na slomianke a pod nia folie/??
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 20, 2009 21:05

Anulka111 problem w tym, że taki kartonik czy słomianka to niezła zabawa dla pozostałych kotów. Red Gizmo nie jest jedynakiem. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 20, 2009 21:11

kombinuje jak umiem , ale na moj poziom.............nie pomyslalam ,ze reszta db ,by sie ubawila... ;)))


tak czy tka trzeba rozsnuc wici choc o te wykladzine pcv....bo to by ulatwilo zycie ......i te badania mysle ze tez....jestme splukana do pierwszego , ale potme jakis mini przelewik na czesciowe badania ci podesle...mam tez nietypowy kubek ktory jest polokragly moznaby z niego zrobic bazarek na Reda.....ale moge ten kubek sfotografowac komorka....a musialabym ci wyslac jego zdjecie na komorke ob nie mam jak zgrac takiego zdjecia z komorki :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 20, 2009 21:24

Moja komórka natomiast nie może odebrać mmsa w sieci Heyah a taką mam kartę. Mam trochę fantów na bazarek, zabawki dla kotów i kolczyki dla strojniś. Nie mam jednak chęci zabrać się za ich fotografowanie a potem podbijanie aukcji nie wspominając już o wysyłce. Na razie jest trochę u mnie ponuro, bo mam problem z małą białą, którą nazwałam Limka. Limka była tydzień na antybiotyku, bo przez 3 dni miała bolące tylne łapy. Bolesność szybko minęła i nie miała żadnych innych objawów choroby, więc nie chciałam dłużej faszerować jej antybiotykiem nie mając pewności, że bolesność była skutkiem kalici. W zeszłą niedzielę zaczęła ponownie gorączkować i pojawił się wysięk z nosa w lewej dziurce. Od razu dostała leki i do wczoraj było w miarę. Jeśli miała gorączkę to udawało się ją zbić podaniem matacamu i wracała do normalnego życia, czyli jadła, piła, wydalała a nawet trochę się bawiła. Dzisiaj katar pojawił się w drugiej dziurce, choć cały czas jest surowiczy a nie ropny. Limka niestety cały dzień gorączkuje i nie udaje mi się zbić jej temperatury. Na samym czubku języka pojawiła się maleńka nadżerka. Martwię się o nią.
Nie podoba mi się też dzisiaj Timonka. W poniedziałek byłam z nią u weta gdyż uszy wymagały ponownego dokładnego czyszczenia. Oczywiście bardzo się zestresowała i teraz chyba wraca jej katar.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 20, 2009 21:30

no to poczekam na ludzia ...co ma taka mozliwosc ...na prewno ktos taki sie w twoim watku pojawi ...podbijanie watku bazarkowego to nie problem...tyle ,ze z wlasnego dosw wiem ,ze lepsze szanse maja bazarki ktore koncza sie po 1 niz przed 1 ;)



biedne kociaki :(((
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 21, 2009 18:41

Limka dostała dzisiaj kroplówkę. Bardzo boli ją gardło a gorączka spadła dopiero po podaniu pyralginy w czopku. Nie ma mowy o dokarmianiu jej płynami gdyż nie chce przełykać, pluje, krztusi się i ma odruch wymiotny. Mogę wcisnąć w nią jedynie chrupki. Wygląd Limki nie oddaje jej samopoczucia.

Obrazek Obrazek Obrazek

Red Gizmo rano nadal preferuje kuwetkowanie pod drzwiami a ja staram się go przenosić do kuwety. Za legowisko wybrał sobie kuwetę-zapchajdziurę, która jest dla innych prawie tak jak on nieporządnych kotów.

Obrazek Obrazek Obrazek

Równie pięknie bawi się w tej kuwecie z Chadem. Red Gizmo i Chad to wspaniały niekuwetkowy duet.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 22, 2009 16:26

Mirka jestes aniołem , a te kocie zarazy ....sa uroczymi łotrami :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 22, 2009 21:36

mirka_t pisze: Limka dostała dzisiaj kroplówkę. Bardzo boli ją gardło a gorączka spadła dopiero po podaniu pyralginy w czopku. Nie ma mowy o dokarmianiu jej płynami gdyż nie chce przełykać, pluje, krztusi się i ma odruch wymiotny. Mogę wcisnąć w nią jedynie chrupki. Wygląd Limki nie oddaje jej samopoczucia.

Obrazek

Obrazek

Równie pięknie bawi się w tej kuwecie z Chadem. Red Gizmo i Chad to wspaniały niekuwetkowy duet.


Limka :1luvu:
Jak się czuje dzisiaj? Choroba ustępuje?

Rudy duet koniecznie do wspólnego domu :wink:
Mam nadzieję, że uda się złapać siuśki Red Gizmo.
:ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie mar 22, 2009 21:45

Limka nadal kiepsko a wręcz gorzej. Z lewej dziurki nosa ma krwawy wysięk a z prawej ropny. Na obrzeżu języka pojawiły się nadżerki. Trzeba zmienić antybiotyk no i nadal będzie na kroplówce.
Red Gizmo ciągle w poszukiwaniu swojego miejsca. Przed chwilą zrobił siku i kupę na blacie kuchennym. I jak tu nie kochać tego koteczka.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 22, 2009 21:55

Biedna Limka :(
U nas skutecznym w leczeniu kk okazał się ronaxan, z tym że żaden z kociaków nie miał nadżerek w pysiu, tylko zapaprane oczy i cieknące noski.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie mar 22, 2009 22:05

Limka dostawała unidox a to też dokosycyklina jak w renaxanie. W jej przypadku okazał się nieskuteczny.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510 i 47 gości