TEN Kots&Fisio Żoliborski*PL['] - Mar-Lenka ma DOM

» Pon mar 09, 2009 8:51

wczoraj w misce z chrupkami znalazłam zęba Timona

taki podwójny, chyba trzonowy, i z lekka podgniły :roll:

będziemy musieli w środe u wetki sprawdzić czy nic w dziąśle nie zostało
Timon ma lepszy humor, tak jakoś - może to ma zwiazek z pozbyciem się tego nadgniłego trzonu? :wink:

caly czas ladnie je i caly czas domaga sie mojej obecnosci
no to ma

» Pon mar 09, 2009 9:05

Może była u niego zębowa wróżka?

Doczytałam, mocno trzymam za leczenie i za Twoje siły :ok:

» Pon mar 09, 2009 9:29

Wszystkiego najlepszego Timonku :ok:

» Pon mar 09, 2009 9:31

Kciuki za was cały czas, Marylu :wink:

» Śro mar 11, 2009 9:34

Timon cos sil nabral - dzis po nocy widzialam slady ze albo probowal wskoczyc do szafy na pawlacz albo mu sie to udalo
nie wiem, moze to po wieczornym sterydzie tak sie nakrecil?
fakt ze to pierwszy raz od czasu zachorowania :lol:

dzis jedziemy na kontrolna wizyte do dr Ady

» Śro mar 11, 2009 9:37

Możliwe, że to po sterydzie.
Trzymam kciuki!

» Śro mar 11, 2009 9:38

Maryla pisze:Timon cos sil nabral - dzis po nocy widzialam slady ze albo probowal wskoczyc do szafy na pawlacz albo mu sie to udalo
nie wiem, moze to po wieczornym sterydzie tak sie nakrecil?
fakt ze to pierwszy raz od czasu zachorowania

dzis jedziemy na kontrolna wizyte do dr Ady

Trzymam kciuki :ok:

Oj, tłoczno będzie dziś u Ady. Pewnie się spotkamy

.

» Śro mar 11, 2009 9:40

ariel pisze:
Maryla pisze:Timon cos sil nabral - dzis po nocy widzialam slady ze albo probowal wskoczyc do szafy na pawlacz albo mu sie to udalo
nie wiem, moze to po wieczornym sterydzie tak sie nakrecil?
fakt ze to pierwszy raz od czasu zachorowania

dzis jedziemy na kontrolna wizyte do dr Ady

Trzymam kciuki

Oj, tłoczno będzie dziś u Ady. Pewnie się spotkamy .

no moze

a nikt nas nie podwiezie? bo dzis tak mokro i wietrznie? :roll:

a my pojedziemy metrem i autobusem, jak zwykle

» Czw mar 12, 2009 9:02

no i pojechalismy metrem, na szczescie wczoraj bylo cieplo

dr Ada powiedziala ze gdyby nie wiedziala jak bardzo Timon jest chory to by sie nie miala do czego przyczepic
dostalismy leki na wynos, w tym steryd teraz w tabletkach
no to sie leczymy dalej
a Timon po powrocie do domu tak szalal ze mi wylal wrzaca herbate na koc na ktorym z nim siedze
dziki dzik :roll: