Potrzebny DT dla kotki którą możemy uratować ! PILNE! W-wa

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 14, 2009 20:49

a teraz??
Obrazek Obrazek Obrazek
Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata jest wadliwa, taki jest obiektywny stan rzeczy. Jerzy Pilch
wyprzedaż szafy, zapraszam :)

gosikbaum

 
Posty: 2807
Od: Pt sty 30, 2009 21:43
Lokalizacja: łomianki

Post » Sob mar 14, 2009 20:55

doszło i odpowiedziałam.
ObrazekObrazek

cos_tam82

 
Posty: 429
Od: Śro lip 11, 2007 10:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob mar 14, 2009 22:04

Jana pisze:
cos_tam82 pisze:- ratując zwierzę z pseudo przytuliska (np. od Pani Bożeny Wahl) i wspierając DT, u których są zwierzęta od niej? zgadzasz się z nią? wspierasz jej działania? przecież robisz miejsce dla następnych! a każdy kto przeczytał wątek wie, że ona cierpi na "zbieractwo". zabierasz kota, robisz miejsce dla następnego?


Nie, jeżeli nie ograniczam się tylko do zabrania zwierzęcia.


Sorki za OT - Jano, ale ja tylko to mogę zrobić: wziąć. W dodatku tylko jednego. Nie mam już ani sił, ani ochoty [czasu tym bardziej] na coś `więcej`. Czy to znaczy, że robiąc mało, za mało, robię źle?

Już dawno pozbyłam się [jeśli w ogóle miałam] poczucia misji. Moje zmienianie świata to ten jeden kot. Pomagam kotom, konkretnym kotom, nie ludziom, czy jakiejś `sprawie`. Za mała i za słaba jestem widocznie na więcej....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 14, 2009 22:06

Widzę, Agn, że coraz więcej osób idzie w tę stronę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 14, 2009 22:19

Jana pisze:Widzę, Agn, że coraz więcej osób idzie w tę stronę.


Jano, ale czy to źle? Czy to znaczy, że robię za mało?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 14, 2009 23:35

Dostałam na priwa info o tej aukcji
Nie wiem czy to ta sama osoba bo nick na aukcji z której ja kupiłam kotke to była"izusia" coś tam.... ale to konto jest zawieszone wiec moze izusia zamieniła sie w "fifi"..
Num,er skasowałam wiec nie pamietam czy ten sam to był, mniejscowość sie zgadza .

Tam było pare kotów wiec mozliwe ze którys z nich, "moja" kotka do dzis jest leczona na koci katar (nie powiem ile kasy na to poszło :/)

Co do wykupu sama nie wiem - ja sie ciesze ze uratowałam Szyszke i wiem ze bym sobie nie darowała gdybym tego nie zrobiła
Kotka jest teraz u moich znajomych (niestety super forumowy dom nie mogł wypalic poniewaz okazalo sie ze ten KK jest bardzo silny i mogłby stanowic zagrozenie dla kociego rezydenta)- nie ma kociego towarzysza ale jest bardzo energicznym "żertym" :) i szczesliwym kotem. :) (mimo KK :))

Widzac ja wiem ze zrobiłam dobrze , nie umiem sie natomiast wypowiedziec czy nalezy dalej wykupywac od tej pani koty...
To bardzo trudny temat i kazdy musi sam juz we własnym sumeniu odpowiedzieć sobie co lepsze - nie pompowanie kasy w "hodowlę" czy uratowanie zycia kotu.
Ostatnio edytowano Sob mar 14, 2009 23:41 przez zielona.ona, łącznie edytowano 1 raz

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 23:40

Jeszcze jedno - ja miałam kontakt osobisty z ta kobitka odbbierajac Szyszke.
Odniosłam wrazenie że nie jest zła osoba która zeruje na kotach
Ta pani jest hmm.. dosyc "prosta" i malo wykształcona. Miałam wrazenie ze ja to przerosło i nie ogrania swojej "hodowli" - ma najprawdopodobniej hów wsobny , kiepskie warunki trzymania kotów - stąd choroby , grzybice i kocie katary... i przestała nad tym panowac.
To oczywiscie moje wrazenie - może błędne ...

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 15, 2009 18:12

mirka_t pisze:Monika74 jest coś takiego jak PW. Wystarczy odszukać forumowicza z danego miasta i zapytać się czy jest w stanie pomóc lub czy może wskazać inną pomocną osobę. Z czasem można utworzyć "kółko pomocy sądziedzkiej". :wink:


ja się piszę jakbyś kiedyś chciała stworzyć coś takiego. Zgłaszam się na zachodniopomorskie, to teren gdzie myślę, że mogę najwięcej zdziałać :)
ObrazekObrazek

cos_tam82

 
Posty: 429
Od: Śro lip 11, 2007 10:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt mar 20, 2009 20:38

zielona.ona pisze:Jeszcze jedno - ja miałam kontakt osobisty z ta kobitka odbbierajac Szyszke.
Odniosłam wrazenie że nie jest zła osoba która zeruje na kotach
Ta pani jest hmm.. dosyc "prosta" i malo wykształcona. Miałam wrazenie ze ja to przerosło i nie ogrania swojej "hodowli" - ma najprawdopodobniej hów wsobny , kiepskie warunki trzymania kotów - stąd choroby , grzybice i kocie katary... i przestała nad tym panowac.
To oczywiscie moje wrazenie - może błędne ...

tak, zdecydowanie, myslę ze ona nie jest w stanie pojąć że robi zle, kocha swoje zwierzaki prosta miłoscią, cieszy sie ze sie rozmnażają. jest w pewnym stopniu ograniczona intelektualnie.
Obrazek Obrazek Obrazek
Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata jest wadliwa, taki jest obiektywny stan rzeczy. Jerzy Pilch
wyprzedaż szafy, zapraszam :)

gosikbaum

 
Posty: 2807
Od: Pt sty 30, 2009 21:43
Lokalizacja: łomianki

Post » Pon mar 23, 2009 20:16

gosikbaum pisze:
zielona.ona pisze:Jeszcze jedno - ja miałam kontakt osobisty z ta kobitka odbbierajac Szyszke.
Odniosłam wrazenie że nie jest zła osoba która zeruje na kotach
Ta pani jest hmm.. dosyc "prosta" i malo wykształcona. Miałam wrazenie ze ja to przerosło i nie ogrania swojej "hodowli" - ma najprawdopodobniej hów wsobny , kiepskie warunki trzymania kotów - stąd choroby , grzybice i kocie katary... i przestała nad tym panowac.
To oczywiscie moje wrazenie - może błędne ...

tak, zdecydowanie, myslę ze ona nie jest w stanie pojąć że robi zle, kocha swoje zwierzaki prosta miłoscią, cieszy sie ze sie rozmnażają. jest w pewnym stopniu ograniczona intelektualnie.


nie zmienia to faktu, że zwierzakom należy pomóc- mam nadzieję, że zajmie się tym Straż- a i samej pani też by się pewnie pomoc przydała... :(

a jeśli chodzi o temat wykupywania- jestem na nie, chyba że w uzasadnionych przypadkach (osoba nie zamierza prowadzić dalszej hodowli, ale i nie ma nic przeciwko, aby kot/pies trafił do pseudo)- inaczej to ratowanie jednego kota kosztem wielu.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 37 gości