Drombole IV - UJEMNY WYNIK FeLV U PCHEŁKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 14, 2009 13:09

ciekawa jestem, co takiego jest w tych sercach :roll: bo wygladaja paskudnie po prostu, dałam im je w całości, bo nie moglam się zmusić, żeby je pokroić, a Pchlisko (bo ona ma ostatnio bardzo dużo do powiedzenia hehehe ale uwielbiam to gadulstwo :D) darło dzioba o dokładke :lol:


za to postanowiłam, że za najbliższe stypendium kupię drombolkom jakiś wypasiony domek, a ten naszej roboty poleci na balkon, zrobi się ciepło, to będą mieli gdzie brykać :)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:13

nie wiem co w nich jest, ale moje jedzą i ja im je kroję :twisted: ale bardziej lubią wątróbkę, potem białe mięso, a najbardziej kochaja wołowinę :twisted: nawet do łapoczynów wtedy dochodzi takie wzbudza w nich pierwotne instynkty :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:16

ahahahah, łapoczyny bardzo mi się podobają :D


Pchełka (tak, znów historia o niej ;) ) jak ma do czynienia z mięsem w mniej obrobionej formie - tzn. wędlina, serce właśnie, jakiś większy kawałek kuraka - ucieka z nim w zębach po całym mieszkaniu i burczy :ryk: morduje je, burczy, morduje, burczy i tak godzinami. parę razy nawet udało się jej zasyczeć (!) to myślałam, ze popuszczę ze śmiechu, taka była groźna ;D


a wołowiny się boję, po tym zatruciu dziewczynek :(

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:18

to rysiek jest specem do warczenia u nas :lol: nie bój się, jak rysiu był chory to wet kazał podawać chudą wołowinę. i mówił, że ma być albo przemrożona albo porządnie sparzona. i powiem ci, że przez cały czas podawania antybiotyków jadły albo wołu albo pierś gotowaną kurzą . jadły w zasadzie lepiej ode mnie :wink:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:21

ale właśnie zamrożoną jadły przez zatruciem :( podobno niektóre koty po prostu jej nie tolerują, może one tak mają?

ps: jak byś chciała wrzucić jakieś zdjęcia, to się nie krępuj (tak to aluzja) :>

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:38

to możliwe, gdzieś na forum czytałam, że nie wszystkie koty dobrze się czuja po wołu :roll: moje czują się wyśmienicie :twisted:
zdjęć aktualnie nie mam jak zrobić, bo koty są na solarium (czyt. wylegują się na parapecie :twisted: ) i pod światło nic nie wyjdzie, ale opowiem ci historię ze zdjęciem z komórki w tle.
wysłałam ostatnio TŻ takiego mms
Obrazek
na co on mi napisał, że w sumie to jak patrzy na to zdjęcie to nie wie, któa bardziej kocha, czarną czy rudą :roll: ale jak się tak zastanowi to chybą czarną, bo to jego maleńka królewna :roll: wiedziałam :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:39

:1luvu:

u mnie odwrotnie, Tż chyba woli Rudą ;)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:42

z kluską nie mam szans, młodsza jest i ładniejsza :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:44

i te kocie ruchy ;)


nie wiem, co się dzieje z Pchełką 8O mruczy CIĄGLE, piszczy wołając mnie CIĄGLE, co chwilę fika na plecki, wystawiając główkę i brzusia do głaskania 8O CIĄGLE CIĄGLE CIĄGLE! :D

Może jej te paskudne hormony tak dawały w kość? :(

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:46

mozliwe, za jakis czas jak hormony opadną będa o wiele spokojniejsze :D a na kiedy planujesz pelę?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:48

no właśnie tu mam zagwostkę, bo z 1 strony Pela ostatnio bardzo wyluzowała (a przy rujce to już w ogóle przytulak) i nie chciałabym nadużyć jej świeżo zdobytego zaufania, a z 2 strony sterylka pewnie też by ją uspokoiła, także szczerze mówiąc nie wiem co robić.

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:51

może jeszcze poczekaj trochę jeśli ruje nie są zbyt męczące, ale nie zwlekaj w nieskońcozność :wink:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:52

no właśnie ruje nie są ani długie, ani męczące, ani częste tylko się właśnie zastanawiam, gdzie jest granica czasowa :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 14, 2009 13:53

do wakacji musisz to zrobić, ale to jest maksymalny okres czasu, który ci daję :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 14, 2009 13:56

yes, master Obrazek


:D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Kankan, włóczka i 45 gości