Tyzma pisze:U mnie z zabawek typowych to tylko gąbczaste piłeczki i myszki z kocia miętka - nic twarde i nic grzechoczace
Twarde i grzechoczące u mnie też nie przechodzi...Szmatkowe, mientkie!
Moderator: Estraven
Tyzma pisze:U mnie z zabawek typowych to tylko gąbczaste piłeczki i myszki z kocia miętka - nic twarde i nic grzechoczace
kinga w. pisze:kalair pisze:No,jakiś pomysł to jest.Kłaczuś się uspokoił?
Jak "uspokoił"? Poszalał i spi. Zagryzanie Tyśka jest formą ich zabawy. Czasem on Tyska za gardło, a czasem Tysiek jego za... Drugi koniec. Panowie się bawili.
kalair pisze:Tyzma pisze:U mnie z zabawek typowych to tylko gąbczaste piłeczki i myszki z kocia miętka - nic twarde i nic grzechoczace
Twarde i grzechoczące u mnie też nie przechodzi...Szmatkowe, mientkie!
Tyzma pisze:kalair pisze:Tyzma pisze:U mnie z zabawek typowych to tylko gąbczaste piłeczki i myszki z kocia miętka - nic twarde i nic grzechoczace
Twarde i grzechoczące u mnie też nie przechodzi...Szmatkowe, mientkie!
Ta dokładnie - co daje się w zębach przynieść do mnie, żebym rzucała i co pazurków się czepia przy zabawie samodzielnie

kinga w. pisze:Te małe myszki sie świetnie noszą - są oklejone skórką... I mają ogonki.
Dziewczyny, zakochałam się...

Tyzma pisze:nom całkiem całkiem ruda jak glakia wątek jakiś jest?

Tyzma pisze:obie ale rude jest piękne - to co kinga bierzesz rudą - że zacytuję

kalair pisze:Ciekawe, jak trójeczka ją przyjmie!

Użytkownicy przeglądający ten dział: taizu i 19 gości