Koty u Bożeny Wahl. Kto mi pomoże im pomóc?

[Kaprys2004]

A mi opadly rece. Bo mozna bylo wejsc, wystarczylo 10 minut i jeden tel.

Anna, jakby można było wejść CoolCaty by weszła. Trochę nie fair że masz jeszcze pretensje. Daj dziewczynie spokojnie wrócić z kotami i opisać co się stało.

Dziewczynki, spokojnie..
Tylko to nam pomoże. Działać musimy razem..

[Kaprys2004]

Może nie pozwolili wejść, bo bali się jakiejś kontroli...???

[Kaprys2004]

Nie mam teraz jak sprawdzić, jeżeli nie ma uruchomionego konta, to Fundacja Argos może utworzyć subkonto dla tych kotów. Proszę o wiadomość.

Kolejna propozycja konta.

[ruru]

Spokojnie
to nie jest proste wszystko
poczekajmy na relację

[Modjeska]

Dziewczyny spokojnie, nie ma co planować awantury bo zamkną drzwi w ogóle nie będzie rozmowy. Myślę, że warto by było namówić którąś fundację o ustanowienie patronatu nad akcją. Wtedy fundacja mogłaby napisać pismo do Pani Wahl z propozycją sukcesywnego przejmowania kotów, leczenia i szukania im domów. Może gdyby to było zagwarantowane na piśmie przez poważną instytucję to rozmowa byłaby inna. Podejrzewam, że taka deklaracja również psom otworzyłaby furtkę.

Myśmy weszli na teren schroniska w Orzechowcach tylko i wyłącznie dzięki Pani Halinie Derwisz z rzeszowskiego RSOZ-u. Może jest ktoś z kim pani Wahl się liczy i kto mógłby nam pomóc.

Sorry, mądrzę się a żadnego kota nie będę mogła wziąć dopóki nie uporam się z orzeszkami.

[pisiokot]

Dziewczyny spokojnie, nie ma co planować awantury bo zamkną drzwi w ogóle nie będzie rozmowy. Myślę, że warto by było namówić którąś fundację o ustanowienie patronatu nad akcją. Wtedy fundacja mogłaby napisać pismo do Pani Wahl z propozycją sukcesywnego przejmowania kotów, leczenia i szukania im domów. Może gdyby to było zagwarantowane na piśmie przez poważną instytucję to rozmowa byłaby inna. Podejrzewam, że taka deklaracja również psom otworzyłaby furtkę.

Brzmi sensownie. Może to jakiś pomysł.

[Anna_33]

Nie fair? Ja jestem zrozpaczona, a nie mam pretensje.
Wiadomo bylo, ze moga byc problemy. I po to Agnieszka z Zarzadu, ja, Zofia i inni siedza na goracej linii od rana.
Ciezko miec pretensje do CoolCaty, wszyscy wiemy, ze to wielka osoba o wielkim sercu.Pojechala tam blyskawicznie, w wolny dzien.Nie spotkala sie z zyczliwym przyjeciem. Nikt nie moze miec pretensji.
A szlag mnie jasny trafia, bo od momentu jak zobaczylam alarmowy post do reakcji uplynelo moze 5 minut. Zadzwonilam do Agnieszki, ta uruchomila Marzene i pana Jozefa. W tym samym czasie Zofia zrobila to samo.
W poscie bylo napisane, ze dziewczyny daja nam godzine..uplynelo 5 minut.
Gdyby byla mozliwosc skontaktowania sie z dziewczynami, to weszlyby i zrobily swoje. Ale telefony zostaly wylaczone.I nie bylo sposobu ich zawiadomic.

Z mojej strony jest nastepujaca propozycja. Prosze zeby CoolCaty pojechala tam jeszcze raz. Zrobila te testy i sprawdzila stan kotow. Bardzo ladnie prosze. Na testy pieniadze beda, byly deklaracje, sa bazarki. Za benzyne na nastepna wyprawe zaplace, Agnieszka powiedziala, ze tez sie dolozy.
Termin - jaki tylko pasuje. W tym samym czasie sprobuje sciagnac tam Agnieszke. Moze ktos z Warszawy moglby tez pojechac w tym samym dniu. Zrobmy to porzadnie.

[Anna_33]

A co do konta, to caly czas czekamy na odpowiedz z Vivy
Zaraz sprobuje zlapac Modjeske, jesli Viva nie wchodzi, bierzemy inne.

[Kaprys2004]

Popieram.
A może ta fundacja pomoże, która zechce zorganizować subkonto?

[Anna_33]

I nie klocmy sie,tylko poczekajmy na CoolCaty i planujmy jak najszybciej drugie podejscie.

[Edzina]

Wyraźnie widać, że sytuacja na miejscu wszystkich przerosła i bez pomocy z zewnątrz będzie tylko gorzej.

Pytanie: jakiej pomocy oni tak naprawde oczekuja? Bo widze, ze to nie pierwszy raz, kiedy ludzie sie mobilizuja a tu nikt nie chce zwierzakow wydawac..
Powoli cos by sie udalo z tym zrobic, ale jesli oni sami nie chca wspolpracowac to ja nie wiem co mozemy..
Tu nie chodzi o zabranie kilku kotow, ale rozwiazanie sytuacji. Leczenie, kastrowanie, zrobienie boksow, adopcje. Wtedy mozna dopiero wyjsc na prosta..
Ciekawa jestem relacji dziewczyn i co im sie udalo..

[Karoluch]

Czy ktoś ma namiary na Fufu?

[Ruach]

każde zabrane zwierzę, jest sukcesem.............każde..........

CoolCaty, dzięki!!!!!!!!!!!!!

[Amica]

Płakać mi sie chce od tego wszystkiego. Trudny przypadek, ale mysle, że p. B.W ma problem z ocena sytuacji i juz sie w tym wszystkim pogubiła całkowicie. Jakiś czas temu był reportaż-apel w Ekspresie Reporterów, pani Wahl tak pięknie mówiła o opiece nad jej zwierzętami, o wizytach weterynarzy, kastrowaniu (ona to okreslała jako operacje przeciwko rozmnażaniu się) ... Apelowala o wsparcie, oferowała swoje prace. Zdjęcia prawie sielankowe, ogromne poświęcenie wielkiej artystki, istny psi raj A może by zwrocić się o wsparcie akcji do Michała Olszańskiego? Jemu by chyba pani Wahl zaufała.

[Anna_33]

Z tego co wiem, to jednak zabranie jak najwiekszej ilosci kotow jest teraz priorytetem. P B Wahl jest dosc trudna w kontaktach. Ale zgode na wydanie kotow wydala...widocznie miala mhmm gorszy dzien.
Ale zarzad i tak juz robi swoje. I koty wyda, tylko trzeba spokojnie i w kontakcie.

Dostarczanie karmy, czy pomoc finansowa dla samego schroniska to chyba na razie wrzucanie pomocy w studnie bez dna.Jesli ktos ma karme, lub chec finansowej pomocy, to lepiej pomoc w badaniach, testach, kastracjach i wesprzec dt, ktore sa chetne, ale same nie dadza rady.

Tam jest tez prawie 800 psow. Mysle, ze ciezko to ogarnac wyobraznia.
Nie zadrazniac sytuacji, zabrac koty. Do innych schronisk, lub dt.Jesli zaczniemy uzywac ciezkiej amunicji wszystko moze sie przeciagnac, a odebranie kotow moze stac sie niemozliwe.

Moge przywiezc koty do domow warszawskich.
CoolCaty poprosimy o jeszcze jedna wyprawe. Mam nadzieje, ze sie zgodzi, tak jak pisalam wyzej.Wiec Łodz niech tez sprawdzi ile moze jeszcze wziac.
Jak bede tam jechac z Wawy zaciagne Agnieszke ze soba. Zofia tez sie wybiera, chyba w niedziele.Moze CoolCaty moglaby w niedziele.
Czekamy na wiesci.

Moze ktos ma dobre wejscie w jakichs schroniskach, przytuliskach, ktore moglby wziac koty, jednego, dwa, trzy. Kazdy sie liczy.


Modjeska, Slonce, co z VIVA?