» Wto mar 17, 2009 16:03
w ogóle sprawa wygląda tak bardzo narzekają na Miłke i w ogóle że strasznie miuczy i juz nie mogą tego znieść .
Co do drugiego kota powiedzialam pani ze ktos do niej przyjdzie zeby zobaczyć jak sie ma kot to pani sie zdenerwowała i napisała na gg tak
Wysłałam dwa zdiątka,przykro mi ,widocznie coś jej nie pasuje,Pola świetnie się zaaklimatyzowała miłka niestety nie,albo ma takie usposobienie...
kasia
14:41:50
no to prosze sie uzbroic w cierpilwość najpozniej za 2 tygodnie ja zabiore a w miedzy czasie przyjdzie do was wolatariusz fundacji sprawdzic czy z drugim kotem ok[chyba pani rozumie]
14:42:07
prosze podac adres i numer telefonu
kotka po sterylce
14:43:55
DZIĘKUJE nie ma pośpiechu ,była tyle czasu i wytrzymaliśmy to i teraz wytrzymamy nawet trzy tygodnie cóż...
kasia
14:45:38
czekam na adres
kotka po sterylce
14:47:13
a co ma być nie okey....ale proszę ,zgłaszałam już Pani problem,a to już nie jest miesiąc czy dwa ,tylko trochę dłużej ,a wolontariusz może przyjść jak będzie zabierana miłka ,to chyba też człowiek od państwa fundacji
kasia
14:48:22
osoba która wize koty to nie wolatariusz tylko znajomy który robi przysługe
14:49:43
po drugie ja nie mówie że cos jest nie ok ale zgodnie z umowa mam prawo sprawdzic warunki kota [jest tam taki punkt zastrzegam sobie prawo do przeprowadzenie kontroli w nowym miejscu kota i odebrania go gdybym stwierdziła złe warunki]
14:49:50
takie sa procedury
kotka po sterylce
14:49:50
Dobrze to mało ważne w gruncie rzeczy,i tak do dziś nikt się nimi z państwa nie zainteresował ,natomiast sprawdzacie jak uczciwie informuje ze z kotem są problemy...
kasia
14:50:09
poniewaz zgłasza pani chec oddania jednego z wyadoptowanych kotów
14:50:45
niech pani nie przesadza wcześniej tez do pani pisałam jak pani mi pisala ze jest z nią kłopot
14:50:59
i nie wiem czym sie pani ytak denerwóje
kotka po sterylce
14:51:10
Tak oczywiście ,zgadza się,
kasia
14:51:13
pani ma jakies prawa my tez
14:51:59
nie mam ochoty ani pani denerwowac ani zabierac kota [poli ] jesli bedziedobrze takie mamy procedury czy to az takie dziwne
14:52:53
próbowałam pani wtedy pomóc i pisałam ze jak sie nie uda to kot moze do nas wróccic zgodnie z umowa adopcyjna i dotrzymujesłowa
kotka po sterylce
14:53:17
Ja nie robię problemu i się nie denerwuję jedynie może trochę jestem zirytowana ,bo ilekroć zgłaszam problem z miłka to zaraz jest sugestia że jest jej żle u mnie ,nie jest to miłe Pani też powinna mnie zrozumieć ,bo z mojego punktu widzeni też może troszkę inaczej wyglądać sprawa miłki
kasia
14:53:59
musze w ankiecie adopcyjnej wpisac powod powrotu z adopcji i wtedy zarząd zapyta mnie co z drugim kotem wiec musze to wiedziec
14:54:48
ale sama pani powiedziala ze jej akórat moze nie byc dobrze u pani ale w sensie że sie nie umie odnaleśc
kasia
14:55:22
ja nie mówie ze koty sa głodne brudne itp ale musze miec odnotowane ze ktoś byl i kota widział
14:55:38
zdjecia sa dzienkuje kotka sliczna
14:55:45
ona ormalnie sie przytula?
kotka po sterylce
14:55:50
wiem wiem ,przepraszam,poprostu sama źle się czuje że muszę ją oddać..
14:56:24
tak ,wszystko jest oki,
Ostatnio edytowano Czw mar 19, 2009 10:53 przez
kasia79, łącznie edytowano 1 raz