Simbo i Sarabi-proszę o zamknięcie wątku

[kalair]

[czarna.wdowa]

Ja ogólnie chorowita jestem całą podstawówkę wiosną i jesienią spędzałam więcej czasu w domu niż w szkole
W poprzedniej firmie boss miał obsesję na punkcie oszczędzania wiec mieliśmy w biurze 18 stopni
wtedy chorowałam bardzo często i niestety nawet sport nie pomagał na odporność
W tej firmie wszyscy na szczęście ciepłolubni więc i przeziębienia mnie nie łapią
teraz dopadło mnie w końcu choróbsko z którym walczyłam od dobrych 2 miesięcy
broniąc się przed infekcjami które rozebrały Damiego, Tomka i pół mojej firmy
ja właśnie na Ferwexach, Theraflu i moczeniu nóg nie dawałam się
Aż przyszedł wolny weekend i mój organizm chyba stwierdził że skończyło się szaleństwo
więc teraz może spokojnie zafundować mi zapalenie gardła z nawracającym od lat zapaleniem krtani w komplecie

Na szczęście po tradycyjnym moczeniu nóg katar poszedł sobie precz po dwóch dniach
a dobry antybiotyk powoli zwalcza ból gardła i infekcję w zaskakująco szybkim tempie

Simbuś chyba zaraził się ode mnie bo ma od wczoraj katar i babrzą mu się oczka
zaczął dostawać Rutinoscorbin i dzisiaj już rano nawet brykał z Sarabką

[Nelly]

Na szczęście po tradycyjnym moczeniu nóg katar poszedł sobie precz po dwóch dniach

A coś więcej o tradycynym moczeniu nóg? Coś faktycznie słyszałam, że raz w zimną raz w gorącą, ale jak się przemarznie.

Simbuś chyba zaraził się ode mnie bo ma od wczoraj katar i babrzą mu się oczka
zaczął dostawać Rutinoscorbin i dzisiaj już rano nawet brykał z Sarabką

No widzisz, widzisz , a tak się starał, unikał kontaktu
Proszę bardzo zadbać o Różowego.

Zdrówka życzę

[izaA]

Nelly ja moczę nogi jak moja, mama, babcia i prababcia. Miska z gorącą woda i solą, może być nawet kuchenna, pidżamka, szlafrok, obok ręcznik, skarpety wełniane i czajnik z wrzątkiem, przede mną - dobry film, albo książka. Wkładam nogi do miski i gdy woda przestyga dolewam wrzątku nie wyjmując nóg z miski, aż do parzenia wręcz. I tak do momentu aż się woda w czajniku skończy. Wycieram stopy i zakładam wełniane skarpety, potem od razu do łóżka...nigdy katar nie trwa dłużej niż trzy dni, nos nie zdąży się zaczerwienić....

[czarna.wdowa]

Potwierdzam to co powiedziała Iza
sprawdzona metoda mojej babci

Różowy zadbany i dopieszczony do granic możliwości

[Nelly]

Potwierdzam to co powiedziała Iza
sprawdzona metoda mojej babci

Dzięki Wam, dzięki Iza za dokładny opis, skrzętnie sobie zapamiętam tą metodę.
Moja babcia nie miewała kataru? Że mi w spadku nie przekazano tej metody?

Różowy zadbany i dopieszczony do granic możliwości

No to dobrze.

[kalair]

Potwierdzam powyższą metodę antykatarową!

Zdrówko jak ? Bry i głaski dla kociorków!

[Sihaja]

Witam

[czarna.wdowa]

Witam
Zdrówko musiało się naprawić bo dzisiaj już szkoła
poza tym szef pojechał od piątku na urlop więc firma została na mojej i kierownika projektu głowie
Tak wiec w przyszłym tygodniu będę w miarę możliwości spędzać na miau więcej czasu

[Dorota]

Witam
Zdrówko musiało się naprawić bo dzisiaj już szkoła
poza tym szef pojechał od piątku na urlop więc firma została na mojej i kierownika projektu głowie
Tak wiec w przyszłym tygodniu będę w miarę możliwości spędzać na miau więcej czasu

Niech szef czesciej jezdzi na delegacje

[kalair]

Witam
Zdrówko musiało się naprawić bo dzisiaj już szkoła
poza tym szef pojechał od piątku na urlop więc firma została na mojej i kierownika projektu głowie
Tak wiec w przyszłym tygodniu będę w miarę możliwości spędzać na miau więcej czasu

Niech szef czesciej jezdzi na delegacje

..a nalepiej niech wcale nie wraca...

[czarna.wdowa]

szef się urlopuje ale dobrze należy mu się bo się naprawdę napracował
i lepiej niech wraca szybko bo dostęp do miau dostępem do miau ale użeranie się z pracownikami i podwykonawcami nie nalezy do przyjemności

[kalair]

szef się urlopuje ale dobrze należy mu się bo się naprawdę napracował
i lepiej niech wraca szybko bo dostęp do miau dostępem do miau ale użeranie się z pracownikami i podwykonawcami nie nalezy do przyjemności

No fakt..To niech wraca! A potem zaś jedzie!

[czarna.wdowa]

boss dzwonił przed chwilą bo się martwi o firmę
to pierwszy jego prawdziwy urlop od kiedy założył firmę
Kazałam mu wyłączyć komórkę żeby nikt mu nie zawracał głowy głupotami
a w razie strasznej awarii zadzwonię na komórkę małżonki
Zobaczymy jak to będzie - znając życie będzie dzwonił 3 razy dziennie z pytaniem czy wszystko OK

Ja dalej w szkole - głowa mnie boli, gardło mnie drapie, chcę już do domu
a zajęcia naprawdę ważne i musze tu siedzieć do 15.40

[czarna.wdowa]

Dzisiaj znów w szkole 9 godzin