Kociaki z lasu. Cz.II futra do szafy, albo raczej wszędzie..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 12, 2009 21:58

Żyję, jest ok, tylko palić nie mogę :evil: Jeść też nie, cóż za dziwny zbieg okoliczności :twisted: Było fanie, ale zdrzemnąć sie nie mogłam, bo mi strasznie zębem szarpali. Mam wrażenie jak by mi dopiero ta kość rwali, a nie dorabiali :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw mar 12, 2009 22:47

:strach:

To co, szybkiego powrotu do formy? ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt mar 13, 2009 10:47

E ja am zaraz do formy wróciłam, bo czy koty mi dadza odpocząć :wink:
Ja chyba jednak jakaś nienormalna jestem, nie spuchłam i mimo rozcharatanego dziąsła z dwóch stron wogóle mnie to nie boli, a tabletek przeciw bólowych nie brałam jeszcze :? Tylko patrzec na to nie mogę, bo łokropnie wygląda. No i znowu jakoś musze się dostać do Katowic na laser, który przyśpiesz gojenie tego. Tylko qrde tam strasznie daleko.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt mar 13, 2009 12:49

Barbara Horz pisze:E ja am zaraz do formy wróciłam, bo czy koty mi dadza odpocząć :wink:
Ja chyba jednak jakaś nienormalna jestem, nie spuchłam i mimo rozcharatanego dziąsła z dwóch stron wogóle mnie to nie boli, a tabletek przeciw bólowych nie brałam jeszcze :? .


Twarda Baba :lol: :ok: ja prawie zemdlalam juz przy opisie :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt mar 13, 2009 18:00

Dlatego patrzeć na to nie mogę :wink: no i na szczęście wczoraj tez nie musiałam. Lekarz brała kasę to chyba nie miał innego wyjścia i ogladać to musiał :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon mar 16, 2009 16:07

Barbara Horz pisze:Dlatego patrzeć na to nie mogę :wink: no i na szczęście wczoraj tez nie musiałam. Lekarz brała kasę to chyba nie miał innego wyjścia i ogladać to musiał :twisted:



:ok: :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon mar 16, 2009 22:22

Dziś byłam znowu na laserach. Niby to się ma szybciej goić :wink: Ja tam nie wiem, dyskomfort czuję straszny, bo nie mogę sobie dobrze zębów wyszczotkować. Przez te moje zęby zaniedbałam moje koty :evil: Wczoraj odkryłam, że niektóre gady znowu mają zawalone uszy. Czyszczenie przeszły Bazyl, Lion i Zuzia. Do reszty zabrakło mi sił. Dzis rano była powtórka z rozrywki i za chwilę znowu im muszę te uszy przeczyścić. Ja nie wiem dlaczego to im wraca. Obawiam się, że to robota Maćka, który właściwie nigdy do końca nie miał dobrze wyleczonych uszu, bo se ne da :evil: Traz znowu ma kaprawe oko. Ja już nie mam siły do niego. Cokolwiek przy nim zrobić stanowi problem.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt mar 20, 2009 11:52

No nie, znów mi powiadomienia nie przychodziły a tu tyle się działo... :strach: Od samego doczytywania zęby mnie rozbolały... :strach: Mam nadzieję, że do tego czasu już się wygoiło? :ok:


Za to w domu, jak czytam, kotriarchat totalitarny zapanował... :wink: :kitty:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 21, 2009 13:23

grrr w tym najlepsze to jest to, że mnie od poczatku wogóle zęby nie bolały, tylko było czerwone i draźliwe. W czwartek, tydzień przed terminem ściagnięcia szwy mi się rozlazły i jechałam na cito co by mi coś z nimi zrobili, bo funkcjonować z nitką w japie nie umiałam. Oczywiście to były te z podniebienia, które mi od poczatku przeszkadzały :evil: Lekarz to poglądał, powiedział, że jest dużo lepiej niż się spodziewał i kazał asystentce szwy ściągnąć całkiem :wink: Jest duzo lepiej, ale teraz mam wrażenie, że przez uzupełnienie tej kości dolna dwója przy zgrzie styka się z górną, co jak wiem jest wadą zgryzu. Tak sobie myślę, czy ja tak cały czas nie miałam i dlatego mi się zrobiło to zapanenie przyzębia. Jeszcze na starość będę musiał aparat nosić :evil:

W domu dalej Sajgon koci, ale co tam. Dziś miałam ostatnie zajęcia z teorii na prawko i zdałam wewnętrzny i mam już rozpisane jazdy :strach: Teraz się zacznie dopiero polka :twisted: Szczęśliwi ci co w Bytomiu i okolicy nie mieszkają :wink: Myslałam, że to jakoś szybciej sie robi, a tu sie okazuje, że jest problem z rozpisaniem jazd, bo mało instruktorów, a jak są wolne godziny to tylko w godzinach, gdy pracuję :? Tak więc pewnie jeździć będę długo co nie oznacza, że owocnie :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob mar 21, 2009 15:03

Szczęśliwi ci co w Bytomiu i okolicy nie mieszkają


:strach: 8O :strach: 8O
Kiwaczek i Spółka zapraszają http://www.kiciokociolek.blogspot.com/
Obrazek Obrazek

bea69

 
Posty: 295
Od: Nie wrz 28, 2008 19:30
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob mar 21, 2009 19:40

bea69 pisze:
Szczęśliwi ci co w Bytomiu i okolicy nie mieszkają


:strach: 8O :strach: 8O


:lol: :twisted:


Powodzenia! :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 22, 2009 9:45

Oj, będzie się działo! :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 28, 2009 7:52

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie kwi 05, 2009 20:12

Znowu długo mnie na tym wątku nie było. W sumie to bywam tylko jak się u mnie coś dzieje, w sensie dzieje inaczej niż normalnie , bo dzieje się cały czas :wink: Masło maślane, ale ja wiem o co chodzi :twisted:
Dziś Milo mi rzygał, poza tym zauważyłam, że schudł ostatnio. Nie wiem, czy to zmiana karmy, bo ostatnio próbuję jakieś nowości co by przyoszczędzić, czy nie daj Boże jakieś choróbsko go bierze. Jestem wyjątkowo uczulona na jego punkcie.
Maciek mi leje i też coraz częściej zastanawiam się, czy to aby nie problemy chorobowe. Cały czas mówię, że to gad straszny i kotów nie lubi dlatego znaczy, ale mogę sie mylić. Muszę mu siuski do badania złapać, ale dzis cały dzień próbowałam i nic. Nie mam pojęcia jak to zrobić, bo jak Maciek wejdzie do kuwety to cała kuweta pełna Maćka i ja się już tam z niczym nie podstawie na szybko. Pozostaje czekać, aż się zleje w miejscu niedozwolonym i wciągnąć strzykawką jak tego będzie wystarczająco dużo, bo zazwyczaj to tylko kropelki.

Nie napisałam jeszcze, że już jeżdżę :wink: Miałam już całe dwie godziny jazd z instruktorem i jeszcze parę z moim sąsiadem.
Na drugiej jeździe w samochodzie wysiadły hamulce, więc krawężnik też już mam zaliczony /na szczęście tylko krawężnik :wink: /. Jak na parę godzin jazdy to jeździłam juz dwoma Punto, R. Kango i dziś prawie Barchettą, ale stchórzyłam jak usłyszałam jaki ma silnik , i tak mam ciężką nogę :wink: Po krawężniku zastanawiałam sie ile mają w ośrodku samochodów i czy starczy na moje 30 godz. :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto kwi 07, 2009 19:14

Za chłopaków :ok:

A siki to rano trzeba łapać, nie? To jest właśnie najtrudniejsze... Po południu, jak się ma więcej czasu na łapankę, to już bez sensu...

Jazdy spoko, co? 8)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, Google [Bot] i 58 gości