KRK-Puchatkowo-zostawiony na parkingu cz-b pers szuka domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 19, 2009 15:38

fiona.22 pisze:Pani L. zdecydowała się oddac jeszcze jednego persika.
Rudy kocurek Dawidek, ktory ma problemy z zuchwą. Cos tam przeskakuje, blokuje się i kocurek jak za szeroko ziewnie nie moze buzi zamknąć. Pieczarka pewnie skojarzy o ktorego chodzi, bo rozmawiałysmy o nim.
To kocurek, ktory miał jechac w pierwszej turze ale Pani L. sie wycofała.
Kocurek musi iść do jednego domku z rudo-biała dachówką, która nie widzi świata poza nim.
Oooo... A tę "dachówkę" pani L. tez odda?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw mar 19, 2009 15:42

Tosza i Kinga
dajcie mi swoje adresy i nr tel na PW
zebym to spiela jak mam w sobote jechac :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2009 0:05

Pani L. na dzień dzisiejszy jest gotowa oddac Dawidka z "dachówka" ale tylko do wspólnego domku.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt mar 20, 2009 8:44

fiona.22 pisze:Pani L. na dzień dzisiejszy jest gotowa oddac Dawidka z "dachówka" ale tylko do wspólnego domku.

O, już nieźle... Z resztą pisałaś że one tylko do wspólnego domku bo zżyte mocno ze sobą...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt mar 20, 2009 9:15

To zabieraj Dawidka razem z dachówką. Najważniejsze je zabrać.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2009 12:43

Jutro bedziemy w Krakowie.
mozemy podwieźć kociste :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt mar 20, 2009 14:26

fiona.22 pisze:Jutro bedziemy w Krakowie.
mozemy podwieźć kociste :wink:


Proszę skontaktuj się z bbd2. Wysłałam Ci smsa z telefonem do Basi. To ja skorzystam z propozycji podwiezienia. Jakbys mog la dowoeźć do Basi to byłoby extra. W poniedziałek je odbiorę i pojadę do weta. Co prawda nie mam kasy i to mnie przeraża.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2009 14:34

Bardzo Was proszę o wsparcie szczególnie dla rudego kocurka. Trzeba go zabrać do chirurga bo szczęka wypada przy ziewaniu i ma problemy z sikaniem. Podobno jest wykastrowany. Trzeba mu zrobić diagnostykę bo może mieć kamienie czy inne cuda przez które cierpi.

Może zróbmy akcję takie jak robi puchatkowo 5 - 10 -15. Im więcej osób wpłaci takie nieduże kwoty to wspólnie uzbieramy na leczenie.

Proszę nie zostawiajcie mnie samej. Tam jest więcej kotów które będą wyciągane ale ja nie mam z czego leczyć.

OD WCZORAJ JESTEM NA WYPOWIEDZENIU. Mam pracę do końca czerwca.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2009 21:56

Dawidek (rudy puchatek) sika z krwią więc pewnie na juz potrzebe bedzie leczenie, do tego problemy z żuchwa. To tez bedzie wymagało konsultacji.
Wsparcie finansowe bedzie potrzebne bo za samo leczenie pewnie uzbiera się jakas suma.
Koty dzisiaj nie dojechały do mnie...
Pani L. wymysliła, ze odda je rano przed naszym wyjazdem :evil:
Pani E. jedzie rano do Pani L. zabrać koty. Mam nadzieje, ze sie wyrobi bo nas rano czas goni. I oczywiście mam nadzieje, ze Pani L. ie zmieni zdania rano...Mamy umowiona wizyte w lecznicy i musimy byś na wyznaczona godzine...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt mar 20, 2009 22:07

fiona.22 pisze:Dawidek (rudy puchatek) sika z krwią więc pewnie na juz potrzebe bedzie leczenie, do tego problemy z żuchwa. To tez bedzie wymagało konsultacji.
Wsparcie finansowe bedzie potrzebne bo za samo leczenie pewnie uzbiera się jakas suma.
Koty dzisiaj nie dojechały do mnie...
Pani L. wymysliła, ze odda je rano przed naszym wyjazdem :evil:
Pani E. jedzie rano do Pani L. zabrać koty. Mam nadzieje, ze sie wyrobi bo nas rano czas goni. I oczywiście mam nadzieje, ze Pani L. ie zmieni zdania rano...Mamy umowiona wizyte w lecznicy i musimy byś na wyznaczona godzine...


Mam fajny dom dla rudej kotki. Jak Pani L. odda to zabierajcie trzy koty.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2009 23:21

ja czekam na białom persie mam cichą nadzieję,że będe mogła ja zaadoptowac

różycka aneta

 
Posty: 97
Od: Pon gru 01, 2008 23:45

Post » Pt mar 20, 2009 23:24

różycka aneta pisze:ja czekam na białom persie mam cichą nadzieję,że będe mogła ja zaadoptowac

Ruda jedzie jutro do Kingi-na stałe. Powinnaś zacząć się rozglądać za innym persem-na pewno znajdziesz.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2009 23:50

U tej pani L miła byc zabrana też biała persia pewnie nie chce oddac?

różycka aneta

 
Posty: 97
Od: Pon gru 01, 2008 23:45

Post » Sob mar 21, 2009 0:11

Prosze o kciuki za jutro rano, zeby udalo się drugą partie odebrać...jak się dachowki nie uda do koszyka zapakować to pani L. Dawidka samego nie da :roll:
kobitka troche zmiekła...zaczyna coś o syjamce mówic. Na razie, ze ona jest tak zaprzyjaźniona z taką druga kotką i fajnie jakby mogly już zawsze razem mieszkac...
Zawalimy ja zdjęciami Rudej i Białej potem Dawidka i dachówki i może syjamke też zdecyduje się oddać...
Na pewno jest jeszcze biala persiczka ze srebrnym nalotem ale o niej na razie cisza...
Myśle, ze powoli uda się powyciągac biedulki...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob mar 21, 2009 2:44

różycka aneta pisze:ja czekam na białom persie mam cichą nadzieję,że będe mogła ja zaadoptowac


Kilka dni temu zwróciłaś się do mnie z prośbą o sprawdzenie Ciebie jako DS.Dla czego nie odbierasz pw. ode mnie?
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 145 gości