Schr. Łódź- Brejwi - mały Brejwik w swoim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2009 9:36

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto mar 17, 2009 10:52

Ależ Ona urosła 8O ślicznie wygląda dziewczynka :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 17, 2009 11:57

Jaka duża panienka :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 8:21

Brejwik został wczoraj zaszczepiony. Brejwik dzielnie zniósł Kója

Czujemy sie dobrze i mruczymy :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 8:22

dzielna dziewczyna:) ja dzis chyba zabiore dwa cuda na szczepienia czyli Abi i Misie:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 8:30

Ależ ona jest słodka :1luvu:
Jak u Brejwika z rehabilitacją?
Na zdjęciu wygląda super :D

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 18, 2009 8:33

Agness78 pisze:Ależ ona jest słodka :1luvu:
Jak u Brejwika z rehabilitacją?
Na zdjęciu wygląda super :D


Brejwik sie rehabilituje uciekajac przed rehabilitacja :?
Pomyka jak strzala jak tylko chce ja wziac na cwiczenia.
Nie wiem co mam z nia zrobic, bo nózka wyraźnie ja jeszcze boli przy dotyku i nie chce sie z nia szmotac
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 8:38

Karotka pisze:
Agness78 pisze:Ależ ona jest słodka :1luvu:
Jak u Brejwika z rehabilitacją?
Na zdjęciu wygląda super :D


Brejwik sie rehabilituje uciekajac przed rehabilitacja :?
Pomyka jak strzala jak tylko chce ja wziac na cwiczenia.
Nie wiem co mam z nia zrobic, bo nózka wyraźnie ja jeszcze boli przy dotyku i nie chce sie z nia szmotac


Myślę, że na siłę to nie ma co :wink: niepotrzebny stres.
Kiedyś mój ortopeda powiedział że życie jest najlepszą rehabilitacją :twisted: I chyba coś w tym jest...
Nigdy nie miała kotka z podobnymi problemami
:? może jest jakiś inny sposób żeby jej specjalnie nie męczyć, a pomóc ? :roll:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 18, 2009 8:46

moze faktycznie to ze sama bryka bedzie jej rehabilitacja? :)

Aga a co z naswietlaniem? mialas miec domowe laboratorium ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 8:56

Etka pisze:moze faktycznie to ze sama bryka bedzie jej rehabilitacja? :)

Aga a co z naswietlaniem? mialas miec domowe laboratorium ;)


Mam lampe i od dzisiaj Brejwika naswietlam. Zobaczymy jak nam pójdzie :wink:
Wczoraj jej juz odpuscilam, bo sponiewierana byla bardzo po tej wizycie...i uszaki czyscilismy, i temperature mierzylismy i na końcu kłój był...duzo tego bylo, bo po powrocie Brejwik zapadł w sen głeboki, a ja w zwizku z tym, ze mialam dziiaj wstac o 5 zawinelam sie razem z nia :wink:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 10:10

Czyli Brejwik się sam rehabilituje ganiając po domu :) będzie tylko naświetlanie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 18, 2009 10:13

gosiaa pisze:Czyli Brejwik się sam rehabilituje ganiając po domu :) będzie tylko naświetlanie.


czasem jak mi sie uda i dłuuuugo zmylam ja mizianiem, to mi pozwala troche nózke pozginac :wink:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 18, 2009 20:02

ponownie napiszę i tutaj ;) miałam z łódzkiego schronu Tadzia - połamana miednica + złamana przednia łapka, co kuriozalnie dobrze się złożyło - przednia bolała, więc nie chodził. Po jakimś czasie miednica są zagoiła, ale kotek siedział w klatce, zanik mięśni, itd. CoolCaty powiedziała, że wystarczyłoby żeby chodził. Zabrałam do domu, miałam jeszcze dwie sztuki gówniarzy - więc MUSIAŁ łazić ;) i pomogło! naturalny ruch jest chyba lepszy niż wszystkie "sztuczne" rehabilitacje, przynajmniej u zwierzaków ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 18, 2009 23:15

Karotka pisze:Tekla jest wyjatkowo skora do zadym, ale ostatnio jakby sie lekko uspokoiła :D

aha, sugerujesz, że łodzianie to zadymiarze jacyś tiaaaaaaa
Obrazek Obrazek

_Tosia_

 
Posty: 1755
Od: Pon mar 20, 2006 8:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 18, 2009 23:16

Karotka pisze:A tu Brejwik wymywany przez Fraszkę: Obrazek

a Tekla nie opiekuje się choć trochę Brejwikiem??? to taka opiekuńcza kota była. w schronie wszystkie koteczki wokół niej leżały....
Obrazek Obrazek

_Tosia_

 
Posty: 1755
Od: Pon mar 20, 2006 8:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 161 gości