Bury BRZYDAL-BANDYTA wyrwany oprawcom szuka SPONSORA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2009 23:17 Bury BRZYDAL-BANDYTA wyrwany oprawcom szuka SPONSORA

Obrazek Obrazek Obrazek

Ten kot o wyglądzie mordercy, a sercu gołąbka wyszedł pewnego dnia ze swej piwnicy. Może kusiły go zapachy kotek w rujce, a może chciał zapolować na ptaki czy myszy - tak czy inaczej TAMTEGO dnia włóczył się gdzieś po działkach. Nagle - usłyszał z daleka krzyk. Krzyk swojego piwnicznego kolegi. Krzyk powtórzył się kilka razy, przeszedł w kwilenie i umilkł...

Kocur ostrożnie zajrzał przez okienko piwniczne... i zobaczył swojego kolegę z połamanymi łapami i przetrąconym kręgosłupem. Kości sterczały ostro z poprzebijanej skóry, a martwe już oczy kota zachodziły mgłą...

Uciekł. Nie mógł mu przecież pomóc...

Przez kilka dni błąkał się po pobliskich działkach... potem nieśmiało wrócił, ale bał się już zajrzeć do piwnicy... tylko w środku nocy pojawiała się przy nim jego ulubiona karmicielka. Opowiadał jej swoje przeżycia, a ona płacząc opowiadała mu o znalezionym w piwnicy zamordowanym kocurze...

Pewnej nocy wraz z karmicielką pojawiły się 2 inne osoby, silnie pachnące kotami, walerianą i tuńczykiem. Po chwili nieufności podszedł się z nimi przywitać, a wówczas ta mniejsza chwyciła go za kark, podniosła i zamknęła w ciasnej plastikowej klatce...

Jak się ta przygoda zakończy?...


W dawnej piwnicy należącej do tego burasa jednego kota znaleziono połamanego, inny był powieszony na haku, 3 kolejne zastrzelono. Ten miał farta, bo jakimś 6-tym zmysłem uniknął wszystkich prześladowców. Trafił do nas, potem do lecznicy. Został wykastrowany i odrobaczony.

Spodobał się pewnemu panu, ale po 2 dniach został oddany pod pozorem nie trafiania do kuwety.

Dziś miał pobraną krew, za kilka dni trzeba mu usunąć większość zębów, a te co mocniejsze oczyścić.

Jest NIESAMOWITYM przytulasem, mruczącym i barankującym absolutnie każdego kto mu na to pozwoli. Takim, co to wpycha głowę natychmiast w obiektyw, bo przecież nie można zmarnować żadnej szansy na głaskanie. A jednocześnie tak brzydkiego kota to ja dawno nie widziałam :twisted:

Namawiam na niego mój Specjalny Domek Tymczasowy Od Kotów Trudnych, zobaczymy czy się da namówić :)

Tak czy inaczej - to kolejny kot generujący koszty. Spore koszty :( zobaczymy czy zatrzymają się one na badaniu krwi i usunięciu zębów, czy też będzie potrzebna np. specjalistyczna karma...

Bardzo prosimy o wsparcie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 17, 2009 23:20

Niedżwiedź!

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Wto mar 17, 2009 23:23

:cry: :cry: :cry:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 17, 2009 23:45

Musze napisac cos niecenzuralnego,wiec ...

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Wto mar 17, 2009 23:53

Widziałam Brzydala w lecznicy jak odwoziłam koty po łapance - jeszcze przed jego nieudaną adopcją.
Wielki, śmieszny misiek, wzbudza respekt wyglądem i rozmiarami. Co nie przeszkadzało mu rozmruczeć się radośnie na nasz widok i motorkować dalej, jak go drapałam po kuprze.
Fajny jest :D
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 17, 2009 23:56

Jest piękny w swojej brzydocie :twisted:
Bardzo oryginalny :!:
Obrazek
Kita ;)

keeley

 
Posty: 43
Od: Pon cze 30, 2008 21:28
Lokalizacja: Warszawa-Śródmieście

Post » Śro mar 18, 2009 0:20

Takie kocury mają w sobie coś :wink: Lubię zakazane mordy i facetów o wyglądzie bandziora :oops:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Śro mar 18, 2009 0:37

Paskudny jest. Widziałam go dziś w lecznicy.
Zwymiotował na mnie :twisted: ledwo skończył konsumować żarcie a już do nas mruczał, i cóż, ulało się kotkowi.


Brzydal :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nazwaliśmy go Kasztan :lol:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 18, 2009 2:42

Brzydki jest jak niewiemco.
Jak bardzo stary lew wygląda.
Trochę chudawy.

Rewelacyjnie namolny starszy pan :1luvu:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro mar 18, 2009 8:01

Nie znacie się na urodzie ....jest cudny :)

A czy tam a Kijowskiej to nie da rady jakąś policje itp. :twisted:
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro mar 18, 2009 8:08

Jak się go odkarmi to będzie śliczny :D A z tymi ludźmi co się tam tak podle pozbyli jego kolegów naprawdę nie da się nic zrobić? :( Na pewno wszyscy wiedzą kto to był. Chodź by ten od broni palnej :( Przecież ludzie ją posiadający chyba są rejestrowani? A jak postrzeli człowieka? :cry: Niestety resztę oprawców trzeba by złapać na gorącym uczynku a i tak jak by trafiło do sądu to by dostali wyrok w zawieszeniu :cry: :crying:
Ostatnio edytowano Śro mar 18, 2009 9:40 przez anial, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro mar 18, 2009 8:41

Ma swój urok.
A tych s@%$*& to powiesiłabym za ****.

Lutencja

 
Posty: 249
Od: Czw lut 26, 2009 8:47
Lokalizacja: podWrocław

Post » Śro mar 18, 2009 8:50

Henia pisze:Nie znacie się na urodzie ....jest cudny :)

A czy tam a Kijowskiej to nie da rady jakąś policje itp. :twisted:

Policja i prokuratura już prowadzą śledztwo, ale co z tego wyniknie, zobaczymy. Oby nie kolejne umorzenie z powodu małej szkodliwości.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro mar 18, 2009 8:57

Lemoniada pisze:Takie kocury mają w sobie coś :wink: Lubię zakazane mordy i facetów o wyglądzie bandziora :oops:

Lemoniada, on może być cały Twój ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 18, 2009 10:28

O oprawcach nie ma co mówić, miejmy nadzieję, że śledztwo coś wykaże.

Natomiast o kocura trzeba zadbać:)

agis napisała, że jest nieco wychudzony - faktycznie, patrząc na niego myślałam, że to przynajmniej 6-kilowiec jest, a ważył tego dnia 4,6 kg...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 77 gości