POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY vol.3

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 18, 2009 16:32

Poszło, mam nadzieję, że doszło.
Obrazek Obrazek

soso

 
Posty: 851
Od: Śro lis 26, 2008 7:38
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro mar 18, 2009 16:33

W temacie współpracy PKDT-Ciapkowo nic nie powiem bo wszystko zostało wyżej powiedziane, zgadzam się z Mają i Sabiną.
Są za to dobre wiadomości:
Rysię i jej brata Rysia-bezogonka z pustek wezmą razem rodzice mojego kolegi z pracy.
Rodzeństwo ma 6mies., Rysia będzie sterylizowana w tą sobotę, dlatego gdyby jednak Puchatek musiał wrócić to dlatego proszę Soso żeby był u niej bo Rysia i tak była przez niego biedna a będzie przecież po zabiegu, Rysia i Ryś pojadą do nowego domu na Mazury w Święta Wielkanocne. Do tego czasu Rysia dojdzie do siebie po zabiegu, a Rysiowi wygoi sie do końca bezogonkowy kuperek.

Nelson prawdopodobnie pojedzie do domku w weekend 28.03 do Pruszcza Gdańskiego.

Kizia Mizia ma ogłoszenia od wczoraj a już były dwa kontakty w jej sprawie :D , rozmowy trawają, kicia i tak zostanie u nas w pracy najkrócej do końca przyszłego tyg. bo chcemy mieć pewność że nie będzie jakichś komplikacji pozabiegowych a potem mam nadzieję znajdzie najlepszy dom na świecie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 16:37

Monika nie ma problemu, więcej niż chętnie ugościmy Puchatka :) Choć oczywiście mam nadzieję, że domek z niego tak łatwo nie zrezygnuje :( Adam będzie w sobotę w Gdyni, a w niedzielę będziemy na pewno oboje :)
Obrazek Obrazek

soso

 
Posty: 851
Od: Śro lis 26, 2008 7:38
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro mar 18, 2009 16:46

soso pisze:Monika nie ma problemu, więcej niż chętnie ugościmy Puchatka :) Choć oczywiście mam nadzieję, że domek z niego tak łatwo nie zrezygnuje :( Adam będzie w sobotę w Gdyni, a w niedzielę będziemy na pewno oboje :)

No ja też mam nadzieję ze domek tak łatwo nie zrezygnuje, pani bardzo go polubiła, ja zresztą też go polubiłam on jest łobuz ale kochany bardzo, jak był u mnie na czas sterylizacji tamtej kotki to pani kilkakrotnie dzwoniła dopytać o jego samopoczucie po kastracji. W niedzielę mnie Puchatek rozczulił bo rano wszedł pod kołdrę koło mnie i mruczał to jest fajny kociak tylko trzeba przeczekać tą jego wariacką fazę.
W sobotę dam Ci znać jak sprawy wyglądają.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 17:13

monika masz bardzo dobrą rękę do kotów- bardzo dobre wieści!!!!!!!!!!! od teraz będę wszystkie koty kierować do ciebie :wink:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 17:34

Sabina, proszę może nie wszystkie :wink:
A oto Kizia Mizia jak towarzyszy nam w pracy:
Obrazek
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 17:41

Po prostu chciałam szczerze usłyszeć, że PKDT odsyła i będzie odsyłać koty do schroniska, a nie jak to wcześniej pisano, że jest to tylko propozycja. Dorosły kot za trzy kociaki.
Proponuję, żebyście na swojej stronie napisały, że interesują Was tylko kociaki, które jak wcześniej ktoś napisał, schodzą jak ciepłe bułeczki. Może wtedy ludzie przestaną dzwonić i problem weteranów się Wam skończy. Będziecie miały tylko maluszki, bo tego od Was oczekują ludzie. Też ktoś coś takiego napisał..
I może jeszcze nazwę zmięcie PKDT-KOCIAKÓW.
I jeszcze jestem ciekawa, czy odsyłacie koty tam, skąd wzięłyście Grację?A może tam zaproponujcie swój układ?

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 18:20

Monia, o Nelsonka to ja miałam dziesiątki zapytań :) Ciekawa jestem, który domek jest szczęśliwym wybrańcem :)

Soso, faks doszedł, dzięki :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 18:27

Sylwi@ pisze:Po prostu chciałam szczerze usłyszeć, że PKDT odsyła i będzie odsyłać koty do schroniska, a nie jak to wcześniej pisano, że jest to tylko propozycja. Dorosły kot za trzy kociaki.
Proponuję, żebyście na swojej stronie napisały, że interesują Was tylko kociaki, które jak wcześniej ktoś napisał, schodzą jak ciepłe bułeczki. Może wtedy ludzie przestaną dzwonić i problem weteranów się Wam skończy. Będziecie miały tylko maluszki, bo tego od Was oczekują ludzie. Też ktoś coś takiego napisał..
I może jeszcze nazwę zmięcie PKDT-KOCIAKÓW.
I jeszcze jestem ciekawa, czy odsyłacie koty tam, skąd wzięłyście Grację?A może tam zaproponujcie swój układ?



Nie do końca pojmuję powody Pani rozgoryczenia ...
Wszystko co miało zostać powiedziane na ten temat zostało już powiedziane.Koniec.
Nie wiem kim Pani jest. Gdzieś mi mignęło , że osobą decydującą w procesie przyjmowania kotów do schroniska Ciapkowo...


Sylwi@ pisze:Sabina, najpierw robisz super reklamę swoich kotów, że Wasze są piękne, zdrowe, kuwetowe, a nasze kochane i słodkie. ale.."gorsze", bo problemowe. Teraz jak robi się tłoczno, to wyjście awaryjne schronisko.
Dlaczego ludzie pozbywają się starszych kotów, bo są to często koty chore. Do tego dochodzi stres w schronisku. Niektóre chcą się zagłodzić na śmierć. Nieraz to jest gehenna.
Wiadomo, schronisko to nie dt, nie możemy być z naszymi kotami 24 godz na dobę. Musimy iść do domu i zająć się rodziną i dziećmi. Następnego dnia idziemy do pracy z duszą na ramieniu, co zastaniemy.I bywa różnie..
Iza jest chodzący szkielet, a mnie mąż wczoraj powiedział, że robi się zemnie szkielecik.
Oczywiście nie odmawiam przyjęcia kota, ale tak samo można powiedzieć, że jeśli mamy mniej kotów lepiej możemy się nimi zająć. Wcześniej wyłapać choroby. Im mamy ich więcej, tym ich szanse maleją.

Ja po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego często Twoim rozwiązaniem ma być schronisko. Właśnie tego nie mogę zrozumieć




Pani wcześniejsze posty świadczą , że nie chce Pani "nowych kotów " w schronisku , bo robi się z Pani szkielecik, bo lepiej może się Pani zająć innymi kotami...
Zadaniem schroniska jest zapewnienie bezdomnym kotom/psom dachu nad głową , jedzenia i opieki.

A my jak się mamy zająć kotkami jak nie mamy dlań miejsc ?
Skąd wziąć pieniądze na leczenie kotów?

Propozycje do zmian nazwy PKDT pozostawię bez komentarza.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 18, 2009 18:38

seja pisze:
Sylwi@ pisze:Po prostu chciałam szczerze usłyszeć, że PKDT odsyła i będzie odsyłać koty do schroniska, a nie jak to wcześniej pisano, że jest to tylko propozycja. Dorosły kot za trzy kociaki.
Proponuję, żebyście na swojej stronie napisały, że interesują Was tylko kociaki, które jak wcześniej ktoś napisał, schodzą jak ciepłe bułeczki. Może wtedy ludzie przestaną dzwonić i problem weteranów się Wam skończy. Będziecie miały tylko maluszki, bo tego od Was oczekują ludzie. Też ktoś coś takiego napisał..
I może jeszcze nazwę zmięcie PKDT-KOCIAKÓW.
I jeszcze jestem ciekawa, czy odsyłacie koty tam, skąd wzięłyście Grację?A może tam zaproponujcie swój układ?



Nie do końca pojmuję powody Pani rozgoryczenia ...
Wszystko co miało zostać powiedziane na ten temat zostało już powiedziane.Koniec.
Nie wiem kim Pani jest. Gdzieś mi mignęło , że osobą decydującą w procesie przyjmowania kotów do schroniska Ciapkowo...


Sylwi@ pisze:Sabina, najpierw robisz super reklamę swoich kotów, że Wasze są piękne, zdrowe, kuwetowe, a nasze kochane i słodkie. ale.."gorsze", bo problemowe. Teraz jak robi się tłoczno, to wyjście awaryjne schronisko.
Dlaczego ludzie pozbywają się starszych kotów, bo są to często koty chore. Do tego dochodzi stres w schronisku. Niektóre chcą się zagłodzić na śmierć. Nieraz to jest gehenna.
Wiadomo, schronisko to nie dt, nie możemy być z naszymi kotami 24 godz na dobę. Musimy iść do domu i zająć się rodziną i dziećmi. Następnego dnia idziemy do pracy z duszą na ramieniu, co zastaniemy.I bywa różnie..
Iza jest chodzący szkielet, a mnie mąż wczoraj powiedział, że robi się zemnie szkielecik.
Oczywiście nie odmawiam przyjęcia kota, ale tak samo można powiedzieć, że jeśli mamy mniej kotów lepiej możemy się nimi zająć. Wcześniej wyłapać choroby. Im mamy ich więcej, tym ich szanse maleją.

Ja po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego często Twoim rozwiązaniem ma być schronisko. Właśnie tego nie mogę zrozumieć




Pani wcześniejsze posty świadczą , że nie chce Pani "nowych kotów " w schronisku , bo robi się z Pani szkielecik, bo lepiej może się Pani zająć innymi kotami...
Zadaniem schroniska jest zapewnienie bezdomnym kotom/psom dachu nad głową , jedzenia i opieki.

A my jak się mamy zająć kotkami jak nie mamy dlań miejsc ?
Skąd wziąć pieniądze na leczenie kotów?

Propozycje do zmian nazwy PKDT pozostawię bez komentarza.


Proszę Pani, chyba jeszcze nie wszystko zostało powiedziane i czekam na odpowiedź Pań, które odbierają telefony i odpisują na pocztę. Zadałam pytanie i co się Pani tak rozgoryczyła?

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 18:52

Asiu, nie ma co dyskutować :) Dla mnie temat jest zamknięty. Robimy dalej swoje. Dla dobra kotów.

My mamy cele, które sobie same wyznaczamy, schronisko ma obowiązki:
http://www.gdynia.pl/bip/konkursy/ofert/451_52573.html
(polecam zwłaszcza paragraf:
W ramach zadania wykonawca zobowiązany będzie do:
a) całodobowego przyjmowania i przetrzymywania z terenu gminy Gdynia zwierząt zagubionych, zabłąkanych, porzuconych lub z innych przyczyn bezdomnych, w szczególności psów i kotów, a także innych zwierząt, oprócz gospodarskich, które w wyniku zdarzeń losowych nie są zdolne samodzielnie egzystować)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 19:00

:) ok Maju :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 18, 2009 19:05

seja pisze:
Sylwi@ pisze:Po prostu chciałam szczerze usłyszeć, że PKDT odsyła i będzie odsyłać koty do schroniska, a nie jak to wcześniej pisano, że jest to tylko propozycja. Dorosły kot za trzy kociaki.
Proponuję, żebyście na swojej stronie napisały, że interesują Was tylko kociaki, które jak wcześniej ktoś napisał, schodzą jak ciepłe bułeczki. Może wtedy ludzie przestaną dzwonić i problem weteranów się Wam skończy. Będziecie miały tylko maluszki, bo tego od Was oczekują ludzie. Też ktoś coś takiego napisał..
I może jeszcze nazwę zmięcie PKDT-KOCIAKÓW.
I jeszcze jestem ciekawa, czy odsyłacie koty tam, skąd wzięłyście Grację?A może tam zaproponujcie swój układ?



Nie do końca pojmuję powody Pani rozgoryczenia ...
Wszystko co miało zostać powiedziane na ten temat zostało już powiedziane.Koniec.
Nie wiem kim Pani jest. Gdzieś mi mignęło , że osobą decydującą w procesie przyjmowania kotów do schroniska Ciapkowo...


Sylwi@ pisze:Sabina, najpierw robisz super reklamę swoich kotów, że Wasze są piękne, zdrowe, kuwetowe, a nasze kochane i słodkie. ale.."gorsze", bo problemowe. Teraz jak robi się tłoczno, to wyjście awaryjne schronisko.
Dlaczego ludzie pozbywają się starszych kotów, bo są to często koty chore. Do tego dochodzi stres w schronisku. Niektóre chcą się zagłodzić na śmierć. Nieraz to jest gehenna.
Wiadomo, schronisko to nie dt, nie możemy być z naszymi kotami 24 godz na dobę. Musimy iść do domu i zająć się rodziną i dziećmi. Następnego dnia idziemy do pracy z duszą na ramieniu, co zastaniemy.I bywa różnie..
Iza jest chodzący szkielet, a mnie mąż wczoraj powiedział, że robi się zemnie szkielecik.
Oczywiście nie odmawiam przyjęcia kota, ale tak samo można powiedzieć, że jeśli mamy mniej kotów lepiej możemy się nimi zająć. Wcześniej wyłapać choroby. Im mamy ich więcej, tym ich szanse maleją.

Ja po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego często Twoim rozwiązaniem ma być schronisko. Właśnie tego nie mogę zrozumieć




Pani wcześniejsze posty świadczą , że nie chce Pani "nowych kotów " w schronisku , bo robi się z Pani szkielecik, bo lepiej może się Pani zająć innymi kotami...
Zadaniem schroniska jest zapewnienie bezdomnym kotom/psom dachu nad głową , jedzenia i opieki.

A my jak się mamy zająć kotkami jak nie mamy dlań miejsc ?
Skąd wziąć pieniądze na leczenie kotów?

Propozycje do zmian nazwy PKDT pozostawię bez komentarza.


Teraz to juz mi sie cisnienie podnioslo.
Seja, dobrze zauwazylas- schronisko jest dla bezdomnych zwierzat tak jak mowi nazwa instytucji- Schronisko dla Bezdomnych Zwierzat.
Nie dla nieodpowiedzialnych wlascicieli zwierzat, nie dla zwierzat, ktore sa zabawka, tylko bezdomnych.
Wyjezdzamy do kazdego zgloszenia o blakajacym sie kocie. Jak juz pisalam wczesniej uswiadamiamy ludzi, w wyjatkowych sytuacjach sa koty od wlascicieli.
I tak jak napisala Maja zgarniamy kazde potrzebujace zwierze.
Sylwia dobrze zauwazyla, kota ze schronu wyciagacie a kolejne odsylacie wlasnie do schronu? Przeciez w schroniskach jest beee, koty umieraja, choruja na wirusowki i sa wybrakowane. Jesli tak bedziecie opowiadac ludziom to nic dziwnego, ze mit o umieralniach bedzie trwal wieki.
Bedziecie mialy telefony od nieodpowiedzialnych wlascicieli ale rozumiem, ze sie z tym liczylyscie bo w koncu pomagacie kotom, nie tylko maluchom.
Dla mnie koniec tematu. Nie bede brala doroslych kotow i wymieniala na maluchy. Pomagamy i starym i mlodym. I nie robie tego dla poklasku tylko z pasji do zwierzat.
Sylwia nie denerwuj sie. Robmy swoje i juz :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 18, 2009 19:20

Jezu dziewczyny co z Wami 8O
Chyba jakieś przesilenie wiosenne czy co :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Śro mar 18, 2009 19:34

Agnieszka Marczak pisze:Jezu dziewczyny co z Wami 8O
Chyba jakieś przesilenie wiosenne czy co :roll:


Ja tez się dziwię 8O
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości