Biało-rudy Guziczek:) W nowym domku:) Filmik str 26:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 15, 2009 23:26

Kalair chyba jest problem :( Pisałam wcześniej o trzepaniu głową. Wet sprawdzał uszy kotka w środku. Ja dziś się bardzo dokładnie przyjrzałam i zobaczyłam, że to co wzięłam za brud na końcówkach uszu o chyba raczej nie jest brud :?
Bawiłam się dziś z Guzikiem i postanowiłam pomóc mu pozbyć się tego "brudu" nasączoną husteczką. To coś odeszło, a pod spodem różowa skórka. Ja pierdziu. Czemu wet tego nie zauważył :?: Byłam pewna, że wszystko ok i puściłam go z moimi kotami :| Aż się boję, co będzie. Jutro po pracy koniecznie lecznica. Mam nadzieję, że się to, cokolwiek to jest, nie przeniesie na resztę :(
Napiszę Ci jutro co to. Jestem załamana :( Nie chcę nikomu oddawać chorego kota. Tak bardzo się cieszyłam, że wszystko ok. Chyba za bardzo.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Nie mar 15, 2009 23:36

kasiakom pisze:Kalair chyba jest problem :( Pisałam wcześniej o trzepaniu głową. Wet sprawdzał uszy kotka w środku. Ja dziś się bardzo dokładnie przyjrzałam i zobaczyłam, że to co wzięłam za brud na końcówkach uszu o chyba raczej nie jest brud :?
Bawiłam się dziś z Guzikiem i postanowiłam pomóc mu pozbyć się tego "brudu" nasączoną husteczką. To coś odeszło, a pod spodem różowa skórka. Ja pierdziu. Czemu wet tego nie zauważył :?: Byłam pewna, że wszystko ok i puściłam go z moimi kotami :| Aż się boję, co będzie. Jutro po pracy koniecznie lecznica. Mam nadzieję, że się to, cokolwiek to jest, nie przeniesie na resztę :(
Napiszę Ci jutro co to. Jestem załamana :( Nie chcę nikomu oddawać chorego kota. Tak bardzo się cieszyłam, że wszystko ok. Chyba za bardzo.

Ożesz.. :roll: :roll: Ale,jeśli to grzybek,to łatwiej będzie go doleczyć w domu bez kotów?
Qrczę, no.. :roll: :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 15, 2009 23:43

kalair pisze:Ożesz.. :roll: :roll: Ale,jeśli to grzybek,to łatwiej będzie go doleczyć w domu bez kotów?
Qrczę, no.. :roll: :roll:


Jeśli to grzybek to się załamię :cry: W sumie to może być cokolwiek, już się czuję załamana.
Najbardziej się wkurzyłam, że mówiłam wetowi, że kiciek trzepie uszami :? No co za masakra. Wewnątrz ma rzeczywiście czyściutkie uszka.
Mąż wyjechał na tydzień i zostałam z tym sama :(
Myślisz, że domek podjąłby się leczenia?
Nigdy nie miałam w domu kota z grzybem, a różne się trafiały.
No cóż, wyżaliłam się. Teraz idę pogłaskać biedaka. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Nie mogę sobie tylko wyobrazić kolejnej serii wizyt u weta z moimi trzema kotami.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Nie mar 15, 2009 23:49

kasiakom pisze:
kalair pisze:Ożesz.. :roll: :roll: Ale,jeśli to grzybek,to łatwiej będzie go doleczyć w domu bez kotów?
Qrczę, no.. :roll: :roll:


Jeśli to grzybek to się załamię :cry: W sumie to może być cokolwiek, już się czuję załamana.
Najbardziej się wkurzyłam, że mówiłam wetowi, że kiciek trzepie uszami :? No co za masakra. Wewnątrz ma rzeczywiście czyściutkie uszka.
Mąż wyjechał na tydzień i zostałam z tym sama :(
Myślisz, że domek podjąłby się leczenia?
Nigdy nie miałam w domu kota z grzybem, a różne się trafiały.
No cóż, wyżaliłam się. Teraz idę pogłaskać biedaka. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Nie mogę sobie tylko wyobrazić kolejnej serii wizyt u weta z moimi trzema kotami.

Kasiu,aż tak źle to wygląda? Może to wcale nie to..Moje też czasem trzepią uszkami,a nic im nie jest. Tak czy inaczej kocio jest na razie u Was..Daj znać,co jest grane.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 16, 2009 8:56

Byłam z Guzikiem u weta. Mówi świerzb albo grzybek, wątpi, czy nasze turkowskie laboratorium jest w stanie to sprawdzić :? Guzik dostał zastrzyk Ivamec(to na świerzba) i maść, gdyby to był grzybek. Niestety takie uroki małych miasteczek. Oczywiście powiedziałam, że poprzedni wet nic nie rozpoznał :evil:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pon mar 16, 2009 12:38

Oj..zobaczymy,co będzie do końca tyg. Cieszyn też nieduży,ale wetów Ci u nas nie brak. :wink: Spokojnie Kasiu, to nic strasznego. A Twoje? W porządku?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 16, 2009 12:47

Czy moje w porządku, to się w najbliższym czasie okaże :? Na wszelki wyp dostaną też ten Ivamec. Jak będzie się coś działo, będę leciała też po więcej maści.
Najbardziej jestem wściekła na siebie, że puściłam Guzika z resztą kociarstwa. Po pierwsze mógł je pozarażać, po drugie siedzi teraz sam i płacze. Wogóle nie rozumie, czemu jest zamknięty. :crying:
Wściekła i zła jestem dziś jak osa. Jak już wcześniej pisałam, na samą myśl o wędrówkach z kotami do weta robi mi się słabo. Chyba "oporządzę" koty i skoczę dziś na porządne piwko. Albo wezmę się za sprzątanie - zawsze tak robię jak się wścieknę :evil:
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pon mar 16, 2009 13:06

Qrczę, wierzę..Za zdrówko Twoich kociaków.
No nic nie poradzę więcej... :roll:
Nie pij za dużo piwa. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 16, 2009 13:09

Trzymam kciuki :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon mar 16, 2009 15:49

Kasiu bedzie dobrze , to idzie leczyć :) Ramzes tez jest po grzybku i za dwa , trzy dni dostanie drugą dawke na grzyba i smarowanie a na uszka dostał adwokate i po czyszczeniu jak ręka odjoł :)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 16, 2009 16:02

O,widzisz Kasiu,nie załamuj się! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 16, 2009 18:08

Dzwoniłam do Justa&Zwierzaki, pogadałyśmy troszkę i już mi lepiej. Kurna izoluję Guziczka, siedzi sobie chłopaczyna w komputerowym. Jest biedny, smutny, płacze i chce wyjść do Antosia. A ja się zastanawiam - czy jest sens go izolować, jak już i tak latał z moimi futerkami :roll: ? Sama nie wiem.
Wet dzisiejszy mówił, żeby go troszkę potrzymać w odosobnieniu jak zastrzyk będzie działał. No więc do jutra chyba posiedzi w samotni. Bidulek mój kochany. Teraz przestał płakać i leży ze sfochowaną minką pod kaloryferem. Dam mu mokrego, wygłaszczę, umyję ręcę, nakarmię resztę ferajny i pójdę na duuuuże piwko z kumpelą :piwa:
Mam nadzieję, że jutro będę miała lepsze nastawienie do życia :| dziś już nawet moje babeczki z pracy pytały, czy aby na pewno się dobrze czuję.
Kalair będę Cię na bieżąco w wątku informować jak się sprawy mają.
Mam nadzieję, że domek gotów jet poczekać jeszcze troszkę na kotusia.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

Post » Pon mar 16, 2009 18:15

Ojej... :cry: Za zdrówko :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon mar 16, 2009 19:59

Piękny sen Guziczka się skończył niestety...
To nie ten domek. :evil: :evil: :cry: :cry:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 16, 2009 22:22

Kociambrze do góry, niech Cię ktoś wypatrzy :)
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 35 gości