Prado jest naprawdę pięknym kotem! Jak przyjechał do missieek to było takie chude zabiedzone kocisko, ale zebrał się poęknie, ma cudowny kolor i w ogóle jest bardzo fajny
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
O rany, zakochałam się, marzę o takim "wąsiastym" Adolfiku Jak finanse mi się unormują, a chłopak nadal będzie do wzięcia (czego mu oczywiście nie życzę, niech szybciej znajdzie domek ), to bardzo poważnie się będę musiała zastanowić. Jak Adolf się czuje z innymi kotami?
I przepraszam, ale jakoś nie mogę o nim myśleć i pisać per Adaś, to drugie imię znacznie lepiej pasuje