Nasz żarłacz rudy ostatnio zachlapuje pół kuchni, bo zamiast wylizywać miseczki je łapką, rozchlapując na podłogę, a ponieważ dostali ostatnio po paszteciku, Edzio strząsa łapką i żarełko ląduje na ścianach, szafkach itd. No bomba! Koty się gonią i co ciekawe Axla sama zaczepia Edka waląc go łapą i w nogi!
Ogólnie Edek jest kotem bezstresowym, bardzo często mruczy. Dziś rano obudziliśmy sią z Edkem, który rozwalił się obok małżonka.
Axla znalazła sobie przed nim kryjówkę w rozsuwanej szafi w przedpokoju. Edzio tak wysoko nie skacze. Jeszcze.
Dzisiejsza noc ogólnie musiała być bezgonitwowa, bo rano dywan leżał na swoim miejscu

.
Jutro kot będzie miał chrzest bojowy, będzie dużo gości i prawdopodobnie Wojtka 2 letni chrześniak. Będzie się działo. Relacja ... raczej w poniedziałek.
Acha! Kozy odpadają,Są za małe.