

Miną dopiero tydzien, wiec nie moge narzekac, bo sytuacja jest bardzo dobra

Co do jedzenia, to jej nie zabraniam - niech je ile chce, ale staram sie ja troszke kontrolowac

Co do spania - to jak bedzie chciala to sama przyjdzie,nic na sile...
Ja pazurki sama obcinam swojemu kotu, ale z Kicia bede chyba musiala pojechac do weta, bo nie da sie dotknac...trudno, chcialam oszczedzic jej stresu z tym zwiazanego...