Koty u Bożeny Wahl. Kto mi pomoże im pomóc?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 19, 2009 22:07

Modjeska pisze:
kristinbb pisze:Czekamy na sobote.


Przykro mi ale jeśli o nas chodzi to może to nie być TA sobota a dopiero następna.

W tę sobotę tzn 21 marca jedziemy do Boguszyc po koty z FIVem i dostarczamy je do Biafry do Fundacji "Zwierzę nie jest Rzeczą", dodatkowo możemy zabrać jakieś koty do Katowic albo pobliże. Potrzebne mi są oczywiście adresy, kontakty i najlepiej porządny opis trasy dojazdu.

iwciu, a może ten kot z FiV co jest u Ciebie mógłby pojechać w sobote do Krakowa. Cool Caty by go nam przywiozła i wtedy wyjazd do Torunia i Elbląga nie byłby taki pilny.


Olu u mnie sa dwa koty z fiv do Torunia i okolic.
Czy w razie czego to możecie z Krakowa wracać prez Łódź, jesli coś uda się w niedzielę z W-wy zorganizowac?
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw mar 19, 2009 22:08

Dziewczyny - jutro zrobię dokładny opis kotów ode mnie. Leczenie, dolegliwości, koszty itd. Dziś pokazujemy buzieńki z Łodzi, które przebywają obecnie u mnie w lecznicy, które chcą przekazać coś swoim nowym opiekunom. Numerki odpowiednio do nadanych w drugim wątku:

2.
Obrazek
Nika : "Kochani forumowicze, dziś jest mój najważniejszy dzień w życiu. W końcu przeprowadziłam się do prawdziwego domu. Mam teraz na imię Zuzia i zamieszkałam z Zosią i Stasiem, którzy bardzo mnie kochają. Przychodzili do mnie do lecznicy codziennie i mimo, że mieli mnie odebrać dopiero w sobotę, to dzisiaj już się zjawili, bo powiedzieli, że dłużej już czekać nie mogą. Mam tu w domku wszelkie wspaniałości i w końcu mizianek tyle ile potrzebuję. Buziaki z nowego domku!"

9.
Obrazek Obrazek Obrazek
Myszak: "Kochana ciociu Lucynko, już nie mogę się doczekać jak do Ciebie przyjadę. Bardzo mi się tu podoba i jak mnie wykąpali, to tak się dobrze poczułem, że zdecydowałem się pokazać, że umiem mruczeć, ugniatać łapkami, wystawiać pupkę do głaskania, a jak się bardzo rozkręcę, to i brzuszek pokazuję. Majbardziej to lubię mokre jedzenie i mięsko tez jest przepyszne. Niestety nadal mam biegunkę, więc dostaję dietę Hillsa i/d oraz saszetki sensitivity control. Najbardziej smakują mi saszetki z kaczką - są pysznościowe. Nie do końca jeszcze umiem korzystać z kuwetki, więc będziesz musiała mi przypominać do czego ona służy."

11.
Obrazek Obrazek Obrazek
Halka: "Ciociu irysek, w sobotę u Ciebie będę. Mam nadzieję, że docenisz moje zdolności operowe, dzięki którym nadano mi imię. Lubię sobie pośpiewać, a teraz już nawet mam powody, bo w końcu jestem w fajnym miejscu. Jestem ogólnie niejadkiem. Lubię mięsko i suchą karmę Hillsa. Mam jeszcze biegunkę i nie do końca rozumiem po co jest kuwetka, ale szybko się uczę, więc myślę, że będzie dobrze. Uwielbiam głaskanie po brzuszku i drapanie po nim. Jak Cię ciociu zobacze, to od razu padnę Ci w objęcia, bo uwielbiam się wieszać na człowieku"

12.
Obrazek Obrazek
Pan Najfajniejszy : " Kochana Ciociu Kasiu. Niedługo się zobaczymy i będziesz już wiedziała, dlaczego ciocie z tej lecznicy nadały mi takie imię. Jestem najfajniejszym kotkiem na świecie! Uwielbiam czowieka, uwielbiam inne koty, uwielbiam psy. I mnie tez wszystcy uwielbiają. Staję na tylnych łapkach i daję całuski w buzię, zaglądam ludziom prosto w oczy trzymając ich łapkami za policzki, a jak nie moga mnie przytulać, całowac i głaskać, to wskakuję im na ramiona, łapię się łapkami za szyję i się przytulam sam - z całej siły. Jestem już w bardzo dobrej formie i nawet nie mam gili takich jak tu inne koty mają. Uwielbiam mokre jedzenie, a za mięsko, dam się pokroic w plasterki. Szykuj się Ciociu, bo przybywam!"

13 i 15
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Sprinterka i Psotka : Ciociu Kasiu, przyjedziemy do Opola za dwa dni. Musisz nam zrobić przestronne miejsce, bo uwielbiamy się ganiać i uprawiać zapasy. Wariujemy jak małe małpki na baterie i bardzo to lubimy. Sprinterka lubi nawet psy, a do cżłowieka to robi takie maslane oczy, że szok. Psotka to taka cicha woda. Niby spokojna, ale jak jej się coś nie podoba, to zwiewa w niezłym tempie. I psotka nie cierpi zastrzyków, nawet ugryźc potrafi jak się ją w pupkę ukłuje. Sprinterce to zastrzyki są obojętne, nawet wtedy mruczy i ugniata łapkami. Psotka to już prawie nie ma gila, a Sprinterka musi jeszcze się trochę podleczyć. Obie mamy jeszcze luźne kupki, ale ładnie i chętnie zjadamy suchą i mokra karmę sensitivity control i jest coraz lepiej."[/i]

16.
Obrazek Obrazek Obrazek
Słodka Grubcia : "Ciociu Lucynko, to ja - ukochana grubcia, dla której liczy się tylko jedno - człowiek. Uwielbiam biegać za ciciami tu w Łodzi. Zagaduję do nich, włażę im na kolana, zakrywam im oczy i całe twarze swoimi boczkami i nawet jak mnie odstawią na ziemię, to wracam jak bumerang. Przygotuj ciociu raczki do głaskania, bo ja tego bardzo, bardzo potrzebuję, no i bardzo, bardzo lubię. Jestem tu najzdrowszym kotkiem i robię najładniejsze kupki. Zjadam wszystko, nie jestem wybredna. Mi zalezy tylko na miziankach"

18.
Obrazek Obrazek Obrazek
Bubuś : "Ja mieszkam u cioci CoolCaty i mam tu jeden problem. Trzymają mnie dużo w klatce, a ja chcę połazić, poprzytulać się i miziać. Mam nadal ropny katarek, ale zdrowieję i niedługo będe śmigał na maxa"

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2009 22:12

---
Ostatnio edytowano Czw mar 19, 2009 22:16 przez PcimOlki, łącznie edytowano 1 raz

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 19, 2009 22:14

Witam
Ja deklarowalam sie jako dom tymczasowy
jestem z okolic Katowic
deklarowalam sie jako dt dla jednego kociaka, kotka/kotki tak 5-9 tygodni
nie moge przyjmowac kotow z FIV +

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 19, 2009 22:15

PcimOlki - możesz na PW te rzeczy załatwiać? Albo założyć osobny wątek? Tu ważniejsze rzeczy są do omawiania, Ania kilka razy już prosiła o zachowanie merytorycznego poziomu dyskusji :?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 19, 2009 22:21

iwcia pisze:Olu u mnie sa dwa koty z fiv do Torunia i okolic.
Czy w razie czego to możecie z Krakowa wracać przez Łódź, jeśli coś uda się w niedzielę z W-wy zorganizowac?


Ciężko będzie bo wbrew pozorom trasa też jest długa. Może w sobotę ktoś z Warszawy, kto będzie w Boguszycach mógłby zabrać koty i przechować do niedzieli? tak byłoby sprawniej.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw mar 19, 2009 22:22

CooCaty, powalilas mnie na kolana :-)To trzeba wydrukowac))


Ewo, czy tylko tak mlode kocie wchodzi w gre? Nie jestem pewna, czy takiego tam znajdziemy. Byl jeden, ale juz zabrany.

Obejrzalam sobie zdjecia w powiekszeniu. To sa inne koty. :twisted:
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Czw mar 19, 2009 22:28

galla pisze:PcimOlki - możesz na PW te rzeczy załatwiać? Albo założyć osobny wątek? Tu ważniejsze rzeczy są do omawiania, Ania kilka razy już prosiła o zachowanie merytorycznego poziomu dyskusji :?

Ano.
Sorka. :oops:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 19, 2009 22:45

Wszystkie kotki śliczne na zdjęciach. Ale biedna ta ręka co je głaszcze, cała podrapana. :wink:
Obrazek

zmorka

 
Posty: 1037
Od: Pt sie 08, 2008 0:05

Post » Czw mar 19, 2009 22:47

Raczej tylko taki kociak wchodzi w grę...

A czy istnieje taka opcja, że gdyby kotka, która dziś zaczęła rodzić urodziła kolejnego kociaka, to my byśmy go wzięli - za kilka tygodni, gdy będzie można odłączyć od matki?

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 19, 2009 22:53

zgłosił się do mnie potencjalny domek dla szylkretki bez białego (lub z minimalną ilością białego) - na dokocenie.

Jeśli jest tam kotka w tym kolorze (i z ujemnymi testmi - bo dokocenie), to mogłabym rozważyć pobranie kolejnej kotki...( ratunku !).
Obrazek

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw mar 19, 2009 22:55

ŚLICZNE KOCIAKI TAK NA NIE CZEKAM :lol:

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw mar 19, 2009 23:07

Myszaczek, jaka różnica! :P
ObrazekObrazek

:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 19, 2009 23:07

ta moja tez cudo, szkoda, ze tylko jedno zdjecie malizny jest, ale codzien je ogladam i do soboty musi mi starczyc.

a co to za kolor szylkretka? buraska inaczej tricolorka czy jaka?

kasiu mam dla ciebie (drapak, mleka, 2 ogromne wykladziny od prezydenta wroclawia, poduche, koldre i pare innych rzeczy). sobota juz tuz tuz.

no jak anna, apeluje o domy tymczasowe dla kotow tam pozostalych!!!
ciekawa jestem ile ich tam jeszcze jest sztuk...?

irysek_wroc

 
Posty: 511
Od: Wto wrz 02, 2008 1:28
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw mar 19, 2009 23:10

Ewa, to raczej malo prawdopodobne.
Kosmatypyl, miej litosc i pusc mi to o szylkretce w kratke na pw.
Ide juz spac.
Rano mam gore badan. Mam na cos koszmarna alergie.
Pewnie na koty :twisted:
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości