sabina skaza pisze:seja, no może to moja wada, a może zaleta- staram się nie czrnowidzieć i zaufaniem obdarzam obcych często - gęsto...i wiesz- mam przez to łatwiejsze życie...po prostu nie męczę głowy zastanawianiem- w stylu: co by było gdyby... biorę życie - tak jak leci. ufam obcym- i myślę, że tak jest łatwiej i przyjemniej. właściwie my tez tu jesteśmy sobie obcy- i też sobie ufamy. części z was na oczy nie widziałam- a ufam wam

Sabina ja wiem jak Ci z oczu patrzy

i wierzę , że jesteś dobrym człowiekiem.
Tylko ,że dobrzy ludzie w życiu miewają "przequpalkowane" , bo źli często wykorzystują dobrych do swoich celów.
Owszem możesz tak postępować w sprawach bezpośrednio nie dotyczących Twojego życia.
Bo przykładowo, jeżeli chodziłoby o zdrowie jakiejś bliskiej Ci osoby, zaufałabyś jakiemuś lekarzynie i brała życie jak leci , jeżeli od decyzji tego lekarzyny zależałoby życie tej osoby?
Jest zasada ograniczonego zaufania. Nie można ufać wszystkim, bo źle się na tym wychodzi.
Tu na forum są osoby połączone w działaniu na rzecz kotów i to wszystkich łączy,spaja.
Każdy sobie tu "ufa", przyznaje kredyt zaufania-to mój sposób.
A ludzie spoza forum... nigdy nie wiemy na kogo trafimy.
Są aktorzy i takie dobre serducha często się nabierają, bo wierzą , że trafił swój na swego...a tu lipa... nie pierwszy nie ostatni raz...