Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Chwilowo w odwrocie ;-)

[JoasiaS]

Ponieważ Kotlet już nie mój, a Sznyc prawie czarny, myślę, że obchody dnia Czarnego Kota mogę sobie dziś odpuścić i ogłosić luz co najmniej do poniedziałku

To może, żeby Ci przykro nie było, zasponsorujesz obchody mojej wielkiej czarnej bandzie?

Nie ma sprawy. Co trza zrobić?

Chipolit, Nornica i Kokodaczność też czekają

Chyba wykręcę się składaniem życzeń, bo za chwilę odezwą się inne czarne koty i pójdę z torbami

[JoasiaS]

Ponieważ Kotlet już nie mój, a Sznyc prawie czarny, myślę, że obchody dnia Czarnego Kota mogę sobie dziś odpuścić i ogłosić luz co najmniej do poniedziałku

To może, żeby Ci przykro nie było, zasponsorujesz obchody mojej wielkiej czarnej bandzie?

Nie ma sprawy. Co trza zrobić?

Joanno najlepiej tort

JA?

[alus1]

Ponieważ Kotlet już nie mój, a Sznyc prawie czarny, myślę, że obchody dnia Czarnego Kota mogę sobie dziś odpuścić i ogłosić luz co najmniej do poniedziałku

To może, żeby Ci przykro nie było, zasponsorujesz obchody mojej wielkiej czarnej bandzie?

Nie ma sprawy. Co trza zrobić?

Joanno najlepiej tort

JA?

pytałaś

[amyszka]

Joasiu nie daj się ,niech stawiają te co mają całe czarne koty

lecimy do Aluś ?

[JoasiaS]

Joasiu nie daj się ,niech stawiają te co mają całe czarne koty

Racja

lecimy do Aluś ?

Ja już byłam z życzeniami, ale jak Aluś daje tort, to chętnie polecę tam znowu

[Avian]

To może, żeby Ci przykro nie było, zasponsorujesz obchody mojej wielkiej czarnej bandzie?

Nie ma sprawy. Co trza zrobić?

Joanno najlepiej tort

Może być tort - np z tuńczyka, tylko piętrowy, a najlepiej wielopiętrowy bo gromada liczna i żarłoczna

[JoasiaS]

To może, żeby Ci przykro nie było, zasponsorujesz obchody mojej wielkiej czarnej bandzie?

Nie ma sprawy. Co trza zrobić?

Joanno najlepiej tort

Może być tort - np z tuńczyka, tylko piętrowy, a najlepiej wielopiętrowy bo gromada liczna i żarłoczna

Avian, naprawdę przeceniasz moje kulinarne zdolności

[alus1]

To może, żeby Ci przykro nie było, zasponsorujesz obchody mojej wielkiej czarnej bandzie?

Nie ma sprawy. Co trza zrobić?

Joanno najlepiej tort

Może być tort - np z tuńczyka, tylko piętrowy, a najlepiej wielopiętrowy bo gromada liczna i żarłoczna

Avian, naprawdę przeceniasz moje kulinarne zdolności

Joasiu instrukcja robienia piętrowego tortu z tuńczyka:
kup 2 puszki tuńczyka o różnych rozmiarach i w dużych kawałkach.
otwórz puszkę większą i delikatnie wysuń tuńczyka na talerz
następnie otwórz puszkę druga i na poprzednio wyjętego tuńczyka wysuń zawartość tej
można ozdobić ulubionym zielskiem koteczków

[JoasiaS]

Joasiu instrukcja robienia piętrowego tortu z tuńczyka:
kup 2 puszki tuńczyka o różnych rozmiarach i w dużych kawałkach.
otwórz puszkę większą i delikatnie wysuń tuńczyka na talerz
następnie otwórz puszkę druga i na poprzednio wyjętego tuńczyka wysuń zawartość tej
można ozdobić ulubionym zielskiem koteczków

Aluś jak zwykle kulinarnie genialna

[Dorota]

[JoasiaS]

W ubiegłym tygodniu mieliśmy do wykonania duże zlecenie. Wymagało to od grafików siedzenia w firmie również po godzinach. Ustaliliśmy, że po obiedzie do drukarni będzie wracał Michał, by nadzorować pracę. Ja zostawałam w tym czasie w domu, co pozwoliło mi dokonać pewnego odkrycia.

Nieraz skarżyłam się wam tutaj na upierdliwą Milkę, która nie daje nam żyć, gdy wracamy z pracy do domu, marudząc wciąż o zabawę. Kropka i Frodo często zachowują się podobnie. W ich przypadku na szczęście obywa się to bez miauków wykonywanych w najróżniejszych tonacjach. One jedynie snują się za nami i prosząco patrzą nam w oczy . Oczywiście zawsze pierwszy łamie się Michał i wymyśla jakieś zabawy, a ja później w waszych wątkach ubolewam nad tym, że moje koty nie wiedzą co to zabawa ze sobą i kocie zapasiki .

Podczas tych kilku popołudni w tamtym tygodniu zaobserwowałam następującą rzecz. Michał zjadał obiad i zazwyczaj jeszcze chwilę kręcił się po mieszkaniu przed ponownym wyjściem do pracy, a moja kocia trójka tradycyjnie łaziła za nim sugerując: „Skoro jadłeś i odpocząłeś, to chyba pobawisz się nami, prawda??”. Michał wychodził, ja zajmowałam się swoimi sprawami i nagle okazywało się, że koty, zależnie od humoru, albo szły z powrotem spać, albo zajmowały się sobą . Popołudnia mijały mi bez ich marudzenia . Mogłam spokojnie zająć się domem, poczytać książkę, obejrzeć coś w TV bez dręczących mnie nieustannie wyrzutów sumienia, że one są strasznie znudzone siedzeniem w domu i na pewno bardzo nieszczęśliwe .

Wniosek nasuwa się sam – to Kaowiec rozpuścił nasze koty jak dziadowski bicz! Wymyślaniem dziwnych zabaw sprawił, że Milka, Kropka i Frodo kocie zabawy uważają za kompletnie nieatrakcyjne! Przecież umiały się w nie bawić jak były malutkie:
http://www.youtube.com/watch?v=m-KdrrkqY50

Umiały nawet potrójne (!) zapasiki:
http://www.youtube.com/watch?v=f3ONsqUuCH8


Muszę chyba znaleźć Michałowi szereg popołudniowych zajęć poza domem, a wtedy sytuacja pewnie wróci do normy . Może one przypomną sobie, że zapasiki to jest to w co powinny bawić się normalne koty .

[Dorota]

Jakie kluseczki

[JoasiaS]

Jakie kluseczki

No

Z tego Michałowego siedzenia po godzinach jest jeszcze taki pożytek, że w końcu rozpracował jak z naszej kamery, która nadaje się już do muzeum techniki wrzucać filmiki do netu

[Dorota]

Jakie kluseczki

Z tego Michałowego siedzenia po godzinach jest jeszcze taki pożytek, że w końcu rozpracował jak z naszej kamery, która nadaje się już do muzeum techniki wrzucać filmiki do netu

O! To wiecej filmikow obejrzymy!

[JoasiaS]

Jakie kluseczki

Z tego Michałowego siedzenia po godzinach jest jeszcze taki pożytek, że w końcu rozpracował jak z naszej kamery, która nadaje się już do muzeum techniki wrzucać filmiki do netu

O! To wiecej filmikow obejrzymy!

No coś tu wrzucę od czasu do czasu. Najpierw muszę sama przejrzeć te kasety, bo kompletnie nie pamiętam co tam jest . Wolę fotki jednak