Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 15, 2009 14:54

jak byłam mała mieliśmy Kubusia - on też tak "ciamkał" , już nawet jako dorosły kocur przychodził , kład się nam na piersi i zaczynał ugniatać i mlaskać trzymając w pyszczku kawałek pidżamy :wink:
ja tez to bardzo lubiłam
robił tak do końca swojego życia ...
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Nie mar 15, 2009 15:16

To ciamkanie kojarzy się kotu z poczuciem bezpieczeństwa.
To tak jak kociak ssie matkę, wtulony w jej ciepłe futerko, czuje się bezpiecznie i Twój Konrad chyba tak się poczuł przy Tobie.
W Tobie widzi mamę, przypomniał sobie może jak to było fajnie. :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie mar 15, 2009 15:27

...
Ostatnio edytowano Pt sty 06, 2012 20:41 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie mar 15, 2009 15:36

A to i tatusia ma :lol:
Musi być bardzo szczęśliwy :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie mar 15, 2009 16:03

Ja nie pomogę, mój nigdy choroby sierocej nie miał, mimo iż wzięty został od mamy w wieku 5 tygodni.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 15, 2009 19:58

...
Ostatnio edytowano Pt sty 06, 2012 20:42 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie mar 15, 2009 21:10

Wiesiu, obłóż się futerkami, weź coś przeciwgrypowego i kuruj się Zwierzaki pewnie nie dadzą Ci długo chorować :wink:. Zdrowiej szybko!

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 15, 2009 21:43

...
Ostatnio edytowano Pt sty 06, 2012 20:42 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Nie mar 15, 2009 21:48

Przy takiej temperaturze to nie ma żartów.
Staraj się ją zbić.
Dbaj o siebie, odpoczywaj.Dobranoc.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon mar 16, 2009 5:41

mam nadfzieję , że ta zaraza się przez miau nie przenosi :twisted:
zdrowia życzę, pozdrowienia dla Foresta :D

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 16, 2009 9:00

Dzień dobry :)
Jak dziś samopoczucie ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon mar 16, 2009 14:14

...
Ostatnio edytowano Pt sty 06, 2012 20:43 przez Legnica, łącznie edytowano 1 raz
Legnica
 

Post » Pon mar 16, 2009 16:20

Wiesiu, kuruj się dzielnie!!!
A Forest może temperament ma taki bardziej zrównoważony i dlatego nieco inny jest?

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 16, 2009 16:29

Wątasek mi się zgubił ,ale już nadrobiłam :D Bardzo mocne kciuki za Twoje zdrówko Wiesiu :ok: :ok: :ok: :ok:
Jeśli chodzi o postępy Puchacza i reszty kotków to gratuluję serdecznie :D :ok:
A ciamkaczka to ja też mam :wink: :lol:

Filimik :arrow: Ciamkający Karmelek

Karmelek się do mnie przytula i ciamka swój kocyk i mruczy - a ja uwielbiam te chwile :wink: :P
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon mar 16, 2009 17:17

Widzę, że wątek o kocich pieszczochach się rozwinął to i ja dodam moje doświadczenia:) Otóż ja miałam okazję oglądać całą trójkę kociaków, które ssały się nawzajem. Nikt nie był w stanie policzyć wtedy koty bo wyglądały jak jedna wielka, bura kula. Ugniatały się łapeczkami i bardzo głośno mruczały. Niestety później z tego wyrosły:)

TaCoKotyDwaMa

 
Posty: 139
Od: Czw lut 05, 2009 20:15
Lokalizacja: Oleśnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 156 gości