Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 15, 2009 22:19

kotuchy dostały jakąś nowość jeśli chodzi o florę bakteryjną. Zwie sie to Aptus Aptobalance i podobno działa rewelacyjnie.
u mnie względy spokój, ale za to mam bardzo niepokojace wieści od Arsnovy- Opiekunki Sany.

Sana choruje, ma wysoką gorączkę na którą nie pomagają leki. Miała zrobione testy na felv (ujemny), Fip (dotatni). Wiem ze to o niczym nie świadczy. Jutro bedą badania morfologi zeby sprawdzić stosunek globulin do albumin


Proszę trzymajcie kciuki za Sanę i za Arsnovę.

Sana, kochana dzielna kotka z dworca zdrowiej i to migiem :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie mar 15, 2009 22:26

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 16, 2009 1:46

Kciuki zacisniete :)
Odzywaja sie co jakis czas chetni na Mirabelke, podsylam dane... Moze trafi w koncu na ten najlepszy, idealny dom :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon mar 16, 2009 7:40

dziekuje za kciuki dla Sany, napewno się im przydadzą.


Dziekuje Liwio_, napewno ten domek gdzieś czeka. Mała tak mnie chwyciła za serce swoją delikatnością, rozmruczeniem, swoim brykaniem za piłeczką i przedewszystkim swoim kochaniem człowieka że domek musi być taki super :oops: :oops: wiem ze troszkę wydziwiam przy tej kotuni, ale naprawde to taka kochana istotka :oops:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 16, 2009 8:14

Biedna Sana :( I Arsnova :(

Mocne kciuki :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon mar 16, 2009 9:39

Dziewczyny, ogromnie Wam z Saną dziękujemy za wsparcie! :) Jak już wiem, że choroba jednego futerka potrafi wywrócić pół domu do góry nogami, tym bardziej podziawiam wytrwałość Berni z kilkunastoma kotami :roll: Dzięki Berni za kciuki, cenne rady i wsparcie! :1luvu:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 16, 2009 10:39

Kciuki dla Sany i Arsonowej.
Trzymajcie sie dziewczyny!

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 16, 2009 18:33

Sanulka, Arsnova, mocne :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 16, 2009 20:12

Dzięki za kciuki :) Po straszliwych przejściach udało się ponownie pobrać krew Sanie - jutor powinniśmy wiedzieć, co i jak. Berni, piszę na priv
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 17, 2009 7:29

trzymam mocne kciuki za dobre wyniki na dziś :ok: :ok:
Napewno bedzie wszystko ok.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto mar 17, 2009 8:51

mocne kciuki cały czas :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon mar 23, 2009 8:56

smutno, sennie, smętnie..i beznadziejnie...

czas by na drugą część...
nie mam weny, ani sił, ani czasu...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 23, 2009 9:05

Dlaczego aż tak ponuro, Berni?
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 23, 2009 23:20

Trzymaj się berni :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 24, 2009 8:51

to najgorszy okres odkąd tymczasuje koty....
najcięzszy, najbardziej beznadziejny...
nie widzę szans na domy dla niektórych moich podopiecznych...właściwie dla większości z nich. Pagedzik, Gusia lubią sobie pogryź ręce-to nie agresywne zachowanie tylko forma zabawy, ale jednak nikt takiego kota nie chce. Pamplela to kot nieśmiały, jeszcze bojący się gwałtwownych ruchów, wymagajacy cierpliwego domku. Zefirek...niedługo bedzie dwa lata u mnie, dwie nieudane adopcje za nim.....Piccolo który trafił jako malutki kociak do mnie w grudniu tez nie moze znaleść domku bo nie jest mega pieszchochem i nie lubi na ręce...szanse widzę jeszcze dla Tofika, i dla Mirabelki która jak wskazuje wszytskie znaki na niebie niedługo się przeprowadzi do własnego domku....

od 4 lat tymczasujac koty nie pozwalałam sobie na zostawianie tymczasów, po prostu nie mogę.nie mam warunków, zgodyinnych domowników....a teraz znalazlam się w patowej sytuacji....jednak chyba nie powinnam bawić się w dt...nie widzę z tej sytuacji zadnego wyjścia...a tu sezon sie zaczyna, nowe koty czekają na pomoc... a ja jako tymczas jestem kompetnie bezuzyteczna i nieefektowana...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 75 gości