Myślę o biedaczku, marwię się o niego.
To chyba takie nagłe pogorszenie, bo dotychczas chyba nie było tak źle?
Czy wet ma jakieś przypuszczenia? Stawia trafne diagnozy?
Ja mysle że to ogorszenie mogło spowodowac robale ale pewnosci nie mam ,pozatym jego ciagły katar i kaszel nie wróżyły nic dobrego poprostu przyszedl słapszy okres ,ale daje rade.Nowy antybiotyk podawany co 8 godzin chyba przynosi rezultaty ,juz nie kaszle przez noc wypil mleczko dla kociat i zjadł troche mokrej karmy ,no a rano jadl suche .Mysle że najgorsze mamy za sobą