Mały spał wczoraj na fotelu a dzisiaj rano w transporterku nie musiałam go pakować Teraz będziemy (co kilka godzin!) zakrapiać oczko (Gentamycyną) na przemian z maścią (Solcoseryl) Mały mnie po "tym" nie pokocha ale trzeba, trzeba.
kropkaXL pisze:Maluchy niezbyt chetnie jadły u mnie surowe mięsko,za saszetkami tez nie przepadały-najlepiej szła im smietanka i chrupki
Mały je u mnie tylko suchą Sanabelle dla dorosłych i Felixa z puszki Dzisiaj spróbuję z ugotowanym kurzym mięskiem, saszetką RC dla kociąt i saszetką PF (też junior)
Dzisiaj było duuuuużo lepiej Wcześniej mały spierniczał aż się kurzyło kiedy chciałam do niego podejść, a dzisiaj już nie (i nie był w kołnieżu ) Wypił trochę śmietanki i skubnął saszetki PF (wszystko przy mnie, mało tego... wcześniej musiałam odejść ok. 5 metrów żeby zjadł, a dzisiaj podszedł do miseczki i jadł W zabawie było to samo
Przecież ja Cie nie poganiam -sama bedziesz wiedziała,kiedy nadejdzie pora na szukanie domku-przeciez to nie jest pierwszy tymczas !
Jestem spragniona wieści o marmurkach i strasznie żałuję,że nie moge sobie pozwolic na kolejne koty-bo marmurki na 100% by u mnie zostały!
Ale 4 koty z problemami emocjonalnymi i z SUK-iem na mnie jedna to już i tak zbyt wiele!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Chciałabym go zostawić... jest taki kochany (a jak pięknie mruczy) ale nie mogę... mam cztery koty w tym jednego na specjalnej diecie i jedną charakterną dziewuchę
Podbierak nie będzie mi już potrzebny tylko czekam na jedno! kiedy zacznie przychodzić do mnie na miziaki... bo narazie się nie zanosi
Kamila-u mnie 2 z SUK-iem-tez na specjalnej diecie -w tym kotka sikająca-non stop włączony feliway-i dwie kłótliwe panny-,które gryza sie jak tylko jedna drugiej wejdzie w drogę!-aż kłaki fruwają ,więc kto jak kto,ale ja Cie rozumiem doskonale!
A z Piracika jeszcze bedzie miziak-zobaczysz-on tylko potrzebuje wiecej czasu-w końcu to był dziki dzik!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
Acha-chyba namierzyłam przyczynę urazu oczka Piracika-w pobliżu miejsca gdzie kocięta miały budke -rośnie dzika śliwka-one często na nia uciekały przed psami i innymi kotami-być może w panice maluch skoczył nie patrząc i rozcharatał sobie oczko o kolce!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"