To i my się meldujemy - Muszkieterowie oczywiście spóźnieni
A co do pilatesu z poprzedniego wątku - ja też chodziłam na to w zimie. Lepsze od pilatesu - moim zdaniem - są ćwiczenia z takimi wielkimi piłkami, wspaniałe na kręgosłup, który ciągle mi dokucza, a po tych ćwiczeniach jakoś nie.
Teraz niestety coraz mniej czasu i mam tylko nadzieję, że wreszcie przyjdzie wiosna i wskoczę na rower! To moja ulubiona forma ruchu
