Wawa Koło c.d. Potrzeba karmy na zimę dla kotów z działek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2009 23:01 Co nowego u nas? :)

Dobry! Dawno nie zaglądalismy tytaj, więc postanowiliśmy naskrobać parę słów :)
Kociaki czują się świetnie. Jesteśmy już po wizycie u naszego weta i jest wszystko w porządku Już się zaszczepiliśmy i pobraliśmy krew do badania. Wyszły pozytywne, chociaż Kapi ma troszkę glukozę podwyższoną :(( Za miesiąc musimy powtórzyć badania. Szogun (Leszek) wyniki książkowe! :)) Myślę, ba! nawet wiem, że jest mu u nas dobrze! Tak słodko mruczy :) Kaprys też jest szczęśliwy i bardzo przypadły sobie do gustu. Ładnie załatwia się do kuwety, nie wybrzydza z jedzeniem, kocha się czesać. Nawet dał się wykąpać! :]
Zamieszczam parę zdjęć moich 'synów' :) Ja straciłam kompletnie dla nich głowę! Myślę, że nie dziwicie mi się... ;)
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4
Zdjęcie 5
Zdjęcie 6

Postaramy się za niedługo znów coś podrzucić.
3mamy kciuki za pozostałe znajduchy! ;**
MKKS TX
Psy Mają Właścicieli. Koty Mają Służących! :)

JaQuelin

 
Posty: 2
Od: Wto lut 17, 2009 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 17, 2009 23:09

Lesio :love:

zresztą obaj są super. tak się cieszę że wszystko dobrze się układa :D

cały czas mam przed oczami tego pięknego kota pchającego się do transportera. on wiedział :wink:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro mar 18, 2009 9:04

Jaki tam Lesio. Szogun :wink:

JaQuelin, dziękujemy za relację. Wielka, wielka radość :D 8)


A my działamy dalej. Możliwe, że w sobotę uda się coś złapać.

Są talony, są chęci, potrzebne miejsca w lecznicy - i w tym zakresie pojawia się impas:
lecznica nie chce rezerwować terminów z kilkudniowym wyprzedzeniem:

"Bo wie pani, ludzie umawiają się, my rezerwujemy, odmawiamy innym... a później okazuje się, że jest niewypał, że kotka się nie złapała... Proszę zadzwonić w piątek" :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro mar 18, 2009 9:13

cóż ja poradzę że dla mnie to Lesio :roll: :D jak zwał tak zwał, ale świetny jest, nie da się ukryć 8)
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro mar 18, 2009 9:16

Kasia_S pisze:cóż ja poradzę że dla mnie to Lesio :roll: :D


Dla mnie też Lesio, i zawsze Lesiem pozostanie, ale ciii :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro mar 18, 2009 21:01

Nikt nie chce jednooczki Marysi. :( Dlaczego? czyżby jednooką kicię trzeba było ogłaszać jakoś inaczej. właśnie utworzyłam jej kolejną aukcje na allegro

To koteczka wyjątkowa - dlatego nie mogłam jej wypuścić z powrotem na podwórko - ma super charakter.

Jest najbardziej cierpliwym i bezstresowym kotem, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia...


Z kolei w sprawie Zakibleusza było kilka telefonów. Niestety, nikt dokładnie nie czyta ogłoszenia - napisałam bowiem, że oddam go wyłacznie do domu z innym kotem

:( :( :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro mar 18, 2009 21:15

To Marysia, której nikt nie chce. Nie bylo ANI JEDNEGO telefonu. Nawet beznadziejnego, choć to może i dobrze...

Obrazek

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro mar 18, 2009 21:37

może zrób jej zdjęcie na purpurowym atłasie, takie królewskie ;)

ludzie głupie są, to jedno. Drugie - ile Burasia u Ciebie czekała na mnie? Kilka miesięcy chyba... będzie dobrze :D :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10780
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro mar 18, 2009 21:56

Ja kiedy zgarnęłam prawie rok temu Kudłatego z działki teściów byłam pełna optymizmu jeśli chodzi o szukanie mu domu, pomimo, że i bez konsultacji z wet widać było, że oko jest na 99% do usunięcia. Kudłaty bowiem wyróżnia się urodą wśród dachowców, to zdjęcie reklamowało go w ogłoszeniach: http://www.wspinek.fr.pl/KOTY/pr/pr_net/20080413/01.jpg
Z ogłoszeń nie zadzwonił NIKT, nie przypominam sobie ani jednego telefonu. Kudłaty znalazł dom na forum. Super dom :)
To było miało być pocieszenie ;)

Tych co szukają jednaka odsyłaj może do joshua_ada: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... &start=660 A nuż...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 18, 2009 21:58

na wszystko przyjdzie pora. Wspieram duchowo :ok:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro mar 18, 2009 22:04

genowefa pisze:Kudłaty bowiem wyróżnia się urodą wśród dachowców, to zdjęcie reklamowało go w ogłoszeniach: http://www.wspinek.fr.pl/KOTY/pr/pr_net/20080413/01.jpg
Z ogłoszeń nie zadzwonił NIKT, nie przypominam sobie ani jednego telefonu.


nikt nie chciał takiego pięknego kota?? przecież on jest cudny!!!
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10780
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro mar 18, 2009 22:18

Malk pisze:
genowefa pisze:Kudłaty bowiem wyróżnia się urodą wśród dachowców, to zdjęcie reklamowało go w ogłoszeniach: http://www.wspinek.fr.pl/KOTY/pr/pr_net/20080413/01.jpg
Z ogłoszeń nie zadzwonił NIKT, nie przypominam sobie ani jednego telefonu.


nikt nie chciał takiego pięknego kota?? przecież on jest cudny!!!

Pewna Pani narajona mi przez forumowiczkę jako potencjalny dom napisała mi ostatecznie mejla, że Kudłatego nie przygarnie ani nawet nie obejrzy, bo nie jest w stanie znieść psychicznie widoku kota bez oka. Niektórzy ludzie to są dopiero wrażliwi na nieszczęście :ryk:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 18, 2009 22:27

TO był dachowiec?!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro mar 18, 2009 22:32

Ja chciałam , tylko nie dala mi. Zaczyna mieć objawy takie jak Bożena W.
Chętnie wezmę - ale dopiero we wtorek mogę bo jestem na wsi. Zatapia mi dom i spędzam noce zbierając szmatą rzekę wody z piwnicy.
Agata jak cos złapiesz to można w klatkach przetrzymać u mnie do sterylki.

Pozdrawiam Jacuelin, Kaprys przepiękny , milo zobaczyć takie fotki
czarną ponurą nocą.

ewula

 
Posty: 103
Od: Nie sty 18, 2009 20:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw mar 19, 2009 1:56

Agalenora pisze:To Marysia, której nikt nie chce. Nie bylo ANI JEDNEGO telefonu. Nawet beznadziejnego, choć to może i dobrze...

Obrazek

Obrazek


Jaka słodka kotunia :1luvu: Warto poczekać na świetny domek dla niej - taki, w którym będzie barrrdzo kochana. Na razie nie ma telefonów, bo jeszcze nie znalazł kotuni JEJ domek.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 50 gości