Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wielbłądzio pisze:*anika* pisze:mirabella pisze:Jakie tu dobre wieści: Widmo pogłaskane, nieplanowanych ciąż brak![]()
Gratulacje raz jeszcze!
Cała przyjemność po mojej stronie![]()
Aniko, z którego powodu te 'gratulacje raz jeszcze', czy miałaś na myśli oba fakty odnotowane przez mirabellę
?
Ano jakoś mi się 'upiekło', starałam się jak mogłam![]()
Grunt to wiedzieć, skąd się biorą dzieci![]()
Wielbłądzio pisze:Oczy są przepiękne: wielkie i złote, choć nieszczególnie to widać...![]()
![]()
![]()
![]()
I jeszcze odrobina Drani na dobranoc;)
Najsłodszy wtrynia się do małej leżanki przeznaczonej dla Buśki lub dla kociąt i dziwi się, że się nie mieści![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Chuda Czarna Cholera wyjątkowo łaskawa dla aparatu...![]()
![]()
![]()
Bidonka łazi za mną krok w krok, trudno zdążyć ją cyknąć...
Pokoty:![]()
![]()
![]()
Oto fotki przeczące pewnemu znanemu powiedzeniu![]()
![]()
![]()
Bo czasami jak widać jednak sypia;)
A Paluszki... czy mi się wydaje, czy on coraz bardziej tyje![]()
?
![]()
![]()
Wielbłądzio pisze:W weekend postaram się coś znaleźć na bazarki, albo zrobię taką samą wyprzedaż z szafy jak kilka dziewczyn na KŁ, bo akurat nowych zbędnych ciuchów to ja mam mnóstwoProblem tylko w tym, że mało kto na miau ma kasę, tym bardziej na wspieranie czyichś własnych kotów
Dzisiaj dostałam od kogoś w prezencie urodzinowym prześliczne kocie kolczyki. Zastanowię się, czy potrafiłabym się z nimi rozstać
Kaprys2004 pisze:Dojście do wniosku, że drań jest draniem zajmuje niestety wiele czasu.. Poza tym szokuje.. Za to - zapewniam Cię, bo już to wiem!!!!! - że satysfakcja z osiągniętego spokoju będzie wielka. I choćby tego, że nikt Cie nie oszukuje.. Ale nie powiem, że nie ma dni, kiedy serce wyje.. Za to na szczęście nigdy nie wiadomo co komu pisane i co przyniesie jutrzejszy dzień![]()
Uschi pisze:Wielbłąd, może załóż sobie konto na allegro?
książki, stare płyty (wszystko jeszcze nie obsikane), inne takie...
pójdzie, zobaczysz
Wielbłądzio pisze:Godzina koło szóstej rano. Niedawno udało mi się zasnąć. Budzę się na odgłos jakiegoś straszliwego huku. Wychodzę z wyrka i z pokoju, rozglądam się dookoła w poszukiwaniu obiektu zniszczenia... Pieniek. Duży i ciężki brzozowy pieniek, który przez kilka lat stał sobie spokojnie na regale... Aż do dziś.
Strzaskane opakowania kilku płyt, duża wklęsła i bardzo widoczna dziura w blacie komody, nieco mniejsza w podłodze... Strat w Draniach nie było. Ale wyłącznie dlatego, że nie byłam w stanie jednoznacznie ustalić sprawcy
![]()
![]()
Zwykle wskakują na szafę Tadzik i Żaba, ale zdarza się to też Maćkowi, Widmu, Norci i Lichowi
...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości