Co spsociły wasze koty?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 17, 2004 21:24 Co spsociły wasze koty?

Piszmy tu największe i najstraszniejsze psoty naszych kotów. Może ja zacznę:
To straszne!! Mój kot, jak gdyby nigdy nic maszeruje przez pokój (myślę sobie - niech pochodzi) włazi z komputer (myślę sobie - niech włazi) i siedzi tam!
Wiecie co zrobił?? ZLAŁ SIĘ NA STACJĘ DYSKÓW!!! Myślałam, że go zabiję!! Teraz ma przydomek Beszczel albo Sioosiek

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Sob sty 17, 2004 21:27

Najstraszniejsze??? 8O
A, faktycznie, Budyń kiedyś zrzucił kwiatka z wodą w podstawce na telewizor. Telwizor zgasł, TZ mi zrobił awanturę, ja mu powiedziałm, że telewizor źle stoi, po godzinie telewizor wysechł i działał z powrotem....

A najgorszym nuemrem jaki mi rudy zrobił to było samowolne wyjście na spacer z mieszkania moich rodziców (parter) przez niedomknięte okno. Na spacer sobie skubaniec polazł. :roll:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Sob sty 17, 2004 21:35

Dzis moj Stiopek dwa ray zwalil mi doniczki z kwiatami. Raz na podloge, raz wprost do lozka. Zdazylam posprzatac jedna, zaraz na podlodze byla nastepna. Nie wiem ktory, ale jak przychodze z pracy to co drugi dzien mam wyciagnietego kwiata z doniczki i porozwalana ziemie po podlodze. A Filip raz zwalil polke na ksiazki umocowana na 4 wkretach nr 8!!!!! :twisted:

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Sob sty 17, 2004 22:26

Moje koty także kochają kopanie w kwiatkach. Ostatnio wykopały ziemię z kaktusa i zabrudziły nią całe łóżko. Ale najciekawsze było to że kaktus został odwrócony dokładnie korzonkami do góry.
Patycja

Patrycja

 
Posty: 41
Od: Sob sty 17, 2004 12:56
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sty 17, 2004 22:29

jedna z najwiekszych psot mojego Markizka:
kilka tygodni temu moja mama szykowala obiad i na stole lezaly ubite kotleciki schabowe, ona obrocila sie by posolic ziemniaki.
Markizek siedzial, siedzial, a gdy tylko ona przestala zwracac uwage na kotlety ten pskoodnik zwinal jednego kotleta i zaczal z nim w pysku uciekac przez cale mieszkanie :lol: Moja mama go gonila, a ten mial radoche ze zdobyczy ;)
If you can't be cool, be fear...

Black Vampire

 
Posty: 18
Od: Czw sty 15, 2004 20:49
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 17, 2004 22:30

Rodzeni dziś na studniówkę rodzonego klasy poszli. Rodzona uprasowała rodzonemu koszule, połozyła na stole i wyszła na górę. Zachodzi spowrotem, a Obiś centralnie na koszuli myje swoje klejnoty.

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 17, 2004 23:46

Dwa dni temu Szkaradka podrapala nowy skorzany plaszcz mamy w ktorym nie bylo ani razu. Razem z kotka mamy przechlapane...
A w piatek rano tuz przed wyjsciem do szkoly Maja zlala mi sie na plecak z ksiazkami :roll:
oczywiscie wszystko zostalo wybaczone...przynajmniej przeze mnie
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sty 18, 2004 1:37

Najmniej ciekawym pomyslem to bylo sikanie za komputerem na kablach, na szczescie bylo-minelo. Obecnie obie kocice usiluja mi pecha sprowadzic ciagle zrzucajac ze stolu male reczne lusterko :roll: ( "no bo po co tu lezy? na ziemi ladniej wyglada" )
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 18, 2004 1:47

Kitek ewidentnie chce zostać elektrykiem, albo elektronikiem.
Jak dotąd jego najpoważniejszym osiągnięciem jest uśmiercenie monitora, który nie wytrzymał pełnych wigoru skoków z szafy i przeszedł w stan wiecznego spoczynku.

Dziś złapałam gagatka na małyszowych skokach z szafy na telewizor. Przemeblowanie nastąpiło w trybie natychmiastowym.

Kolejnym poważnym krokiem na drodze do zawodowej kariery jest wymontowanie halogenów z panela oświetleniowego nad meblami w kuchni.
Ze względów bezpieczeństwa trzeba było wyłączyć prąd i tak zostaliśmy bez nastrojowego światła. Została tylko lampa sufitowa.

Jeśli kariera elektryka nie wypali, ostatecznie można zostać awangardowym tapicerem. Frędzle podobno są modne w tym sezonie :roll: , choć trudno powiedzieć, żeby spotykało się to z entuzjazmem ludzkiego stada. Arkadius ebenistyki. Nie polecam :roll:

W ramach relaksu ogrodnictwo. Nic tak kota nie relaksuje jak praca na działce. Co miesiąc trzeba kupować ziemię i dosypywać do kwiatków.

Rany, mieszkam z wyjątkowym szkodnikiem :twisted:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie sty 18, 2004 2:10

Najgorszą rzecza jaka mnie spotkała to bezczelność. Podczas robienia obiadu, waliłam w schabowe Indiana wskoczył na blat patrzył na mnie bardzo miło, potem odwrócił się i uciekł. Kiedy spojrzałam na ściereczkę kuchenną była poprostu zaszczana. Ten świntuch patrzył mi w oczy i sikał sobie no...... :twisted: A straty hoho możnaby wymieniać od kupy we wannie, po doniczki, wazoniki, tapety i wykładzinę. :)
Dafne z Idolami :)
Obrazek

Dafne

 
Posty: 174
Od: Pon gru 08, 2003 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 18, 2004 2:20

Dafne pisze:wskoczył na blat patrzył na mnie bardzo miło, potem odwrócił się i uciekł. Kiedy spojrzałam na ściereczkę kuchenną była poprostu zaszczana. Ten świntuch patrzył mi w oczy i sikał sobie no...... :twisted:


:smiech3: Dafne, przepraszam... Nie mogłam się powstrzymać, jak sobie wyobraziłam ten niewinnie romantyczny, arystokratyczny pyszczek i taką niespodziankę...
No właśnie o takim typie zachowania mówię. Tonie spojrzeniem w pańcinych oczach i bezczelnie broi :twisted:
Na szczęście Kitek nie odkrył, że można podsikiwać gdzie indziej niż w kuwecie, bo z pewnością by to robił z upodobaniem co wieczór w dużym pokoju...

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie sty 18, 2004 10:03

Szarka właściwie jest kotką bardzo spokojną, ale kiedy ząbkowała, obgryzła nam dokładnie całe tekturowe pudło z IKEI. Musieliśmy wymienić na nowe. Poza tym w małym pokoju wiszą w tej chwili najtańsze firanki z supermarketu, bo bestyjka czasem czuje w sobie ducha Lary Croft i zaczyna się po nich wspinać. Kwiatki na całe szczęście już dawno zostawiła w spokoju.
Deli

Deli

 
Posty: 14574
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie sty 18, 2004 12:29

Axel na swoim koncie ma:
-złamaną antenę
-zbity talerz
-zbity wazon
-zbitą doniczkę cermiczną
-kilka zniszczonych kwaitków, w tym jednego całkowicie zjedzonego
to chyba na tyle :roll: .
Ale i tak jest dla mnie najukochańszym kotem pod słońcen :love: ;).

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sty 18, 2004 12:41

Dzisiaj chciały mnie się pozbyć.
Poszłam do pralni na dół (mieszkam w domku), wracając nie mogę otworzyć drzwi do przedpokoju, krzyczę i krzyczę, żeby mnie mój mężulek usłyszał. No i dzięki Jego pomocy wylazłam. Okazało się, że Joshua "grał" na wykładzinie pod drzwiami i tak ją zaciągną do góry, że zablokował mi drzwi. Czy to aby nie było specjalnie, jest teraz na małej diecie .....hm :roll:
Dafne z Idolami :)
Obrazek

Dafne

 
Posty: 174
Od: Pon gru 08, 2003 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 18, 2004 13:03

heh!! :D a to mój kot podczas zimowej drzemki

http://miau.pl/upload/rekawiczki.jpg ...załóż rękawiczki

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 97 gości